Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakazany temat

czy usunęłabys niepełnosprawne lub cięzko chore dziecko?

Polecane posty

Gość do tych chetnych do usuwania
a co zrobicie jak wasze dziecko bedzie niepelnosprawne z powodu komplikacji okolo porodowych? Tez tak bywa. Wtedy zamiast usuwac po prostu oddacie dzieciaka bo nie bedzie idealny? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
Nikomu tego nie zycze, ale wyobrazcie sobie ze macie takie dziecko...Walczy sie o nie i kocha bezwarunkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moralny dyleamt
usunęłabym, pod warunkiem gdyby okazało się że jest bardzo rozległa wada, która nie pozwoli dziecku nigdy na samodzielne życie. I nie byłby to tylko własny egoizm ale przede wszystkim zrobilabym to dla tego dziecka- co ono miałoby z tego życia? jedno wielkie NIC.Tylko cierpienie,wizyty u lekarzy,szpitale i kto wie co jeszcze.Po za tym w naszym społeczeństwie jest znikoma wiedza o niepełnosprawności,ludzie potrafią szydzić z osób o lekkim stopniu niepelnosprawności, a co dopiero o jakimś skomplikowanym, do tego brak ośrodków takich naprawdę dobrych dla takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuje sie pod tym pytaniem
i tez o to pytam!do tych chetnych do usuwania a co zrobicie jak wasze dziecko bedzie niepelnosprawne z powodu komplikacji okolo porodowych?Tez tak bywa.Wtedy zamiast usuwac po prostu oddacie dzieciaka bo nie bedzie idealny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam tą sytuację z autopsji
nie przeczytałam całego topiku ale powiem co myślę. Mam dziecko niepełnosprawne. Głęboko upośledzone. Mam też 2 młodszych dzieci zdrowych jak rydz. Kiedy byłam w ciąży miałam wszystkie mozliwe badania. czytałam tu jak ktoś pisał że na usg lekarz nie widział nóżek. według mnie przy obecnej technice lekarzowi po prostu nie chciało się myśleć. wystarczyło skierować na porządne badania do specjalistów i nie było by tej niepewności. ale wracając do tematu. Jeśli okazało by się że moje kolejne dziecko też będzie chore usunęłabym. ż ciężkim sercem łzami ale bym usunęła. Ktoś pisał czy jak się rodzi i są komplikacje okołoporodowe to czy wtedy dziecko by się oddało. NIE!! ale to co innego i przepraszam ale jeśli nie jesteś w takiej sytuacji to możesz tylko napisać co ty byś zrobiła a nie oceniać. Chore dziecko CIERPI i tak jak w moim przypadku nie umiem jej pomóc. nie mówi ja nie wiem czasami co jej jest. nie pomogą żadne ćwiczenia terapie... żadne pieniądze... Mam teraz zdrowe dzieci i wiecie co... uważam że po trochu cierpi każdy... Córka bo jest chora, bo boli, bo nic nie może... Ja bo jestem dożywotnio skazana na opiekę. wyjście do sklepu po zakupy jest zdecydowanie wyższą szkołą jazdy niż myślicie. a co z wakacjami imprezami "mam tu na myśli chociażby festyny nie dyskoteki". cierpią moje młodsze dzieci bo ich życie nie do końca jest takie beztroskie jak w innych rodzinach. powiecie że trzeba było wcześniej o tym myśleć. A czy ja nie mam prawa do szczęścia. czy nie mam prawa słyszeć po 12 latach macierzyństwa "mamo" albo "kocham cię" mam. i cieszy mnie to dużo bardziej niż normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość USUNĄĆ - ZAMORDOWAC
CZY WY NIE WIECIE ZE ABORCJA TO MORDERSTWO ?????? Tak się "ładnie" zmienia zanzewnictwo. A to jest zabójstwo dokonane na niewinnej istocie. Popatrz jedna z drugą na dziecko które 2-3 tatka i pomyśl że moglabyś takie też zamordować: obrywać po kawałku ciałka, jak to się dzieje podczas aborcji. Trochę wyobraźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Los nie wybiera
Do głowa w chmurach-mam syna dokładnie takiego jak Twój brat, ma 6lat. Kiedy zaczęło być coś nie tak z Twoim bratem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Los nie wybiera
Nie zawsze wiadomo, że dziecko będzie chore. Czasem ciąża jest ok. a potem dzieje się nagle coś niedobrego i co wtedy. Też "usunąć"? Nie ma jednoznacznej definicji niepełnosprawności. Jednak swoje dziecko się po prostu kocha bezgranicznie, niezależnie od tego jakie ono jest. Każdemu dziecku się poświęca czas, pieniądze i siebie samego. Na tym polega świadome rodzicielstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusienieczka
Usunęłabym ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
Do los nie wybiera. Popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobaja mi sie te wypowiedzi!
