Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani Jelitko

kłamał mnie 8 lat, jak na to zareagowac?

Polecane posty

może to i błachostka co napisze ale nienawidze papierosów a chlopak z ktorym jestem obiecał ze nie bedzie palic, wszystcy nasi znajomi i jego rodzina wiedzieli ze jak ja jestem to On jako ze nie pali .... wiec klamali wszyscy, a teraz po 8 latach mi to mowi przed slubem i nie wiem jak powinnam zareagowac na to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez tyle lat nie widzialas, nie czulas, ze pali? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaahhahhahahahaha
"kłamał mnie" :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoły kostek
powinien powiedzeć, że pod wpływaem emocjipowróciłdo palenia. Nie miałabyś problemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaaaaaaaaaaaa
moi rodzice przez 9 lat nie wyczuli ze palę od szkoły średniej, może i szkoda teraz bym pewnie nie paliła a tak to męcze się z zrzuceniem tego świśstwa,,,,, gumy i perfumy, świeże powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smak spermy owszem wyczuja
ja bym sie honorem uniosla i zerwała :O kłamstwo to kłamstwo, czy dotyczy papierosów, czy dziwek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bo nie palil w domu ani w aucie, tylko w pracy i w rodzinnym domu dbal o to zebym nie wyczaila, czasem podejzewalam ale mowil ze nie pali i zebym go nie oskarzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice to nie to samo co narzeczony :o jak palil w domu to ty nigdy do niego nie chodzilas? nie czulas dymu na ciuchach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w domu rodzinnym palil albo u brata w pokoju albo na podworku, nic nie czuc na ciuchach, uspil moja czujnasc bo zwiazek przeciez opiera sie na zaufaniu i okazalo sie ze w tym temacie dalam sie zbalamucic, pierwsza reakcja byla taka ze 'tak myslalam' On sie zdziwil bo czekal na 3 wojne swiatowa, ale teraz coraz czesciej o tym mysle ze to nie bylo przecierz wporzadku wobec mnie, zle mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie czuc na ciuchach? moze ty masz cos nie halo ze zmyslem wechu? jak ktos pali to od razu czuc po ciuchach, skorze i wlosach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czuć, wszystcy na okolo ćmią ze az siwo, w pracy, u Niego, u mnie rodzice takze jaraja.... jakby mi powiedzial po roku chodzenia ze soba to bym Go w pizdu pogonila, a tak nie wiem co robic, moze to drobna rzecz ale 8 lat to sporo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcial wyjasnic przed slubem bo sumienie Go gryzlo, milo ze powiedzial.. to fakt ale przykro ze tak pozno... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Marzę o takich problemach jak Twoje kobieto :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj, skoro on ma ochote palic to nei mozesz mu tego zabronic, wiesz? To tak jakby on zabronil Ci golic nog, co bys poczula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bor o mir
skoro pali w takich ilosciach ze był w stanie to przez tyle lat ukrywać to nie widze jakiegos specjalnego problemu:o jak ktos ma potrzebe palic (nie mowie o paleniu dla towarzystwa) to zazwyczaj czyni to po to zeby sie odstresowac, gdyby sie przyznał to pewnie zatruwalabys go umoralniajaca gadka bardziej niż te fajki moja rada - odpusc mu i nie drąż tego tematu, ustalcie jakies zasady np ze ma nie palic przy tobie i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl uklad i ja Mu trgo nie zabronilam obiecalismy sobie cos nawzajem ja slowa dotrzymalam On nie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliaaaaaa
też masz problem! rozumiem, że Ty nie palisz i nie lubisz papierosów, ale mały problem a takie wielkie halo. Co to takiego papierosy, pomyśl, gdybyś tak na nie nie reagowała, to on może już dawno by to rzucił, a tak skoro zaczął się z nimi ukrywać, no to ukrywał się wprzez tyle lat i ciągle miał świadomość że Cię oszukuje. I po co to było? jakaś fobia papierosowa u ciebie? Przez takie swoje zachowanie nawet nie miałaś możliwości, żeby go przekonywać do niepalenia, bo o tym nie wiedziałaś. A teraz wielce obrażona! daj se spokój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że przesadzasz. Może i skłamał, ale jakos nie przekonuje mnie powod, dla ktorego zastanawiasz sie co dalej. Jeśli by cie zdradzil, okradl, czy cos takiego, to bym zrozumiala. Ale papierosy? Wśród problemow zyciowych wielu ludzi, i tych, ktore Cie pewnie jeszcse kiedys spotkaja(nie zycze Ci tego) to te papierosy to pikus, moim zdaniem. Rozumiem, ze poczulas sie oszukana, ale to sa tylko papierosy. Nie zajmowal sie hazardem, ani nie wpadl w alkoholizm za twoimi plecami. Papierosy to nie powod. Może masz inne pwowdy do zastanowienia, ten tylko dobil, do reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galahda
20LetniaOlga Sluchaj, skoro on ma ochote palic to nei mozesz mu tego zabronic, wiesz? To tak jakby on zabronil Ci golic nog, co bys poczula? ulge:PP Rozumiem Cie autorko. Papierosy to coś okropnego. A i kłamstwo. A najgorsze są dwie rzeczy 1 będzie palił i nie możesz go prosić zeby skończył czyli bedziesz do końca życia miała z tym świństwem do czenienia :(( 2 jeśli zerwiesz przez to to nikt Cie nie zrozumie i nie poprze, no i jak zerwać z kimś kogo się kocha za coś takiego ps mam dokładnie takie samo podejście jak Ty czyli zerwałabym z gościem jakby po roku mi powiedział coś takiego ale po 8 latach to chyba było by zaciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koliaaaaaa
a co ty jemu obiecałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jjaaa - wiem ze sa inne mocniejsze problemy, dlatego napisalam z poczatku ze to blachostka o dla niekotrych, nie robie z tego afery, mam juz swoje lata, jest mi po prostu przykro i skoro teraz Mu 'odpuszcze' ze tak zrobil, to nastepnym razem On moze sie posunac do innych klamst wychodzac z zalozenia ze ja machne reka... a co bym nie zrobila to 8 lat nie cofne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda.......
a co realnie możesz zrobić jesli nie "odpuscic"? dręczyć go o te papierosy az w końcu sam odejdzie albo zostawić go... ja nie mam innych pomysłów:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarałam trawe jak smok ale papierosow przy tym nienawidzilam strasznie! zerwalam z trawa i z calym towarzystwem, ktore w swoim czasie sie stoczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba bardziej problem tkwi we mnie, bo ja nie lubie fajek i watpie zebym sie przelamala rozwiazanie chyba jest jedno, ja sie bede trula do konca z nim wiedzac ze jara, a On sie bedzie trul fajkami doslownie ja dostane wrzodow zoladka z denerwowania sie na ten temat a On dostanie raka płuc i bedzie miec za swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×