byłaa dziewczyna męża mści sie..

ty naprawde nie potrafisz czytac,czy tylko udajesz?powtarzasz teraz moje slowa,ktore uznalas za glupie...:o powiem ci jak to widze-nie podalas swojego wieku,stazu malzenskiego,ani zadnego dobrego sposobu.moim zdaniem za ta sciana udanego malzenstwa musi byc nieciekawie,ze tak sie kryjesz. ja osobiscie nie mam nic do ukrycia. cieszymy sie soba,czy to zle?moim zdaniem piekne po 4 latach:) kazdym dniem sie delektuje:) twoj facet musi wiedziec,ze jak tak bedzie pogrywal,to idylla sie skonczy.dla niego musi byc oczywiste,ze albo jest z toba na 100% albo w ogole.a jak bedzie na 100% to cud,miod i orzeszki :D

powiem ci jak to widze-nie podalas swojego wieku,stazu malzenskiego,ani zadnego dobrego sposobu.moim zdaniem za ta sciana udanego malzenstwa musi byc nieciekawie,ze tak sie kryjesz. ha ha mój staż małżeński przewyższa długość twojego "związku" :) a czytanie ze zrozumieniem nie zabija, spróbuj ;) nigdzie nie opisuję mojego małżeństwa jakbyś nie zauważyła

ojejku, jak facet ma jaja to nie powinien odpisywać, oddzwaniać, odbierać telefonów i tyle... jeżeli to robi to sorry ale zwykła cipa z niego albo chce utrzymywać ten kontakt..

Ta laska to prawie ten sam przyklad co byla dziewczyna mojego męża. Wypisz wymaluj po zachowaniu;/ pies ogrodnika kur**a !!! ;/ Trzeba to wytępic takie lafiryndy i tylE!!!!!

tak szczerze twoj facet musi wiedziec,ze jak tak bedzie pogrywal,to idylla sie skonczy.dla niego musi byc oczywiste,ze albo jest z toba na 100% albo w ogole.a jak bedzie na 100% to cud,miod i orzeszki nie wiem co bierzesz,ale albo przestań, albo zmień dilera, bo bredzisz :D

mastodont nieznany.. to tyle mi obiecał, ale co moge jeszcze zrobic zeby zaczał myslec o mnie a ja olał

to on jej nie olewa????? skoro tak, to ty znajdź sobie "kolegę" który będzie do ciebie pisał...

" nie wiem co bierzesz,ale albo przestań, albo zmień dilera, bo bredzisz " ZS, zacząłeś urozmaicać swój wizerunek występowaniem pod pomarańczowymi nickami?? Czy to jeden z Twoich naśladowców? :-)

szukająca rady mastodont nieznany.. to tyle mi obiecał, ale co moge jeszcze zrobic zeby zaczał myslec o mnie a ja olał porozmawiaj z nim i powiedz otwarcie co ci lezy na sercu, bo jego zachowanie jest troche niepoważne, skoro tamten związek juz dawno zakończył, to niech żyje tobą i waszym zyciem a nie jakąś tępawą lalą z rozchwianiem emocjonalnym :O

Luśka ja nie jestem zs, czytaj dokładnie cały temat dziunia

wedlug mastodonta wystarczy zakaz,a on bedzie warowal jak pies. ja sie odslonilam-opisalam swoj zwiazek,to latwo jest wyfiltrowac jakis syf i mnie osmieszyc (swoja droga nie wiem po co).ty piszesz tylko o moim rzekomym idiotyzmie,wiec domyslam sie,ze masz cos do ukrycia.nie wiem skad w ludziach tyle jadu.skas sie musi brac ta frustracja.nie zapominaj ze ile ludzi,tyle zwiazkow.sa ludzie,ktorzy bawia sie w trojkaty,ktorzy daja sobie wolna reke,ktorzy nie chca miec dzieci,ktorzy wola kogos ze swojej plci.do tego kazdy inaczej reaguje na zaczepki.a jej maz musi zrozumiec,ze nie jest dzieckiem i ma to sam zalatwic,bo poki co to czeka,az akcja wyszarpania wlosow ex sie nie powiedzie i suma sumarum bedzie biedaczek zmuszony sie z nia przespac

Lusiu nie bluźnij.

