Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość życie jest do .u.y

Smutna żona

Polecane posty

Gość życie jest do .u.y

Przyszłam się wygadać... :( Tylko nie dobijajcie mnie proszę ... Powiedziałam co myślę w danym temacie, a mąż wyskoczył na mnie, że rzyga mną i mam iść się ruchać 😭 rzuciłam w niego laptopem i kilka razy dałam w pysk i kazałam się wynosić. Wiem, źle zrobiłam, ale wyprowadził mnie z równowagi :o . Nie chciał wyjść, więc powiedziałam, że ja wychodzę z dziećmi, wyszedł. Nie zabrał torby którą mu w nerwach spakowałam. Jesteśmy normalną rodziną, facet po studiach, a ostatnio chyba się zagalopował 😭. Ostatnio mi powiedział, że przyjdę jak będę chciała kasę, a ja nie biorę od niego kasy :( On płaci opłaty ja robię zakupy. Oczywiście zarabiam w obecnym czasie mało, bo opiekuję się dziećmi, więc nie pracuje na etat. Kiedy to ja zarabiałam więcej od niego i płaciłam za lekarzy dużo kasy, aby mógł dziś CHODZIĆ to nigdy nie wypomniałam mu tego NIGDY :( a teraz jak ja opiekuję się NASZYMI dziećmi, pracuje, robię kurs językowy, zajmuje się domem (pranie, sprzątanie, obiadki, ciasto prawie co weekend) to on mi mówi, że przyjdę po JEGO kasę, aż się płakać chce 😭 Chce mi się ryczeć, żyć mi się odechciewa... Zastanawiam się tylko czy to miłość czy przyzwyczajenie??? Sama już nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
nie ma go już prawie 2h, wróci ? Zadzwonić? Napisać smsa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Coś mi się wydaje że za bardzo koło niego skakałaś i teraz masz odpłacone.Absolutnie nie dzwoń nie wysyłaj sms-sów olej go i czekaj co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
I.......... powiem brutalnie ale ten wasz związek nieciekawie się skończy ja to tak widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
nie jestem idealna, mam też wady, ale powiedzcie mi dlaczego tak jest, że im więcej się starasz tym mniej dostajesz? :( Żadna z moich kumpeli nie robi obiadków każdego dnia tylko np gotowe pierogi z torebki lub pizza itp klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii też myślę, że nie powinnam do niego pisać i zadzonić, ale martwię się/ Chciałabym mieć wszystko w dupie, ale nie potrafię :( World_of_Warcraft - akurat w tym temacie się mylisz, bo pod względem seksu się dopasowaliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyguyg
słyszałam że aby mieć się dobrze, to nie należy być za dobrym....i niestety - to prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj zaczne troche od doopy strony - a nie jest tak - pomijajać to ,zę pewnie masz razjcję ,ze przed okresem jesteś podminowana i wszystko cię drażni i łatwo wpadasz w złość - a pózniej dziwisz sie sama sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
banko - do okresu jeszcze daleko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buszek_pietruszek
moim zdaniem facet od dluzszego czasu byl sfrustrowany, niedowartosciowany. przez to ze kiedys mniej zarabial, mial problemy ze zdrowiem? chcial pokazac wreszcie ze on tez jest cos wart (tak, jakby to bylo najwazniejsze) moze nie pokazalas mu ze doceniasz to co robi? moze chcial swoim zachowaniem pokazac Ci: hej udaje mi sie! docen to! zazwyczaj jak facet najbardziej sie stara to wtedy wszystko chrzani a nas ponosi i rzucamy laptopami.. swoja droga - szkoda laptopa. no i zwiazku przede wszystkim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mi sie ,zebyści byli normalną rodziną - jaki maż mówi do żony tak wulgarnie - nawet w k łótni . i studia nie majatu nic do rzeczy - ale jak szybko czegoś z tym nie zrobicie - jedno z was stanie sie ofiarą przemocy domowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalie w wazonie
Ja uważam, że to jakaś patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
buszek_pietruszek - najpierw mniej zarabiał ode mnie, później miał wypadek i nie pracował, a ja pracowałam i moja wypłata pochłaniała jego leczenie (zarabiałam wtedy dużo). Źle się czuje nawet to tutaj pisząc, bo to tak brzmi jakbym wypominała, a ja nie chcę tylko chcę przedstawić sytuację. No właśnie poszło o pracę, bo raz ją ma, a raz nie i nic nie robi z tym, aby coś w tym kierunku zmienić i o to, że nie potrafi się upomnieć o swoje pieniądze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w zwiazku a sama
nie ma co sie naginac przy chlopie ja tez swojego czasu tyralam po 10 godzin , budowalam dom, w wolnym czasie pralam, gotowalam i dziecmi sie zajmowalam a maz pracowal sobie po 8 godzin i ciagle byl zmeczony a po latach dowiedzialam sie ze to on tyral, robil wszystko dom postawil a ja sie opierdalalam...smutne to bo i po rodzinie sie chwalil co on sam osiagnal....a teraz ja siedze sobie sama dzieci odchowane a moj slubny teraz przy swoim laptopie bajeruje laski na kurniku i na skypie gada a ja siedze i czytam was zycie jest do dupy:(:L(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
Wiem, że to nie jest normalne co mi powiedział, dlatego zareagowałam jak zareagowałam :( Nie akceptuję takiego zachowania, więc kazałam mu się wynieść, aby zapamiętał sobie raz na zawsze, że szacunek w związku to podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w zwiazku a sama
