dziecko w dzien spi w nocy szaleje

Pomocy! Mam miesieczne dziecko ktore w dzien spi a po kapieli uaktywnia sie i tak potrafi do godziny 1-2 w nocy. W lozeczku placze a jak wezmie sie je na rece to cudowne uciszenie. Czy ktos mial albo ma podobny problem? Kiedy to mija i sie reguluje? Bo z mezem wygladamy jak chodzace zombi po kolejnej nieprzespanej nocy.

a czego oczekujesz od malenkiego dziecka ktore nie rozroznia pory dnia?? myslalas ze sie bedziesz wysypiac po 8 godzin???? to jest miesieczny maluszek,zrozum to kobieto:O czasami to mija w miare szybko ale znam mame ktora ma 10 miesieczniaka ktory budzi sie 6 razy w nocy!!! wiec sie wyluzuj, spij w dzien jak dziecko spi i nie lamentuj.

jak dla mnie to twoje dzieciątko ma pomieszanie dnia z nocą . Może spróbuj w dzień zmęczyć dziecko by w nocy ci spało , taka dobra rada nie ucz od małego noszenia na rękach , bo później będziesz miała kłopot jak się maluszek do noszenia przyzwyczai ...( noś sobie potem takiego ok. 10 kg bobasa :D )

ja mam 7 tydodniowe dziecko i tak miałam do 4 tygodnia ale samo się unormowało ja swego maluszka kompie dopiero o 20-20.30 bo wtedy spi jak suselek nieraz nawet do 6 godzin i dopiero się budzi na jedzenie. a w dzień wogule Ci cały czas śpi czy robi se jakieś przerwy żeby nie spać??

jezuuuu, kolezanko wyzej...dlaczego sugerujesz matce zeby nie nosila maluszka na rekach??? nie pomyslalas ze takie malenstwo ma olbrzymia potrzebe przytulenia sie po mamy, poczucia ze jest blisko???? dlaczego odmawiacie swoim dzieciom tego co najwazniejsze czyli bliskosci np wyrazajacej sie poprzez noszenie, bujanie itp?????? a o 10 kilowe bobasy sie nie martw..one zazwyczaj zasuwaja juz na malych nozkach i maja w glebokim powazaniu noszenie na rekach:D

nie twierdze ze ma nie nosić !!!!!!!!!! nie pisałam tego , tyle żeby czasem np położyła koło siebie na kanapie maluszka i była przy nim

wspolczuje -moja corka spi normalnie w nocy ,na początku budzila sieco 3 godziny na jedzenie teraz skonczyla 7 tygodni i budzi sie raz o 2 w nocy i spi do 8:30 takze sie spokojnie wysypiam.

blblblaaaaaa byś się zdziwiła ,że 10 kg bobasy nie chcą być noszone ...... przykład mojej sąsiadki ma synka 7 miesięcy waga 10 kg i non stop chce być na rączkach !!! Tak samo córka koleżanki już umie chodzić , ale praktycznie całe spacery domaga się noszenia nie chce się jej chodzić woli na raczki i co mi na to odpowiesz???????

napisalas "nie ucz od małego noszenia na rękach , bo później będziesz miała kłopot jak się maluszek do noszenia przyzwyczai" moze w takim razie wyrazaj sie jasniej:O

a ty czytaj ze zrozumieniem

moja ma 11 miesiecy i nie przypominam sobie zebym ja nosila dalej niz do samochodu jak gdzies jedziemy...a poza tym znam mnostwo mam z dziecmi w tym wieku i tez lataja jak male perszingi..

to ejjszacze malurkie dziecko- jedynym wyjsciem jest spanie wtedy gdy dziecko spi, to pozwoli ci nieco odpoczac postaraj siezeby w dzien spalo w salonie, kuchni tam gdzie cossie dzieje, w noscy starj sie zeby swiatko bylo przytlumione i nie stymuluj maluszka, nie mow do niego nie zabawiaj, karm i przytulaj w ciszy i polmroku pociezszam cie ze moja tez tak maila- tylko, ze ona nie spala w ogole! tz kilka razy dziennie po pol godziny jedynie, w nocy usyppiala po 1h i spala 2 godziny max potem karmienie na jedzenie, zaczla sie regulmowac jak skonczyla 2 mliesiacz, odkad ma 4 miesiace - to nie to samo dziecko - nadal niewiele spi, ale przynjamniej w nocy spi 6 h minimum ciagiem wiec nie daj sie i odwagi moja droga

os jak najwiecej - kup chuste lub nosidlo i nos- taki mlauszek potrzebuje przytulernia i ukolysania to tych co nie kaza nosic - 10 kg dziecko to normalnie dzecko ok roku, kotre juz umie samo sie przemieszczac_ ra&czkowac a niektore nawet chodzic 7 miesieczniak ktory wazy 10 kg jest za gruby!ale niestety pokutuje opinia ze zdrowe dziecko to tluste dziecko

dziekuje za slowa otuchy ze to mija. Nie sadzilam ze taka dyskusja bedzie nosic czy nie nosic. Co do spania razem z dzieckiem w ciagu dnia to nie takie proste jak ma sie blizniaki. Dzieci w ciagu dnia sa w salonie gdzie panuje halas i wtedy im to nie przeszkadza w nocy... to nie moje dzieci. I nie jest tak ze przesypiaja cale dnie. Bo jak maja okresy czuwania to sie "bawimy". I mam corke z ktora tez nie bylo takich problemow, a z chlpcami jest jednak gorzej