Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość u mnie bezzz zmiannn

Jestem bardzoo załamana

Polecane posty

Gość u mnie bezzz zmiannn

Jestem 5 miesięcy bez pracy, bez żadnego dochodu bo nawet zasiłek mi nie przysługuje, na staż też sie nie kwalfikuje, mam doświadczenie zawodowe, skończone studia. Wysłałam ponad 200 aplikacji, zaprosili mnie na kilka rozmów i na tym się skończyło. Nie chce mi się już żyć, teraaz zbliżają sie wakacje to już tymbardziej znalezienie pracy będzie graniczyć z cudem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno, co to jest
5 miesięcy?? Ja szukam już rok i nic. Bądź cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bezzz zmiannn
ale z czego zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No, tak
tu tkwi całe źródło tragedii bycia bezrobotnym...Olewam brak rozwoju, brak znajomych i ostracyzm społeczny, ale skąd u diabła wziąć pieniądze na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja dopiero zaczynam szukać
w tym roku, a już z dziwnym nastawieniem. Co roku szukałam pracy jako studentka i kończyło się tak samo, powrotem do tej samej pracy tymczasowej. Teraz szukam jako absolwentka - i nie mam doświadczenia, więc krzyżyk na drogę od każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No, tak
Praca tymczasowa to nie doświadczenie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bezzz zmiannn
ja dopiero zaczyna szukac - ja mam sporo doświadczenia, 5 lat, i widzisz co sie dzieje, wiec juz nie wiem od czego to wszystko zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoSiA :)
a autorko, skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszę autorke
Ja szukam od sierpnia zeszłego roku, też mam doświadczenie, skończone studia mgr, teraz w trakcie podyplomowych koniec w czerwcu. Szukam już jak mogę, wysyłam e-meile, zanoszę osobiście, składam do urzędów. Z urzędów choć jak spełni się wymagania to zaproszą na testy, nawet można je dobrze napisać, ale na rozmowie odpada się bez znajomości :( , bo jak wygrywają osoby co nie mają pojęcia żadnego jak się z nimi rozmawia przed rozmową. UP nie jest mi w stanie zaoferować stażu, na dofinansowanie działalności też nie ma środków. Staram się nie poddawać, ale niestety dobrze to nie wygląda, jednak trzeba wysyłać i nosić cv gdzie tylko się da, ja już składam na najniższe stanowiska ale z tych odzew zerowy, wykreślę chyba studia wszystkie i może wtedy się uda. Nie wiem do czego to doszło ale chyba skończone dobre studia są obecnie powodem do wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta tylko sie zapytam...
pociesze autorke--> skończone dobre studia to nie wstyd ale kiedy ubiegasz się o stanowisko np kasjerki w sklepie to pracodawca czasami woli nie mieć wykształconego pracownika, albo boi się że zaraz uciekniesz. Ja mam pracę, udało mi się ją znaleźć dwa lata temu kiedy jeszcze tak źle nie było ale z przerażeniem patrze na to co się dzieje i co będzie jak będę musiał sam szukać czegoś innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszę autorke
Tylko ciężko będzie tłumaczyć lukę 6 letnia w życiorysie(5+1), a niektóre stanowiska pracy na których pracowałem po prostu bez studiów lub bycia studentem 3-4 roku nie można dostać i to jest oczywiste. Tym samym oznaczało by to, że wykreślam całe doświadczenia, zostawiam tylko pracę w sklepie epizod 3 miesięczny, co myślę, że będzie dość słabo wyglądało w wieku 26 lat i chyba nie zwiększy znacząco szans na jakąkolwiek prace już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatas28
a jak szukam juz 2 lata w tym pol roku stazu wiec jest bardzo beznadziejnie. nawet na kasjerke zero odzewu. jedyne co mnie trzyma to to ze ucze sie jezyka i sp....am stad. pewnie nie bedzie super ale predzej tam znajde prace nawet przy wykladaniu towaru niz tutaj. bo moge juz robic wszystko obnizylam swoje wymagania ponizej minimum/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocieszę autorke
Jak tylko skończę podyplomowe studia,to w wakacje zrobię sobie przypomnienie języka angielskiego, ale tylko w domu bo nie mam pieniędzy na kursy (kiedyś FCE poziom z certyfikatem) i jeśli nie znajdę pracy w kraju to wyjeżdżam, bo do stracenia nic nie mam już. Może dostanę robotę w jakiejś fabryce albo sprzątanie lub coś, bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mniee bez zmiannn
pociesze autorke - dziekuje, naprawde mnie pocieszylas/es. Wiesz ja tez mysle o wyjezdzie, takim wakacyjnym, zadna praca nie hanbi ale jesli juz nawet dostalabym prace kasjerki za marne grosze ( bo teraz juz musze sie znizyc i takiej szukac) to wole zaryzykowac i wyjechac. Jesli chodzi o UP, to ja juz nawet nie chce miec nic z nimi wspolnego, tam maja niesamowity balagan i tyle, i tak jak piszesz, na pierwszy ogien ida ludzie po znajomosci, a dla mnie to jest takie uwlaczajace ze probujesz a i tak jestes dla nich zerem. Co do doswiadczenia, i luki, to niestety mnie pytaja juz o ta kilkumiesieczna przerwe, i nie wiadomo jak sie z tego tlumaczyc. U mnie tez na rozmowach sie czesto zdarza,ze pracodawca patrzy do Cv i wyciaga wnioski, aha umie Pani biegle 3 języki, ale nie widze znajmosci np..i tu podaje jakiś program księgowy ( gdzie np w ogloszeniu bylo ogolnie znajomosc obslugi komputera) No i juz wtedy wiem ze szuka dziury w calym i jestem na przegranej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze co możesz zrobić to się poddać i załamać. wbrew pozorom 5 miesięcy to nie jest aż tak dużo. znam osoby, które szukały pracy dłużej a i tak ja w końcu znalazły. Postaraj się znaleźć "cokolwiek"- każde doświadczenie jest bardzo cenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uboot
