Dziewczyna nie chce się ze mną kochać

jestem z panna prawie 3 lata, przez pierwsze 2 lata normalnie codziennie chciala seksu, w weekendy to bywało po 2 razy na dzien, po pol roku chodzenia zamieszkalismy razem no i wszytsko bylo cudownie ale jakies pol roku temu zupelnie jej sie odechacialo. z łaski jest seks raz na tydzień, mało pieszczot choć wcześniej było ich pełno! mowiła że uwielbia sie kochać a teraz... :( i wydaje mi sie ze sie jej znudzilem, choc mowi ze chce za rok sie zareczyc i w ogole ale pare miesiecy temu poznalismy kolesie i wydaje mi sie ze on podoba sie jej (wiem ze ona mu tak), ale ona mowi ze mnie kocha i nikt inny sie nie liczy w sumie nawet nie gada bardzo z nim no ale jakos tak na siebie patrza :/

to pewnie wszystko przez ten MAŁY problem :D Sam sobie odpowiedziałaś na pytanie dlaczego cie nie chce. Pewnie mikrusom mówi NIE :D

aleks krk--->

albo nie ma temperamentu albo jej po prostu nie pociagasz :) z moim jak nie mieszkalismy razem to seks w weekendy potrafill byc po 3-6 razy dziennie, jak zamieszkalismy razem to to opadlo, do np. 3-4 w tyg. lub np. 5 dni - nic, a potem 2 razy pod rzad i takie tam, to wszystko zalezy od ludzi, od tego ile maja problemow na glowie itp.

kurde, po tych waszych wypowiedziach nie wróże sobie nic dobrego ;/ i przyjemnego... będzie chyba lipa z tego...