Dobrze zrobiłem, prawda?

A tam, Johny, a nie pomyslałes ze moze ona jedna jest inna? my jej nie znamy, zna ja tylko pewniaczek. Jestem kobieta wiec cos ci powiem - nie wszystkie jestesmy sukami. wiem, ze czasami tak sie zdarza ze sia zakochujemy w innym mimo ze mamy juz kogos. ale taka sytuacja zdarz asie wtedy kiedy nasz obecny partner nie dba o nas, cos sie wypalilo ... to ze ona sie zakochala - moze odnalazł w nim cos czego u nikogo innego nie mogla odnależć. Moze rzeczywiscie kocha, ty tego wiedziez nie mozesz. J a tu tez wyrocznia nie jestem ale Pewniaczkowi radze aby nie postepowal zbyt pochopnie. Walker, nie gniewaj sie na mnie ;* ps. wydajesz sie seksownym facetem.. pociagaja mnie inteligentni i bystrzy faceci;)

ZłoteGeranium--> nie moge sie pogniewać na inteligentną i pozbawioną agresji wypowiedź z Twojej strony... mądrze piszesz i bardzo dużo jest w tym racji. jednak ja z racji doświadczeń jestem wielce ostrożny w takich przypadkach, gdzie ktoś jest w jakims już związku a kocha sie w kimś innym. wg mnie najpierw należy skończyć jeden rozdział w zyciu a następnie rozpoczynać kolejny, a nie nakładac je na siebie... ps. mnie również pociągaja inteligentne kobiety, kobieta inteligentna potrafi być zawsze piękna, gdyż wie jak i umie wyeksponowac swoje najwieksze atuty, głupia zaś nawet i o urodzie miss świata zawsze będzie tylko pusta lalka... a nie od dziś wiadomo iz uroda przemija a zostaje to co w główce ;-)

Walker - czemu Ty sie w moim życiu nie pojawiłeś :) a tak serio - tutaj w tym przypadku, jest trochę winy autora... nie mówię że cała wina. ale jesli wiedzial ze mu na niej nie zależy mógł z ta dziewczyna nie pisac... takie moje zdanie. A co do niej samej - nie chce jej usrpawiedliwiac, ale ona niestety jest chyba z tych kobiet ktore sie boja... nie zostawi partnera, bo pewniaczek nie dał jej gwarancji na cokolwiek. a teraz on sam się buntuje... Pewniaczku - piszesz ze masz gdzies to ze cie kocha. etc... a potem ze ci żal... ale czy Ty sam wiesz czego chcesz? Po co dawałes nadzieję kobiecie, mimo ze 1. nie ineteresowala cie juz. 2. byla w zwiazku z innym. Oczekiwales ze rzuci tamtego i tak po prostu pofrunie do ciebie...? tak sie nie da. ps. Walker, moge zapytac ile masz lat? o ile to nie jest tajemnica?;)

Czy wy sie podrywacie nawzajem?? Geranium... kazdy sposob dobry.. Walker... bierz sie za nia :D

Żeby nie było niedomówień, to powiem, że interesują mnie faceci z klasą, kasą i bardzo hojnie obdarzeni czyli minimum 25 cm w zwisie.

Super ktos mi ukradł nikca... bombowo...

i nawet moge stwierdzic ze jest to jakas durna małolata, żal ci dziecko czegos czy jak?

ZłoteGeranium --> byc moze sie pojawiłem, pewnie nie ja w materialnej wersji ale być moze ktoś o podobnym postrzeganiu świata... a Ty tego nie dostrzegłaś:-) wielu ludzi czasem mija sie mimo iż czuć że razem mogli by coś pięknego stworzyć... 27 lat mam, nie tak dawno ukończone zresztą.. RUDZIELEC86 --> nie jestem zwolennikiem internetowych podbojów, sieć jest specyficznym miejscem (nawet i maile w pracy) i po zawarciu znajomości czasami starcie w realu bywa nieciekawe. i nie mówie tu wcale o wzajemnym fizycznym spodobaniu sie sobie...

ZłoteGeranium--> nawet nie małolata, czasem nawet i admini kaffe z nudów sie wygłupiają i robią sobie jaja. w sumie nawet sie nie dziwie, pewnie nocna zmianka w tyrce to i odwala:D

Zabezpieczyła sobie nicka, żeby już mi go nikt nie ukradł w przyszłości. Tak więc wracając do Twojego wieku, to niestety ale jesteś jak dla mnie stanowczo za młody. Prawdę mówiąc to mam dzieci w Twoim wieku a za chwilę będę też babcią :-)

ZłoteGeranium--> wiesz, kiedyś jak miałem 20 lat to miałem przygodę z kobietą starszą ode mnie o 22 lata... :-) oj długo nie mogłem spać potem po nocach wspominając tamten seks... aczkolwiek jak pisałem wcześniej, ja w internecie nie szukam romansów czy tego typu podobnych :-) co najwyżej podyskutować lubie na różnych forach (głównie filmowych;) )

Cholera jasna - Walker - ja mam 23 lata - zabrali mi nastepnego nicka :( zaraz sie tu chyba poryczę :(