jak nie szanowL WCZESNIEJ TO TERAZ TEZ NIE BEDZIE....SMUTNE ALE PRAWDZIWE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
ona w zwiazku a sama - i pozwalasz na to, aby bajerował laski??? Wiesz o tym i nie reagujesz? :( Ja jestem optymistką i wierzę w siebie, w swoje możliwości! Nie pozwolę się tak traktować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buszek_pietruszek
no to facet wpadl w kompleksy, czuje sie niedowartosciowany i chce, a mysli ze nie moze dac Ci i Waszej rodzinie wszystko czego potrzebujecie. wiesz, jak facetowi nie wychodzi podstawowa sprawa (zapewnienie bytu) to mu odbija. mysle ze on potrzebuje wyrozumialosci (ale bez przesady), wsparcia i dodania otuchy - wtedy zacznie dzialac. na tyle ile potrafie sobie wyobrazic sytuacje.. zrobilabym tak: po opadnieciu emocji skontaktowala sie z nim i szczerze porozmawiala, zapytala: co robimy z naszym zwiazkiem, czemu to sluzy i znalazla RAZEM rozwiazanie sytuacji. klotnie sie zdarzaja, nawet bardzo ostre - temperament :) ostre wyrazenie opinii (a raczej emocji) zdarza sie, trzeba sie zastanowic czym to zostalo sprowokowane zeby to zgrabnie wyeliminowac. powiedz mu ze nie pozwalasz sobie na takie traktowanie Ciebie - przyjdziesz jak bedziesz chciala pieniadze. jestes jego zona a nie utrzymanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenkaMlenkaLenka
nie przejmuj się : * . moi rodzice czasem też mają takie kłótnie i tata wychodzi ale wraca tak gdzieś po prau godzinach . Musisz dać mu czas przemyśleć ,nie wysyłaj żadnych esków ani nie dzwoń ,będzie dobrze ,uspokój dzieci ,bo po swoim prxzykładzie wiem że są pewnie zestresowane tym całym incydentem i Ty też się nie przejmuj . Połóżcie się najlepiej ,zobaczysz wsyztsko będzie dobrze i sie nie załamuj : * !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
ona w zwiazku a sama - jesteśmy ponad 6 lat po ślubie i wcześniej się to nie zdarzało, a dziś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
buszek_pietruszek - chyba masz dużo racji w tym co napisałaś ... LenkaMlenkaLenka - dzieci już śpią. Też myślę, że wróci, ale martwię się bo nadal go nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem optymistką i wierzę w siebie, w swoje możliwości! Nie pozwolę się tak traktować!----------------no , nie checie martwić - ale juz pozwalasz . wy jesteście małżeńswem -czy jakimś ukladem koleżensko- finansowym ? bo wątek forsy przeajwia sie u ciebie caly czas . nic nie piszesz o tym ,ze próbujecie ten ptoblem rozwiazać - tylko kasa i kasa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buszek_pietruszek
bo madrutki buszek ze mnie :) ej dziewczynki, glowki do gory! niedlugo wychodzi sex and the city 2 - mozna sie wybrac, odstresowac.. pojsc na drinka z kolezankami, zrobic sobie dzien pieknosci i spojrzec na to wszystko z daleka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
banko - gdybym pozwoliła się tak traktować to zareagowałabym w ogóle. Piszę o kasie, bo przecież o kasę poszło. Jeśli Twój facet nie upomina się o swoje zarobione pieniądze to Ciebie szlak by nie trafił? Ja zawsze walczę to swoje, o to co mi się należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest do .u.y
chyba nie wytrzymam i zadzwonię :( a doskonale wiem, że nie powinnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenkaMlenkaLenka
spokojnie ,wróci na 100 % . : ) GŁOWA DO GÓRY Smutna Żono . : * On pewnie też chcę to przemyśleć i nie przejmuj się komentarzami w stylu "Patologia" bo nawet w najlepszym i bogatym materialnie małżenśtwie zdarzają się dymy . Przykładem są Moi rodzice . Usiądź spokojnie i czekaj na rozwój sytuacji . włącz telewizor ,zdrzemnij się ,czas zleci i mąż wróci do domu ,wtedy spokojnie porozmawiajcie .. będzie na bank dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenkaMlenkaLenka
NIE DZWON .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona w zwiazku a sama
nie chce mi sie juz z nim walczyc, klocic.....wole cisze i spokoj a chyba sie nie bzyka przez net tylko bajeruje i chyba tak sie dowartosciowuje..sama juz nie wiem a w zwiazku jestesmy juz 24lata i mam wrazenie ze sie wypalilismy....wiem ze kiedys bylam inna...wesola i otwarta na ludzi i swiat a teraz jestem zduszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie poszło o pracę, bo raz ją ma, a raz nie i nic nie robi z tym, aby coś w tym kierunku zmienić i o to, że nie potrafi się upomnieć o swoje pieniądze -------------i napewno twoje spokojne i zrównoważone podejście mu w tym pomoże . czy to już nie czas wyrosnać z kłótni o pieniadze - moje , twoje - a zaczac myśleć nasze ? myślisz ,że maż nabierze pewnosci siebie - majać w domu taka " podporę "?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buszek_pietruszek
ona w zwiazku a sama - strasznie smutne to co piszesz, czy przypadkiem nie zatracilas siebie? swoich marzen, zainteresowan? zbyt duze poswiecenie dla faceta to bardzo zly pomysl, on tak naprawde wolalby Cie podziwiac - to kim jestes, a nie korzystac z uslug: sprzatanie, pranie, gotowanie. obowiazkami trzeba sie dzielic, inaczej sobie tego nie wyobrazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×