Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bonita100

JESTEM SAMA

Polecane posty

Gość bonita100

Jestem po rozwodzie 3lata .Dwa lata temu poznałam faceta ,z którym spędzilam miłe chwile ,który pomógl mi wyjśc z depresji po rozwodzie.Jednak okazało się ,że to nie byla miłość z jego strony,szukal tylko powodu aby się pokłocic ,obrarczyc mnie winą za konflikty ,dwa razy wyciagalam ręke na zgode pierwsza, czlowiek jak kocha to wiele wybaczy. Tydzien temu zakończylam związek ,dotarlo wreszcie do mnie ,że on mnie nie kocha ,przekonalam się rownież ,ze czekał na ten ruch z mojej strony ,aby znów to ja była ta najgorszą. Jednak nie boje się ,że jestem sama lecz samotności!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także jestem sama i bardzo samotna.....akurat w tej chwili mam te gorsze dni czyli jestem w dołku, ciągle płacze i użalam się nad sobą i swoim żałosnym życiem....przyjaciół, osób bliskich brak....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostałam zostawiona w niedzielę...Po 8 miesiącach w konwulsjach histerii i płaczu powiedział mi, że przeprasza mnie i ma potwrne wyrzuty sumienia, ale nie może dłużej tego ciagnąć, bo ...mnie nie kocha... Nie zdołał wykrzesac z siebie tego uczucia. Spodziewałam się już wcześniej tego, bo 2 m-ce temu też odbyliśmy rozmowe na ten temat. Ja jednak w przeciwienstwie do niego kocham go, bardzo, jestem w tej chwili w takiej depresji, że tylko myśl o smierci przynosi chwilową ulge., Wspominam wspólnie spedzony czas, nasze rytuały, śniadania w łóżku....nie jestem w stanie jesc, pracować, uczestniczyć w życiu...nie mam ochoty na kontakt z ludzmi. Myśle tylko o nim, w tej chwili nie wyobrażam sobie, że mogłabym się związac z kimś innym....dla mnie jest to czysta abstrakcja. A gdy dodatkowo pomysle sobie, że on mógłby się związać z kimś innym, to dostaję natychmiast lęków... Nie chce żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonita 100, mamy podobne doświadczenia, choć ja nie jestem po rozwodzie, lecz po wielu rozstaniach. Wiem jak potem bolą wspomnienia, jak nas wypaczają i deformują nasze potrzeby...spalamy sie absolutnie dla każdego kto potencjalnie moze być naszym partnerem. Gdybys miała ochotę na pogawędkę, odpisz...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×