"ja nie jestem zs, czytaj dokładnie cały temat dziunia " To moze od razu daj mi namiar na linijkę, w której nie małpujesz ZSa, plizz bo trochę mi się czas kończy :-)

"Lusiu nie bluźnij." Iftar, OK, juz nie będę, skoro przeczytałaś wiecej i chcesz mi powiedzieć, że źle zrobiłam wydając korzystną ocenę dla podróbki na podstawie jednego posta

tak szczerze wedlug mastodonta wystarczy zakaz,a on bedzie warowal jak pies. logiczne myślenie też nie boli, spróbuj ;) Luska z cymbałami nie gadam, a zs mi wisi, bo to kretyn dla mnie jest, jeszcze brakuje tu ike,żeby sie powymądrzała

łatwo jest wyfiltrować jakiś syf i mnie ośmieszyć kochana, ja tylko cytuje co sama napisałaś, jesli cie to ośmiesza, to po co piszesz? :) nie opisuje mojego związku, bo po co? co cie to obchodzi? jak bede miała ochote, to napisze, a skoro sama decydujesz sie na ujawnianie szczegółów ze swojego życia to przygotuj sie na krytyke

"z cymbałami nie gadam" a jakieś dowody?

luśka "ZS, zacząłeś urozmaicać swój wizerunek występowaniem pod pomarańczowymi nickami??"

dobrze,wiec jedno proste pytanie-po co mnie wyzywasz i osmieszasz?masz z tego satysfakcje,ze zachowujesz sie jak nizina spoleczna? tak trudno o troche szacunku do ludzi?ja cie w zadnym zdaniu nie obrazilam

OK, przyjęłam do wiadomości, ze ze mną pogadasz o tym, ze z cymbałami nie gadasz. Temat średnio pasjonujący, więc pozwól, ze się Twoją polityką niegadania z cymbałami zainspiruję nie będe rozwijać. :-)

"i nie będę rozwijać"

luska jak zwykle nie zrozumiałaś, poproś zs to ci wytłumaczy :D tak szczerze ale czym cie ośmieszam, przecież nie każe ci pisać tych pierdoł, którymi mnie raczysz, a jedynie odpowiadam na nie :O nie masz dystansu do siebie :)

PS mastodont - między nie zrozumieć, a udawać, że się nie zrozumiało w celach złośliwych jest pewna różnica. I Ty jej nie dostrzegłaś. :-)

Luśka z Windsorów PS mastodont - między nie zrozumieć, a udawać, że się nie zrozumiało w celach złośliwych jest pewna różnica. I Ty jej nie dostrzegłaś. jakoś mnie wcale nie dziwi że w ogóle nie zmądrzałaś od naszej ostatniej wymiany zdań na kafe :D a teraz faktycznie się zainspisruj i pędź do swojej radosnej gromadki, gdzie bedziecie się nawzajem wielbić :D

hmm..czyli nazywanie mnie idiotka i kretynka jest normalne i powinnam ci jeszcze podziekowac?za wysmiewanie sie z mojego zwiazku rowniez? " tak właśnie zrób, posłuchaj tej kretynki " "czy ty sie kobieto dobrze czujesz? " "ha ha ha nie podejrzewam cie o zbytnie doświadczenie z facetami po tym co piszesz pograć to sobie możesz na gitarze " wex kobieto nie słuchaj tej idiotki, tak jak ona ci radzi to robią zakompleksione baby, które nie znają swojej wartości i płaszczą sie przed facetami, najlepiej powiadomcie mężusia tej lafiryndy"" "śmieszna dziewczyno już jesteś,żeby nie powiedzieć żałosna zaj**isty masz ten związek jak musisz uciekać się do "gierek" "jednak jesteś jeszcze głupsza niż mi sie wydawało" wstyd.dorosla kobieta,a sie zachowac nie potrafii.jesli w tym nie wyczuwasz wysmiewania,to chyba sie obracamy w zupelnie innych kregach ludzi.ja wiem co to szacunek,ty raczej nie

jak widze zwyzywac latwo,ale przeprosic juz bardzo trudno.jest takie jedno slowo na takich ludzi,ale nie zamierzam go uzyc.

wszystko to co przytoczyłaś to jest moje zdanie na twój temat i nie zamierzam cie za to przepraszac, bo mam prawo cie uważać za kretynke i powiedziec to głosno, ty również masz prawo do własnego zdania, więc pisz sobie co ci sie tylko podoba, twoja sprawa, a moje zdanie jest takie,że jestes głupia i malo jeszcze wiesz, a sie wymądrzasz, co widac właśnie po radach jakie dajesz autorce tematu, nie zamierzam sie wstydzic,że pisze ci o swoich pogladach, a jak cie to boli, to nie czytaj, proste

ty naprawde nie widzisz jaki soba poziom prezentujesz..smutne.wiecej nie chce mi sie przekomarzac.zycze w przyszlosci wiecej zrozumienia!

ale ja sie z tobą wcale nie przekomarzam, ja cie zwyczajnie prowokuje do pyskówki, a ty biegniesz jak ćma do swiatła :D naprawde myślisz,że twoje poglądy mają dla mnie jakiekolwiek znaczenie? zweisa mi to jak żyjesz i co myślisz :)

to ci prowokacja zle wychodzi,nie znize sie do twojego poziomu. i nadal jest mi ciebie zal-mi by bylo wstyd tak sie wyrazac o kims kogo nie znam.chyba ci zle z sama soba,skoro kogos wyzywasz za przekonania. ja kocham swoje zycie i nie mam powodow zeby sie wyladowywac na innych. proponuje pouprawiac jakis sport dla rozladowania,bo ci zylka peknie kiedys:D