Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tyrty tyrty

nie zapytal mnie o zdanie, a powinien?

Polecane posty

po części Cie rozumiem.... mój facet nigdy się nie pyta czy może, ale pyta czy nie mam nic przeciwko, mimo iż doskonale wie, że nie mam :) no chyba, że prędzej cos planowaliśmy a on nie pamięta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrty tyrty
z tym miejscem itp to byl przyklad tylko, mi chodzi ogolnie o jego zachowanie odnoszac sie do tego wyjazdu, ale tak jak napisalam, pominal mnie w tej sprawie, kiedys moze pominac w duzo wazniejszej i co wtedy? kiedy on nie chce nawet posluchac tego co mam do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma się ciebie pytac
widocznie on woli pojechac na mecz niz spędzic czas z Tobą. Zrezygnowałabys wyjazdu z koleżankami tylko po to, zeby zadowolic faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrty tyrty
jesli mialby jakies konkretne argumenty dla ktorych mialabym nie jechac to napewno bym to przemyslala i moze zrezygnowala, ale on nawet nie ma co przemyslac bo go moje zdanie nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegła dziurawka
Wiesz co ? Jak Ty dajesz sobą traktować ? Facet takie numery Ci robi ? Postaw go przed dylematem: albo mecz albo MY. Dopuki nie zrezygnuje z wyjazdu, bądź wobec niego oschła, zimna, na duży dystans. Pójdź spać na inne łóżko, o seksie niech zapomni. Na pewno po tym wszystkim przyjdzie do Ciebie skruszony ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma się ciebie pytac
jezeli pominął by Cie w wazniejszej sprawie to miałabys prawo byc na niego zła. Ale mysle , ze w tej sytuacji przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cegła dziurawka---->nie przesadzaj, tragedia się nie stała i nie ma powodu się tak zachowywać, więc nie rób sobie z niej żartów.... po prostu porozmawiaj z nim na spokojnie....ale nie ma prawa mu zabraniać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrty tyrty
wydaje mi sie ze w zwiazku ogolnie rozmawia sie o swoich planach, dopasowuje sie je do drugiej osoby jezeli jest to mozliwe i ogolnie w kazdej dziedzinie zycia uwzglednia sie swojego partnera, takie jest moje zdanie i nie wazne czy dotyczy to bardzo waznej sprawy cz malowaznej, a to co napisalas skojarzylo mi sie z tym ze jak facet bedzie sie calowal z inna to nie moge byc zla, ale jak bedzie uprawial z nia seks to juz cs innego i mam prawo sie zdenerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyrty a co ma piernik do wiatraka....gdyby się całował z inną, to zachowałby się nie w porządku wobec Ciebie, ale to, ze jedzie na mecz ?? nie porównuj takich sytuacji... chłopak mógł zapytać czy nie masz nic przeciwko i tyle, pogadasz z nim jeszcze raz na spokojnie i już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
:D:D:D:D Najlepsze sa komentarze osob najezdzajacych na autorke :D Juz widze jak kazdy jest taki liberalny i na wszystko sie zgadza w zwiazku. Dobre sobie,mozecie pisac ze wy macie idealnie w zwiazkach i w ogole kazdy sobie robi co chce ale ja tego nie kupuje. Kazdy by sie poczul jak smiec w takim wypadku. Ja rozumiem o co chodzi autorce. Facet podjal decyzje o wyjezdzie, ok trudno. Ale sposob w jaki to przekazal i brak elementarnego zainteresowania co o tym mysli partner jest powalajacy. Jak facet bedac w 4 letnim zwiazku moze powiedziec do dziewczyny "jak ci sie nie podoba to masz pecha" ?Wedlug was to jest ok? Jakies pyskowki na poziomie nastolatka? Nikt nie mowi o pilnowaniu czy pozwalaniu komus na wyjazdy,ale ciekawa jestem co by bylo gdyby sytuacja byla odwrotna.Pewnie by sie facet wsciekl ze dziewczyna sie z nim nie liczy.Ale ze baby sa bardziej miekkie to takie sytuacje zdarzaja sie rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegła dziurawka
Sory jakie żarty ? Ja jej dobrze radzę. Niech nie da sobą manipulować przez byle samca. Tak byc nie może. Moje rady na prawdę jej się przydadzą. To kobieta powinna być górą :-) A wracając do tematu, wychodź sama bez mówienia o tym jemu, wracaj w nocy, niech się pomartwi. I pamiętaj - chłód, obojętność i zero czułości. W końcu on odpuści ale i tak musi Cie przeprosić więc fochy i humory zachowaj aż do przeprosin z kwiatami. To go nauczy, chama :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrty tyrty
malutkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa dobrze to ujelas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma się ciebie pytac