Dlaczego nigdy nie napiszecie skąd jesteście, co umiecie i nie zostawicie kontaktu. Tylko się skarżycie. Potraktujcie w końcu to forum jako giełdę pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze taj
ja szukalam miesiac, ale tez sie zalamywalam, Ty przynajmniej nie macie dziecka i kredytu na mieszkanie,, ja nie moglam wyjechac z kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijaaaaaa
Ja szukam pracy od 2 miesięcy byłam na ok 15 rozmowach z czego dostałam 3 propozycje niestety albo dojazd powyżej 40 km albo z łaska można zarobić 1000 zł podsumowując wymagania ogromne kasa marna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghghhgghh
jakas ty glupia. skonczylas studia? zacznij dawac korki i z tego sie utrzymasz, nie wiem co za problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miesszka w malej miescinie
to tak zaraz nie beda do niej walic dzrzwiami i oknami. ja raptem znalazlam jednego ucznia wiec zarobek taki ze hohoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werti
przez brak zepsuło się wszystko.. nawet nie widzę potrzeby wyjścia z domu.. załamałam się, nie mam juz siły dalej szukać.. oszalałam przez te 4 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem zalamana- mieszkam w malym miescie, mam 23 lata , w tym roku skonczylam studia. szukam pracy od 5 mies:/ wkolo tylko ogloszenia na kelnerki. Za przeproszeniem zygac sie chce. Przeciez nie po to studiowalam:( i tez nie widze juz cienia szansy na nic. Ciagle na utrzymaniu rodzicow, czuje sie jak sep i nierób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vodka paprotka
wszyscy piszą że skończyli studia tylko nikt nie piszę jakie?!! wstydzicie się???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie wstydzimy sie. ja akurat skonczylam stosunki miedzynarodowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie wstydzimy sie. ja akurat skonczylam stosunki miedzynarodowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfre5t
autorko, ja rowniez jestem 5 miesiac na bezrobociu, nie jest latwo bo zeby przezyc to musze pozyczac pieniadze od matki, ale i tak sie ciesze ze choc te kilkaset zl mam od kogo pozyczyc! nie uwazam jednak by to bylo bardzo dlugo, od lutego szukam, ogolnie jest nielatwo o prace ktorej szukam, w mojej branzy konretnej jeszcze trudniej, wiekszosc sie dostaje po znajomosci (np osoby z mojego roku, zwykli idioci ktorzy jechali 5 lat na poprawkach i powtorzeniach semestru dostali dzieki np rodzicom prace w dobrych firmach!) wstyd i hanba ale to swidczy tylko o tych firmach ktore pozwalaja by tacy debile ich reprezentowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to niestety bardzo przykre. Moja historia tez nie jest ciekawa. W 2008 skończyłam studia, jestem mgr inż, o specjalności wentylacja i klimatyzacja. gdy kończyłam studia, na ostatnim roku szukałam stażu w moim mieście... niestety nie udało się.... staż trzeba mieć 2 lata, żeby zdawać do izby budowlanej, aby otrzymać uprawnienia projektowe.... Postanowiłam wyjechać. Za granicą o dziwo znalazłam dosyć szybko prace w zawodzie. Czysta rewelacja, pracowałam dobry rok, ale nadszedł kryzys, długie wahanie, ale niestety, z najkrótszym stażem w firmie poleciałam jako jedna z pierwszych. Nie chciałam od razu wracać do kraju, licząc na to, że coś się ruszy i uda mi sie wrócić do tej firmy. Zaczęłam pracować w sklepie. Niestety, będąc w stałym kontakcie z pracownikami z byłej firmy dowiadywałam się tylko o zwolnieniach z naszego działu i innych.... Po roku od stracenia pracy w zawodzie tam, postanowiłam wrócić do kraju. Od lutego jestem bez pracy. Znajomość angielskiego biegła, w tym znajomość angielskiego budowlanego. Pracowałam jako asystent projektanta, koordynowałam poprawność i terminowość wszystkich rysunków.... Wiem, że gdy ktoś da mi szansę na pracę w kraju, nie pożałuje. Uczę się szybko, dobrze pracuje mi sie pod presją czasu. Co z tego? okazuje się, że wyjazd nie był trafnym pomysłem. Aplikując się na pracę w zawodzie nie mam szans, bo wydaje się potencjalnym pracodawcom, że bóg wie ile będę chciała dostać na początek.... W innych pracach nie mam szans, bo mam za wysokie kompetencje, i ludzie z hr doskonale zdają sobie sprawę, że gdy dostanę jeden telefon z możliwością pracy w zawodzie, pójdę tam bez mrugnięcia okiem.... Ponoć w u mnie w Łodzi dobrej pracy ( czytaj pracy w zawodzie) szuka się pół roku. Ja po 4 miesiącach mam około 120 cv wysłane bezpośrednio do firm, plus drugie tyle jako odpowiedź na ogłoszenie o pracę.... Zazwyczaj bez odpowiedzi. To naprawdę załamuje :( UP niestety nie potrafi pomów, jak ma dla kogoś po moim kierunku staż, to okazuje się, że juz jestem na niego za stara:( To jest fatalnie przykre. Pozdrawiam wszystkich poszukujących ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×