olewająca przyjaciółka

moja mnie olala bo powiedziala ze ma mnie dosc i tego ze ciagle sie zale jakie zycie jest zle i ze gadam tylko o sobie coz taka jestem

no nic, każdy ma inne racje, ale dziękuję wszystkim za dyskusję, rady itp :) zamykam już tę rozmowę, bo powinnam o tym powiedzieć przyjaciółce a nie Wam :)

jak się widzicie na żywo jest ok to czego ty chcesz. Chyba że zawracasz jej głowę takimi durnotkami np cześć, co robisz to się nie dziw że nie odpisuje wiem bo też tak robię. Moze telefon jej szfankuje i nie docierają do niej rzadne wiadomości. Ciesz sie że masz przyjaciółkę bo naprawdę trudno ją znaleźć

jestem ta "olewajaca" tzn nie prowadze za raczke tak jak innych kolezanek. one tego nie wymagaja. jestem ale nie caly czas. a ta kolezanka... no coz. ciagle robi mi wyrzuty, oraza sie. mam tego dosc. rozmawia po godzinie przez telefon - nie rozumie, ze jestem z innymi znajomymi, w miescie na zakupach, zajeta. tylko godzina rozmowymusi byc. wiec musialam to ograniczyc. to samo spotkania - nie 2 3 godziny, tylko 10 godzin! (tak to prawda!) moze uwiesiulas sie na swojej kolezance???? jestes mezaca??? bo ta moja uwaza sie z apepek swiata i czas kaze sobie rezerwowac dla siebie. z nikim nie mam takich problemow. a mam swoje zajecia, innych nieobrazajacych sie znajomych, rodzine, obowiazki, prace. takie zachowanie jest bardzo dziecinne i egoistyczne. kazda znajoma od Ciebie ucieknie jesli tak bedziesz sie zachowywac.