ile macie lat? chodzi o to , ze powinien z Tobą dyskutowac jezeli plany dotyczą was obojga np jak z tą farbą w sypialni. a w tym przypadku plany ciebie nie dotycza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cegła dziurawka Sory jakie żarty ? Ja jej dobrze radzę. Niech nie da sobą manipulować przez byle samca. Tak byc nie może. Moje rady na prawdę jej się przydadzą. To kobieta powinna być górą ----->w związku liczy się partnerstwo!! On nią nie manipuluje dziewczyno, po prostu mógł zapytać ją o zdanie. Nie przesadzaj z tą oschłością....bo prędzej facet jej podziękuje za znajomość niż się zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrty tyrty
ja 22 on 27 no bezposrednio plany mnie nie dotycza, ale mogl zapytac tym bardziej ze to bedzie jak oboje chwilowo bedziemy miali wolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Burak z niego! Powinien powiedzieć przed zapisaniem się na wyjazd ze jest taka mozliwość. Nie chodzi o zgodę bo ostatecznie jeżeli to chłopak to zrobi co chce. Dla mnie burak nie liczy sie z twiom zdaniem. Mój juz obecnie maż zawsze pytal czy nie miałabym nic przeciko temu zeby ...........coś tam oczywiście nigdy nie miałam nić przeciwko bo przecież ja też czasami wyskakuje bez niego na babskie zloty. Teraz to już inaczej mamy maleństo więc inaczej planujemy nasze życie. Dla mnie byłby na spalonym:) ale decyzja należy do ciebie. Tępić głupotę związek to związek a solo to solo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam,ze masz rację!tak
to bywa,ze niektorzy faceci twierdzą,że pytanie kobiet o swoje plany ujmuje im meskości,a tak naprawde jest dobrym sprawdzianem czy liczy się z Twoim zdaniem....czyli nie traktuje Cię jak kogoś niższej kategorii,czy też kocha Cię jednak ponad wszystko i jest po prostu wrażliwym!bo wie jakby czuł się gdybyś zrobiła to samo,a słowa -masz pecha-uważam w tej sytuacji za CHAMSKIE!!!po prostu!rubaszno-chamskie!i miałabym poważne watpliwości,czy jestem dla niego tak ważna,jak myślalabym....takie uklady jak u Ciebie są dopuszczalne w związkach koleżenskich!!!!ale wtedy nie mówi się "mój chłopak"przemyśl ten układ!uwierz swojej intuicji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma się ciebie pytac
tu się zgodze jego odpowiedz 'masz' pecha była troche nia na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak 27 lat a zachowuje się jak gówniaż nie obrażając, bo nie jeden nastolatek potrafi lepiej się zachować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma się ciebie pytac
widocznie dla niego ten związek nie jest tak powazny jak dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrty tyrty
raczej nie, ale tez specjalnie nie bylo powodow do tego aby taka sytuacja sie zdarzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc nie skreślaj od razu faceta, porozmawiaj z nim szczerze....zobaczysz czy to coś da... kłótnie nie maja sensu moim zdaniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że powinien. To on nie dorósł do związku. Przecież w związku rozmawia się o wspólnym spędzaniu czasu, o planach, o wyjeździe. Rozmawia, a nie informuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde... to ja jestem takim facetem :) Miałam bardzo podobną sytuację w pracy - w zeszłym roku byla wycieczka dla pracowników (tylko!), taka integracyjna do Lwowa i takie tam, poinformowali nas parę mięsięcy wcześniej. Ja - ponieważ NIE MIELIŚMY ZADNYCH PLANÓW - zapisałam się na listę od razu i nawet przez myśl nie przyszło mi się zapytać mojego chłopaka o zdanie, bo: 1) to była wycieczka dla pracowników - on nie jest pracownikiem mojej firmy 2) nie mieliśmy żadnych planów więc z niczym to nie kolidowało 3) jestem dorosła i mogę decydować o takich rzeczach sama - jako dotyczące mojej osoby a nie nas jako pary 4) wiedziałam, ze mój facet mi ufa i nie bedzie miał absolutnie nic przeciwko - on też jezdzi na wycieczki pracowników sam (chyba że jest możliwość razem - wtedy czasami jeżdzimy razem - ale wtedy dyskutujemy czy chcemy jechać razem czy jednak samemu) I oznajmiłam tylko mojemu, że jadę we wrześniu, a on: tak? a gdzie? i jeszcze dodał: ale masz fajnie :) czasami sobie żartował, żebym nie szalała czy coś, ale wszystko w graniach zdrowego rozsądku. Więc uważam, że nie masz co się fochać. Wg mnie nie musiał sie pytać bo to JEGO praca i JEGO wycieczka :) Zaufaj mu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×