podnosi na mnie rękę

laseczki ja wiem ze u was to wszystko z zazdrosci :) i pamietajcie byc: 1.dama w salonie 2.szefowa w kuchni 3.kur..wa w lozku a wszystko bedzie ok i nie mylic jednego z drugim buziaki, paaaaaaa

kap kap płyną łzy no i pewnie zgadlam , twierdzac ze masz malo lat rozczaruję cię, bo się mylisz, po prostu co bzdurniejsze twoje wypowiedzi ignoruje, wiem, że ci cięzko to zrozumieć :P "a jak narazie to odnośnie błedu "droga kolego" zrobiłam go specjalnie, myślalam że sie domyslisz, no ale sie przeliczyłam" to tak jak ja, że zrozumiesz riposte :D a swoją drogą, to pisze sie "na rzie" i "nie bardzo", bo to jest przysłówek bystrzacho, jak gotujesz tak jak piszesz to współczuje chłopu :D

"Coco de Bata "cizia_mizia_dyzia " jak narazie to wychodzi tylko Twoja arogancja nie wiem po co ciagle podkreslasz,ze innym kobietom na tym topiku sie nie uklada skoro zadna sie nie zalila oprocz autorki." bo takie sa moje doswiadczenia, tak bylam nauczona i tak wszystko sie u mnie dzialo, wiec dlaczego to negujesz?bylam zawsze taka sama i nie maialam problemow z facetami, moze brzmi to arogancko, ale musze tak napisac zeby bylo latwiej to zrozumiec, jak widac to chyba inni sa bardziej aroganncy wyciagajac slowa ze zdania i przekrecajac je na swoj sposob. poza tym charakter (zachowanie) kobiety dostosowuje sie do charakteru mezczyzny i odwrotnie,nigdy nie bedzie tak ze dopasujesz obojetnie jaka kobiete z obojetnie jakim mezczyzna, i tu jest problem.Dlatego dochodzi do dziwnych sytuacji." jeszcze ostatni moj post tutaj zanim pojde.Kazdy ma inne doswiadczenia zyciowe.Mnie zycie tez doswiadczylo choc mam dopiero 25lat.Zdaj sobie wreszcie z prawe z jednej prostej rzeczy.Sa zwiazki ludzi normalnych i ludzi toksycznych.W toksycznym tkwic nie zycze najgorszemu wrogowi.Kiedy jedna strona podnosi na druga reke to jest to zwiazek toksyczny.Przemocy nie mozna usprawiedliwiac.Powinno to byc logiczne,a nie jest powiedz mi czemu?Bo trzeba sie zapoznac najpierw z wiedza na takowe tematy.

kap kap babo, nie przejmuj sie , znajdziesz i ty swojego amorka już mam swojego amorka "chłopie" :D

oczywiscie nie twierdze,ze klepniecie po pupie(no zakladam,ze to mialo byc raczej dla zartu czy nie wiem czego) od razu swiadczy o tym,ze zyjesz w zwiazku toksycznym ale zwiazek autorki z pewnoscia taki wlasnie jest.faceta roznosi agresja.A Ty snujesz domysly.Na jakiej wogole podstawie?Obciazajace te dziewczyne.Dlatego spieram sie z Toba od poczatku watku.Bo nie potrafisz zrozumiec,ze przemoc jest zla i nie da sie jej usprawiedliwic ,i dajesz rady tej biednej dziewczynie nie zdajac sobie wogole sprawy z tego jak moze wygladac jej zycie jesli zostanie z tym facetem.

paps:P

Coco to ty młodziutka jesteś :) nie dyskutuj z tym trolem cizia cos tam :D

nie martw się może przestanie ;] ________________________ http://Agusik.gliteruje.pl

nie sluchalyscie mnie od poczatku, ale zawsze tak jest kiedy jest za duzo odpowiedzi. moj maz mial toksyczne zwiazki-jak juz pisalam, a pomimo tego sie zmienil, przestal palic, wychodzic ot tak sobie, jest w 0% agresywny,i tak juz 10 lat, wiec jest szansa na to ze czlowiek sie zmieni!!! nie mozna skreslac kogos odrazu!!!!!trzeba dac szanse, ale wiadmo ze jesli sie to zdarza drugi, trzeci, piaty raz, to wtedy jest cos nie tak. Nie mowie teraz o problemie Marty , autorki topika. Poza tym moj przyklad swiadczyc tez moze o tym ze charaktery musze sie koniecznie odpowiednio dopasowac,to jest najwazniejsze. kap kap agresywna jestes...wrrrrrrrrrrr :D juz nie bede cie zaczepiac bo jeszcze oberwe :O

kap kap agresywna jestes...wrrrrrrrrrrr juz nie bede cie zaczepiac bo jeszcze oberwe strasznie zalatujesz blondynką :O pewnie stąd ten analfabetyzm :D a teraz marsz do kuchni kurko pichcić zupke z muchomorków, bo pan wróci i będzie zły

trzeba dac szanse, ale wiadmo ze jesli sie to zdarza drugi, trzeci, piaty raz, to wtedy jest cos nie tak. tym to nie rozwaliłaś :D twój mężulek miał ile tych związków? 2? czyli zdarzyło się to więcej niż raz, to chyba coś nie tak, a już na pewno z twoją makówą:)

a ja was wszystkich pierdole wy nieudacznicy zyciowi i przegrańce