Nie mogę zrozumieć pewnej kwestii. Mam na myśli kompleksy.

No więc mam ogromne kompleksy na punkcie swojego brzucha. Spędza mi to sen z powiek. Nie wyobrażam sobie, żeby założyć strój kąpielowy, zmienić przy kimś bluzkę lub się rozebrać przy facecie. Z nikim nawet o tym nie rozmawiam, żeby się nie wydało, że mam duży brzuch. Jedynie z mamą, która na mnie za to wrzeszczy :O Mówi, że inni mają o wiele większe itd. I właśnie to mnie zastanawia.... Jak ktoś inny kto ma kompleksy na punkcie swojego ciała jest w stanie się przy kimś rozebrać lub co gorsza uprawiać seks? Dla mnie jest to niewyobrażalne...

Przez cały czas piszecie o swoich kompleksach itd, więc wytłumaczcie mi jak możecie np uprawiać seks? Nie jestem w stanie tego ogarnąć.... :O

kogo obchodzą inne brzuchy, to jest Twoj brzuch i nikt nie powinien go porównywać z innymi, jezeli masz kompleksy moze zacznij ćwiczyć?

Ja nie porównuję swojego brzucha z np koleżankami. To moja mama mnie chce porównywać z innymi, żeby postarać mi się uświadomić, że nie jest źle. Ale co mnie obchodzą brzuchy moich koleżanek skoro ja nie mogę patrzeć na swój? :O Ćwiczyłam ale to nic nie daje. Tkanka mięśniowa się tworzy tak jakby pod tkanką tłuszczową :O Jak chcę schudnąć, to nic nie schodzi z brzucha tylko z nóg itd. Poza tym jak staram się przejść na jakieś diety itd, to moja mama na mnie krzyczy i nie pozwala. :(

Na to wygląda, że chyba tylko ja mam tutaj kompleksy :O

wychodzi na to ze jestes jablkiem. cwicz ten brzuch i jedz racjonalnie. powinien ci sie zmniejszyc

wielkie brzuszyska nie są apetyczne FUJ!

sfajtałem się w gatongi -- nie dołuj koleżanki która jest o krok od samobójstwa heh

pokaż brzuszek. :)

jak już pisałam to ćwiczę, ale to nie przynosi żadnych efektów :O A na dietę nie mogę przejść zanim mieszkam z mamą....

Jakbym pokazała swój brzuch to pewnie byście powiedzieli, że nie jest z nim tak źle, lecz ja się z nim czuję okropnie :( Sobie właśnie przypomniałam, że kiedyś się upiłam i pokazałam go koleżance (mam nadzieję, że tego nie pamięta) Ona skłamała pewnie, że nic tam nie widzi, albo była już taka pijana, że naprawdę nic nie widziała. Pokazała mi swój, ale ja miałam i tak gorszy, ale ona mówiła, że jej jest gorszy i moje żale spełzły na niczym :(

ok. nic nie powiem. po prostu chciałbym zobaczyć czy Twoje kompleksy są uzasadnione. :)

oczywiscie, ze cwiczenia same nic nie dadza. bo co dadza brzuszki skoro jesz jak dzika swinia. moze po prostu naucz sie z tym zyc? wielu ludzi ma kompleksy i zyja :O

byłem w związku z kobieta która była po cesarce. nie kocha się kobiety za brzuszek, piersi, czy nawet cipkę. kocha się całość. uśmiech, poczucie humoru, humory, rozstępy.. rozumiesz?

słodkogorzki, mogę wysłać fotkę brzucha na email....

możesz. mój email jest obok nicku. :)

coś zmieniali na kafeterii? mój email: addicted28@interia.eu

Ja też idealnego brzucha nie mam,po ciąży zostały mi rozstępy ,które co prawda troche znikły bo chodziłam różne zabiegi (mezoterapia,masaże,peelingi). Brzuch nie wrócił do poprzedniego stanu,ale jakoś się tym zbyt nie przejmuję. Nie zakładam bluzek które odkrywają mi brzuch.Latem jak się opalę to wtedy nie brzuch wydaje się mniejszy.Każdy ma jakieś kompleksy ,więc się nie przejmuj.

Wysłałam :O

:) odpisałem. ile masz lat, bo ciągle - "mama krzyczy, mama nie pozwala"? ;)

Mam 21 lat, a mama będzie pewnie na mnie krzyczeć do końca życia :D