Faceci się boją :)

Autorko, jeśli facet mówi, że nie chce się angażować to nie chce. On dał ci odpowiedz.Albo godzisz się na to co od niego dostajesz albo mówisz mu pa. Stawianie pod murem nic tu nie pomoże. Najprawdopodobniej lubi cię ale się w tobie nie zakochał. Gdy pozna kogoś, kto zawróci mu w głowie, przestanie przychodzić. Faceci sa prości, jak mówią, że nie chcą się angażować, to tak jest.

Ja mam 34 a on 31 :). Mam dziecko owszem, ale to już duży chłopak z mojego syna. Poza tym, ja nie oczekuję wielkiego związku z fajerwerkami, tym bardziej małżeństwa i on o tym wie. Zgrzytów z moim synem nie ma żadnych, poprawne relacje. Tylko tak jak chyba każdej kobiecie brakuje mi przytulenia, buziaka ot tak. Chciałabym spróbować po prostu bycia razem, bez żadnego wspólnego mieszkania itp, po prostu wiedzieć że jemu też zależy i jestem kimś więcej niż koleżanką. Co do jego nieśmiałości to bardziej nieśmiałego faceta w życiu nie spotkałam :D, mało tego, jego obecność powoduje że i ja mam problemy z rozmawianiem na takie tematy :D

lalineczka i może tak jest :). Jak widać faceci nie muszą darzyć kobiety czymś więcej by być z nimi blisko. Chyba trzeba będzie powiedzieć pa, chociaż trudno, ale ja na dłuższą metę nie potrafię w ten sposób. Dziwię się tylko że do tej pory nigdy nie miałam takiego "kolegi". Który nic mi nie obiecywał, wprost przeciwnie, ale jest cały czas z boku, mimo że wie że ja się zaangażowałam :). Ja liczę że może się zakocha, a on że przeczeka i w międzyczasie spotka tą jedną jedyną? Ktoś tu świetnie ujął to w słowa - koło zapasowe. Smutne ale prawdziwe.

masz idealny nick i nic poza tym, przejdz sie na swoj temat i zrob up up" :D:D

tu żadnego zwionzku nie widzę. Przestań się łudzić i zerwij kontakty pierwsza.