Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinkamalinka

Co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość Karolinkamalinka

"bo ja sie boje ze ty sie zaangazujesz, a moze juz to zrobilas a ja nie moge ci nic obiecac i nie chce Cie skrzywidzic i o to w tym wszystkich chodzi. " taki sms przesądza o wszystkim? czyl zadnych szans nie ma ? dodam ze chłopak 3 miesiace temu rozstal sie z dziewczyna z która był 4 lata.. i chyba się jeszcze nie pozbieral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
nie sypia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przynajmniej uczciwy... Ile ma lat? Dlaczego rozstał się z poprzednią? I czy aby na pewno do końca rozstanie przeżył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest
musisz uważać żeby się nie zaangażować i tyle chłopak po 4 latach z dziewczyną pewnie jeszcze to przeżywa i ma chorą psyche po rozstaniu jedni szybciej dochodzą do siebie inni potrzebują czasu ale zazwyczaj po takich rozstaniach faceci chcą się pobawić jeśli jeszcze nie spaliście ze sobą to albo będzie chciał przeżyć przygode bez zobowiązań albo będziesz jego kumpelą a on będzie bzykał inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
on ma 23 ja 21. rozstal sie z dziewczyna bo mu powiedziala ze go nie kocha i wcale nie kochala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpisalas mu juz cos na to? jezeli jest szczery - to chyba faktycznie ciezko bedzie, odsunelabym sie w takim razie, zeby nie angazowac sie jescze bardziej i go o tym uswiadomila. Skoro Cie ostrzegl to korzystasz z tego i chronisz swoje serce :P Chyba, ze zrobil to tylko dlatego, zeby miec czyste sumienie, a spotykac i rozwijac znajomosc ma ochote, chociaz juz wie, ze nic z tego. Musisz go wyczuc, sprawdzic, albo sie odsunac dla wlasnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Ja go znam dopiero od miesiąca..nie ma mowy o jakiś głębszym uczuciu czy cos , fakt faktem podoba mi sie i ciągnie mnie to niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gladiusss
Autorko, przynajmniej facet mówi Ci otwarcie na czym stoisz. Jego słowa wskazują na to, że jeszcze jest za wcześnie na jakiś związek. Nie przetrawił do końca tego poprzedniego. W dodatku nie wie czy będzie w stanie Cię pokochać. Na zatrute serce potrzeba czasu. Jeśli Ci na nim zależy, to utrzymuj koleżeński układ, a może z czasem obdarzy Cię uczuciem. Ale gwarancji żadnych nie masz. Do Ciebie należy decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz z tego co piszesz to masz szczęście - facet jest uczciwy wobec Ciebie, szczery, nie wykorzystał Cię i nie chce wykorzystać. Bardziej fair wobec Ciebie zachować się nie może. Wydaje mi się że za mało czasu upłynęło od jego poprzedniego związku, żeby przestał cierpieć i kochać :( Zwłaszcza że pewnie była to jego pierwsza i jedyna jak dotąd miłość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Easy Man
A mnie się wydaje, że facetowi się po prostu nie podobasz. Stąd ten tekst - ściema. Mi kiedyś podobnie pojechała pewna dziewczyna. Powiedziała, ze nie chce mnie urazić, zranić itd. Ma serce zatrute poprzednią miłością i nie może mi nic obiecać. Ja byłem tak naiwny, że ciągnąłem tą znajomość, bo mi na niej zależało. A skończyło się na tym, że ona mi przykleiła tabliczkę "koło zapasowe" i gdy tylko pojawił się facet, który od razu jej się spodobał, zerwała ze mną kontakt. Mimo, że wcześniej się zarzekała, że nie chce abym zniknął z jej życia. Na Twoim miejscu bym podszedł lajtowo do tej znajomości, utrzymywał przyjacielskie relacje, ale szukał między czasie innego faceta. Powodzenia w każdym bądź razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Tak tak wiem teraz na czym stoję, dalej chłoopak się nie pozbierał i mnie to wogole nie dziwi.. ale wysylal takie sprzeczne sygnały. ciesze sie ze jest szczery tylko czy to moze tez oznaczac ze jednak mu zlaezy na znajomosci i czy kiedys cos moze byc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Easy Man
Nie nam to oceniać. Może mu zależeć w pewien sposób na Waszej znajomości, chce się przekonać co z tego wyjdzie. Ale pewności żadnej nie masz, że Cię pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
jeszcze teraz sms " z drugiej strony nigdy z nikim mi sie tak dobrze nie rozmawialo i nie chciałbym urywać kontaktu , chciałbym pisać, spotkać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
