Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość andziaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

czy to w dobrym tonie?

Polecane posty

A ja chciałam żeby moi goście się najedli i napili i byli ze mną w tym dniu:-p I robiłam wszystko żeby goście się dobrze bawili tego dnia. Oczywiście nie zapominałam w tym dniu o nas. i jakoś nie dostałam 5 żelazek i 10 kompletów pościeli. Bez beznadziejnych wierszyków o kasie. Twoja siostra nie ma za krzty wyczucia. Jak można naciągać rodziców na prezent skoro już sfinansowali im wesele ( co wcale nie jest ich obowiązkiem). Kiepściutko ją wychowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
A ja dodam jeszcze ze jesli nie rodzice (no bo to w koncu dziecko) to Ty autorko powinnas dosadnie i bez owijania powiedziec siostrze co i jak. Moze mloda jest i glupia, moze pazerna a moze tylko boi sie przyszlosci z kawalerem ktory od tygopdnia ma prace. Nic ja jednak nie usprawiedliwia, a Ty stan na wysokosci zadania i ja do pionu postaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śledzę forum i czasem zdarza się że panny piszą na zaproszeniach że wolą kasę od prezentów. ale.. twoja siostra popełniła totalny nietakt wobec rodziców..nie dość że rodzice jej zafundowali wesele to piszą na zaproszeniu że chcą kasy od nich.. zachowanie poniżej krytyki...nie wiem nie rozumiem tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno nie jest w dobrym
tonie kartka z proscba o poieniądze. W ogole o domaganie sie JAKIEGOKOLWIEK prezentu. Oczywiscie , ludzie i tak dadza a wsrod najbliszych mozna sie przeciez dowiedzic, czego im potrzeba, z kasa wlacznie. Ale pisac takich kartek wypada, to nieeleganckie ( choc moze i praktyczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szoku. Nie wiem, na jakiej stopie jestes z siostra, ale ja mam taki charakter, ze bym spokojnie z siostra porozmawiala o tej sytuacji. Wyjasnila, jak to wyglada z boku. Bez kłótni, ale moze by zrozumiala i rodzicow jeszcze przed slubem zdazyla przeprosic za zaistniala sytuacje. Chyba, ze jest to egzemplarz niewrazliwy i bez sumienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku brac
kredyt na 10 lat zeby wyprawic corce wesele. ludzie poglupieli . a wspaniala corunia jeszcze daje zaprozenie z prosba o kase. normalnie szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi hi he he
a ja mam pytanie: jak brzmiał ten wierszyk? Bo jeśli to ten, że "para młoda pięknie prosi, by w kopertę włożyć grosik" - to i tobie i rodzicom proponuję dosłowne potraktowanie i podarowanie koperty z jednogroszówką w środku na szczęście :) A jeśli to ten wierszyk cośtam, cośtam "dajcie śwince się radować" - proponuję kupić worek paszy :) oczywicie z miłą dedykacją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
09:10 [zgłoś do usunięcia] Regres brawo :) ja dostałam zapro w którym podkreślili, że nie chcą kwiatów tylko książkę albo wino i wiecie co dam? pieniądze tylko. Nie jestem zwolenniczką tej nowej mody i dam tylko pieniądze. co do autorki - tak twoja siostra trochę przyburaczyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi X powtarzającymi się żelazkami, pościelami czy Bóg wie czym przesadzacie chyba. Ja w tym roku idę na 5 wesel, byłam już na 2 i młodzi dostawali same koperty z pieniędzmi - dodam, że nikt nie zaznaczał w zaproszeniach co chcą dostać, tylko goście poszli na łatwiznę i woleli dać pieniądze. Jednym jedynym prezentem była może kołdra i pościel a tak same kwiaty i koperty z pieniędzmi ;) w latach 90 pamiętam był taki szał, że kupowało się to co piszecie, już to z mody wychodzi przynajmniej tu gdzie mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×