Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shuffle

proszę doradźcie mi czy mam prawo się złościć w takiej sytuacji

Polecane posty

Gość shuffle
tak, ja mieszkam z rodzicami, u mnie też się spotykamy, ale zawsze w weekendy do niego przyjezdzam i spedzamy ten czas razem, czasem jego rodzice przyjdą na kawe i nie mam nic przeciwko...staram sie utrzymać z nimi jakieś zdrowe relacje choć nie raz juz było pod górkę... macie racje, nie mogę z tym zwlekać i musi to sie skonczyc raz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore układy w rodzinie
nie nawalajcie na dziewczyne i jej chłopa, tylko poradźcie... opinie typu "masz faceta cipe" nie załatwią sprawy... Do "no bo padnę" i właśnie w tej sytuacji to powiedziałam. U nas były ciągle awantury... Najwięcej racji ma wg mnie "cyk cyk cyk" niech wybiera, albo Ty (na początku, nie zrywaj tylko przestań u niego pomieszkiwać) albo ciągłe, niezapowiedziane odwiedziny mamusi. Nie mówie, żebyś kazała mu zerwać z nią kontakt. Tylko żeby oddała klucze, albo on wymienił zamki. Jak dla mnie tylko w takiej sytuacji chłopak może się "otrząsnąć". Ciągłe awantury typu "nie przychodź niezapowiedzianie, nie otwieraj mieszkania własnymi kluczami tylko zapukaj" nic nie dadzą.. wiem z własnego doświadczenia. Przez jakiś czas był spokój, później znowu to samo. Uwierz mi, to chyba jedyne rozwiązanie. Nie ma co się pakować w małżeństwo z takim gościem, a właściwie z taką rodziną. Bo będziesz miała ich non stop na głowie. A życie w takim "czworokącie" z tego co już piszesz nie będzie Ci napewno odpowiadało. Tak jak mówiłam.. pogadaj z nim na spokojnie.. bez żadnych awantur. Powiedz jak się czujesz, jak Ty to widzisz i postaw sprawę jasno. Będzie mu ciężko napewno, zrobić tak drastyczne kroki, ale mam nadzieję że wyjdzie z tego chorego kręgu rodzinki. Nic mi chyba nie pozostało tylko życzyć Ci powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo być zła i powinnaś jak najszybciej zrobić z tym porządek, a raczej to Twój facet powinien to załatwić... dziewczyny dobrze radzą...niech wymieni zamki i porozmawia z matka raz a dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nn.
Powiem tak.. skoro teraz tak jest i one doskonale wiedzą że Ciebie to wkurza, a jednak nadal to robią to później będzie tylko gorzej. Skoro już teraz nie liczą się z Twoim zdaniem i uczuciami to szczerze współczuję. A może jak następnym razem zrobią najazd to zapytaj wprost jego mamy - czy nie uważa że powinna pozwolić synowi trochę się usamodzielnić i pozwolić Wam żyć tak jak chcecie?? kurcze skoro jesteście ze sobą już 9 lat to przeciez musiała już mieć okazję poznać Ciebie dobrze... jak jej coś nie pasuje to najlepiej powiedzieć o tym wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore układy w rodzinie
Wydaje mi się, że to nie jest to, że jej coś nie pasuje.. poprostu to taki typ człowieka. Pewnie nie chce źle i sprzątanie nie jest krytyką tego co autorka wątku robi. Chce Wam jakoś pomóc. Ale nie zdaje sobie sprawy, że ma już dorosłego syna który ma dziewczynę i chce zacząć już swoje życie (bez mamusi). Że przychodzenie bez zapowiedzi i otwieranie sobie drzwi swoimi kluczami jest conajmniej nie na miejscu. Rozmowa autorki z jego mamą nic tutaj nie da, będzie to zataczać błędny krąg pełen awantur. Chwilę będzie lepiej, później tak samo.. i tak w kółko. To Twój chłopak powinien zakończyć te jaja, Ty tu nic nie zdziałasz, możesz tylko zniechęcić do siebie przyszłą teściową i chłopa (taka matka zazwyczaj ma bardzo duży wpływ na syna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no jasne...
ej to jak ona Ci przestawi wazon to podejdz i przestaw z powrotem. i ak z każdą rzeczą którą ruszy :D i to tak od razu, żeby widziała! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×