do Easy Man czyli co ten drugi sms moze oznaczac to co w twoim przypadku bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się zgadzam z Easy Manem. Moja koleżanka ponad rok temu poznała faceta, który chwilę przed rozwiódł się. Też od razu zastrzegał, że to tylko związek partnerski, że nie umie się zaangażować i prosi ją, by ona tez tego nie robiła. Po pół roku poprosił, by sie do niego wprowadziła, oczywiście cały czas podkreślał, że są ze sobą tylko, żeby miło spędzać czas i że on nic jej nie może obiecać. Po każdej imprezie, na której zdarzało mu się podrywac inne, mówł: no przecież wiesz jaki mam stosunek do naszego związku i sama to zaakceptowałaś. Nigdy nie powiedział jej, że ją kocha. Ona cały czas żyje w niepewności, łudzi się, że on po prostu po swojej byłej ma problem z wyznawaniem uczuć. Ostatnio nie wytrzymała i zapytała się, czy ją kocha. Powiedział, że jest mu dobrze z nią i nie chce tego zmieniać, ale nie może powiedzieć, że ją kocha. Moim zdaniem ją wykorzystuje, żeby nie czuć pustki po byłej. A ona strasznie cierpi i po takim czasie nie potrafi tego przerwać. To nie jest jasne stawianie sprawy, to jest nieumiejetność określenia się i igranie z czyimiś uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Easy Man
W moim przypadku tego typu es oznaczał jedno: "zostańmy przyjaciółmi". Ale nie twierdzę, że u Ciebie będzie tak samo. Chociaż wszelkie przesłanki na to wskazują. Na Twoim miejscu utrzymywałbym kontakt z tym chłopakiem, spotykał się, ale nie nastawiał się, że coś poważnego z tego wyniknie. Nie angażuj się, trzymaj dystans, abyś później nie cierpiała. Czas pokaże jakie ma zamiary wobec Ciebie. Ponadto poszukaj innego chłopaka, który będzie naprawdę Tobą zainteresowany. Nie trać czasu, tylko działaj. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Dziękuję Wam :) ja sie nie nastawiam, że mnie pokocha czy z nim bedę , teraz jestem na takim etapie ze musze z nim kontakt utrzymywac, i chyba własnie potrzebny mi taki dystans. na szczescie nie zaangazowalam sie jeszcze i nie zakochalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Easy Man
Ale bądź ostrożna. Mówi się tak, że się nie zakocham itp., a później... Różnie to bywa. Ludzie potrafią być niezłymi aktorami i bawić się czyimiś uczuciami. Żeby przypadkiem nie okazało się, że ten chłopak stosuje metodę "klin klinem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Klin klinem czyli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Easy Man
Po prostu, swoje zbolałe serce będzie leczyć spotykając się Tobą. Będziesz w roli "zapchaj dziury" po jego poprzedniej miłości. A nie chcesz chyba być szarym tłem w jego życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Chyba nikt nie chciałby być takim tłem prawda? Wiesz ja się tak do niego zblizyłam jak poznałam go na imprezie, poprosił o numer, i tak przez miesiąć opowiadał mi o swoim życiu, związku, ma ciąle kiepski nastrój, a ja jestem taka ze za wszelką cenę chce pomoc kazdemu.. a on takiej pomocy potrzebowal i potrzebuje i juz moze od tego poznania włąsnie zaczal mnie traktowac własnie jak taki klin, zeby zapomniec o swoim związku.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej nie mieć nic niż mieć coś na niby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam podobnie karolinkamalinka:(...współczuje bo wiem, że to boli jak diabli:/...nic Ci sensownego nie poradze...moge tylko powiedzieć że nie jestes sama. Słabe pocieszenie ale większości ludzi to pomaga...chooj wie czemu zresztą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Rambo IX dzięki :) pocieszenie pomogło, a twoja stopka jak się czuje ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie straciłem z nią "kontakt":D...krzyz na droge;)...mowa o stopce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black roses1982
Skąd ja to znam..:) Już wiem- z autopsji;) Jestem w nieco podobnej sytuacji co autorka topicu. Z tym, że facet nadal jest ze swoją kobietą, ale nie wie czy w przyszłości będa razem. Powiedział mi o wszystkim już na samym początku. Ciągnie go do mnie, przyznał się; nie chce urywać kontaktu ze mną, ale też niczego nie może mi obiecać. No i tak tkwię sobie w stanie zawieszenia, co jest chyba gorsze od stanowczego stwierdzenia- "Nigdy nie będziemy ze sobą" lub coś w podobnym stylu (żeby przestać żyć złudzeniami, iluzją). Wiem co czujesz, u Ciebie to dopiero początek znajomości, u mnie natomiast to już trwa kilka miesięcy:( Boli bardziej. Tutaju masz dla porównania moją historyjkę:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4455837 No i daj znać jak rozwija się Twoja sytuacja:) Powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkamalinka
Rambo IX a cóż to z Twoją stopka się podziało? :) Dziękuje za słowa otuchy i może też racjonalnego myślenia od Was:) Pozdrawiam Was i życze miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×