los nie wybiera-slusznie mowisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
Kiedys tez tak myslalam.Ale kiedy pojawil sie w naszym zyciu Nasz Aniolek zmienilam zdanie.Te dzieci tez chca byc kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu piszę z własnego doświadczenia. Życie bardzo weryfikuje nasze poglądy. Nie można wiedzieć czegoś na pewno dopóki sami tego nie doświadczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
Do los nie wybiera. Widze ze mamy podobne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radzę co niektórym wypowiadającym się tu osobom poczytać coś konkretnego na temat zespołu Downa. Nie taki diabeł straszny jak go malują! Znam wiele osób, które są nim dotknięte. Ci ludzie są radośni, bardzo otwarci, mają "serca na dłoni", dzieki własnemu wysiłkowi i pracy rodziny, szkoły potrafią w miarę normalnie funkcjonować. A co do pytania: nie mam bladego pojęcia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja napewno nie ale ja jestem
bezplodna z powodu mojej niepelnosprawnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania83-mam syna, który miał robione wszelkie możliwe badania, w tym genetyczne i niby wszystko ok. Niestety nie mówi, wciąż chodzi w pampersach i nie zje samodzielnie obiadu. Ma 6lat, do 2 roku życia był zdrowym, normalnym chłopcem. Poza silną alergią nic mu nie dolegało. Ale jest bardzo żywym, radosnym i energicznym dzieckiem. Ze względu na przeprowadzone badania i pewność, że drugie dziecko będzie zdrowe zdecydowaliśmy się na kolejną ciążę. Przebiegała idealnie, a w 34 tyg ciąży okazało się, że dziecko nie rośnie. Małej spadało tętno więc przeprowadzono cesarskie cięcie. Miała niewiele ponad kg i długo walczyła o życie. Teraz my walczymy, aby rozwijała się prawidłowo. To ciężka praca, ale satysfakcja z każdego osiągnięcia dziecka jest nie do opisania. Uśmiech takiego szkraba wynagradza każdy trud. Nie zamieniłabym swoich dzieci na żadne inne. Ale to prawda, że rodzice takich dzieci są zdani na siebie. Ludzie boją się inności, bo jej nie rozumieją. Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale to dla mnie temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Nie wiem. Kiedyś powiedziałabym "tak", ale teraz "nie wiem" to najlepsza odpowiedź. Może dlatego, że jestem już matką, i kiedy patrzę na córkę to jestem w 100% pewna, że kochałabym ją również wtedy, kiedy byłaby chora. A powiedzmy sobie szczerze - bardzo wiele niepełnosprawnych dzieci to efekt komplikacji w czasie porodu, a wady, o których matka się dowiaduje przed porodem to albo upośledzenia budowy ciała, albo lekarze wiedzą cokolwiek zbyt późno, żeby o aborcji myśleć. Nie wiem, czy chociaż jeden procent kobiet rodzących bardzo upośledzone dzieci wie o tym, co je czeka. Przynajmniej w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 32
o zależy jak duża byłaby taka niepełnosprawność,bo jeśli byłby to np zespół Downa,to raczej bym usunęła- Z BÓLEM SERCA - widac , ze niektorzy nie maja do konca pojecia co zespół Downa oznacza , albo pisała to osoba mloda , albo kieruje sie stereotypami jak to w naszym społeczenstwie bywa , mam synka z ZD i nie jest jakas uposledzona , najgorsza sierotą !! wszystko rozumie i jest bystry, a co do ciazy to nic nie wiedziałam do samego końca , że jest chory , wiec takie opinie sa krzywdzące co do niektorych osob,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 32