Bacia? jaka kurde babcia :( nie lubie juz tego forum :/ zabieraja nicki... jakby nie mogli sobie wymyslec swoich. ciekawe kiedy mi tego ukradna :(

Walkerze - i wcale cie nie podrywam - zaimponowales mi tylko inteligencja i madrym podejsciem do swiata. a tym co mi nick zabrali.... ech , ludzie no żal mi was :(

I, żeby wszystko wyjaśnić do końca to powiem, że Cię nie podrywam, bo tym nie jestem tymczasowo zainteresowana, ale na jakieś ostre dymanko, chętnie bym się z Tobą umówiła :-)

czy dobrze zrobiłeś??? odegrałeś się i tyle... myślę że gdyby ona Ci nie powiedziała że coś do Ciebie czuje to byś miał na coś więcej nadzieję i możliwe że sam po pewnym czasie byś się nią zainteresował. jestem kobietą i uwierz mi... ona teraz żałuje ale skoro ją odtrąciłeś to ją TYLKO UPEWNIŁO że przed laty dokonała dobrego wyboru że Cię odwaliła... Wierz mi popłacze trochę może ze 2 tyg. i dojdzie do tego wniosku, później pozna mężczyznę przez duże M i będzie z nim szczęśliwa a o Tobie mając dom rodzinę i dzieci nie będzie pamiętać... no może jak sobie przypmni ten dzień kiedy ją odtrąciłeś "w odwecie" podziękuje Ci za to w serduchu bo dzięki temu jej obecny mąż nie zwiał jej sprzed nosa :D to tyle w temacie... więc jeśli jej nie kochałeś - dobrze zrobiłeś- popieram bardzo dobrze - szkoda sobie i komuś innemu życie zatruwać. Ale jeśli coś do niej czujesz i tylko dla tego że ona pierwsza wyznała Ci uczucie poczułeś się górą i ją odrzuciłeś jak ona Ciebie - to jesteś Frajer :D pozdrawiam :)

Pierdol sie ty co mi zabierasz niki!!! 3 niki zabrane! idici sami tu sa

i manita - bardzo dobrze napisalas odnosnie autora. brawo!

Ja z moim mężem miałam podobie:) po 3 latach zakochałam sie w nim do szaleństwa .Jesteśmy juz 7 lat po ślubie i jestem szczęśliwa że właśnie wcześniej go odrzuciłam !!!Dlaczego??? Bo w tamtym czasie bym go nie doceniła!!!!! i straciła moją prawdziwą połówkę !!!!!!!!!!!wiec gratuluje stracenia szansy na cos co moglo trwać wiecznie !!!!!!!

Masakra , a co ty zorbilas, ze wrocil do ciebie?

chyba zle mnie zrozumiałas :/ poznalam go i on latal za mna ale ja nie chcialam itd a po 3 latach spotkalismy sie i ja chcialam zakochalam sie jak nic ale on jak mi mowi ze zawsze mnie kochal mial inne kobiety ale gdy mnie widzial to zawsze gdzies w jego myslach bylam

autorze, bredzisz. ludzie się zmieniają, kiedyś jej się nie podobałeś, a w obecnej wersji jak najbardziej. a ty teraz cieszysz się, że się zemściłeś, bo cię nie chciała ileś lat temu - może wtedy byłeś po prostu do D...

ok ;)Masakra ale i tak ci grtuluje :)| szczesciara z ciebie i zycze ci zebys zawsze byla tak szczesliwa ze swoim mezem :) ja niestety tyle szczescia nie mialam a sytaucje mam podobna jak Ty.. cóż, nie kazdemu widac nalezy sie druga szansa. Pozdrawiam cieplo:) A ty autorze... jak cie znam , tak cie prosze, przemyls chlopie decyzje... ja Ci mówie - ona cie kocha - dla kobiety przyznać się do czegos takiego po latach to jest nielada wyczyn.

beda wierzyc w to co wygodniejsze...

Oczywiście ze źle zrobileś... Zniszczyłeś zycie kobiecie. może sobie nie zdajesz z tego sprawy, ale zniszczyles jej spokoj wewnetrzny. NO to ze ona jest z innym wclale nie znaczy ze jest z tamtym szczęśliwa. Jesli to tobie wyznała miłość - to znaczy ze tak czuje... zakladam ze piszac starsza od Ciebie - czyli ma więcej niż te 25 czy 26 lat, tak? Rusz glowa... nastolatka to to już nie jest. Żal mi Cie autorze, ale ...moze akurat cos zroumieez poprzez rozmowy na Kafe..

proponuje przemyśleć sprawę... myśle ze wiele osob sie ze mna zgodzi...zachowałeś sie nieładnie...

Odlotku.. "puknać" .. to wtedy okazal by sie totalnym kretynem... nie sadzisz?

KOLEJNE ZBIEGOWISKO "CZARNYCH"??

O co chodzi z tymi czarnymi? a autor... o co kaman?

No extra, dosatałem zjebe od wiekszosci kobiet i pochwale od wiekszosci mężczyzn.. czyli patrzenie na świat dalej pozostaje stereotypowe...