aha , ma dopiero 4 latka, jest dosc samodzielny , korzysta z nocnika , sam zje , nawet sie ubierze jak chce! , a był wczesniakiem wazył 1200 kg , tez powiedzieli , ze bedzie uposledzona roslinką , więc takie opinie mnie osobiście wkurzaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Ona 32 - o dzieciach z ZD wypowiadają się tak najczęściej ludzie, którzy nie mieli z żadnych takim dzieckiem do czynienia. Zespół Downa nie zawsze oznacza całkowite upośledzenie, są jego różne stopnie. Owszem, znam dorosłego już człowieka z ZD i akurat u niego stopień upośledzenia jest duży i jest zupełnie niesamodzielny, ale są też tacy, którzy na miarę własnych możliwości mogą żyć samodzielnie. To prawda, że boimy się tego, czego nie znamy. Ale też całkiem normalne jest, że każda matka marzy o dziecku zdrowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 32
manduca , masz do czynienia z osobami z ZD ? synek jest naszym pierwszym dzieckiem , a mam do czynienia tez z innymi dziecmi , porownanie , czasem sie spotykamy na jakis grupowych zajeciach , to tez zalezy od stopnia i ile sie włozy wysiłku w to dziecko , bo mnie to duzo trudu kosztuje zwłaszcza na poczatku , było ciezej , ale z czasem jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Nie, znam tylko tego jednego już dorosłego mężczyznę - to siostrzeniec męża mojej kuzynki. Ale mam kontakt z innymi osobami upośledzonymi umysłowo, ponieważ moja ciocia pracuje w ośrodku opiekuńczym dla osób starszych i z upośledzeniami umysłowymi właśnie. Wszystkie te kobiety (bo akurat same kobiety tam mieszkają) mieszkają tam na stałe, oddane przez rodziny. Ciepłe, serdeczne dziewczyny, z sercem na dłoni - jak ktoś wyżej napisał. Wiele z nich miało być roślinami do końca życia, a normalnie funkcjonują, czasem nawet dorywczo pracują. I wyszywają piękne serwety ;) Nikt nigdy nie da wam 100% gwarancji przed urodzeniem, że dziecko będzie rośliną. A o urodzeniu gwarancję owszem, lekarze często dają, ale jak się okazuje miłością i ciężką pracą można zdziałać cuda i to częściej, niż nam się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
DO los nie wybiera.Bardzo mi przykro.Ja mam jeszcze 2 zdrowych dzieci. Moja trzecia ciaza prawie przebiegala prawidlowo, niestwierdzono wady.Tez nikt nas nierozumial.Raz uslyszalamod swojej ciotki ze ona ma swoje problemy...nie chciala mnie wysluchac. Dopiero sie przekonala jak przyszlo najgorsze.Teraz podobno wspolczuje.Ten kto tego nie przezyl nic nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
Racja zadko sie zdarza ze lekarze wykryja.Nasza kardiolog powiedziala ze tak duza wade powinni wykryc na USG...ale tacy niestety u nas sa lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 83
DO ODLOTKA. Po twojej wypowiedzi zastanawiam sie co z ciebie za czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaa_29
tak, usunęłabym, nie chciałabym się męczyć, albo oddałabym je do adopcji bo na pewno bym nie wychowywała mam nadzieje że mnie to nie spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem inaczej
gdybym ja miala sie urodzic ciazko chora , z wadami genetycznmi lub porazeniem mozgowym - ogolnie gdybym do konca zycia bylabym roslinka mialabym zal do rodzicow ze nie zostalam usunieta jako płod. po prostu nie chcialabym zeby ktos musialby sie mna opiekowac 24 h na dobe i przez to nie moglby miec normalnego spokojnego szczesliwego zycia nie moglabym scierpiec ze ktos musi sie poswiecic dla nnie az tak bardzo zreszta co to za zycie byc roslinka lub ciezko chorym - to tylko wegetacja i cierpienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 32
do Los nie wybiera ! mnie tez jest przykro , ze masz taka sytuacje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×