Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

merkaba

szatan

Polecane posty

Gość a co jeśli...
szatan kocha Boga. w koncu nie musi kochać ludzi. pępkiem świata nie jesteśmy. poza tym nie wiadomo kim on jest. ludzie za to lubią sobie tłumaczyć własne zło złem nabytym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurna do jutra
jakie to tłumaczenie? żadne tłumaczenie. zło skąds sie wzięło i stąd w nas jest. Gdy pozwalamy mu się przejawiać, przegrywamy i grzeszymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie am co idiotyzmu i okrucenstwa szatanem usprwiedliwiac, to ludzie sa chorzy, zadnego niewidzialnego czegos nam nie trzeba by byc popieprzonymi sadystami i mordercami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, jakbym zobaczyla Szatan wspolczulabym mu bezrobocia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurna do jutra
wg mnie to szatan skłania ludzi do różnych okropieństw. W ludziach istnieje pierwiastek zła który czasem zostaje wyzwolony, choć tak naprawde moglibysmy nad nim zapanować gdyby nie egoizm i bezmyślność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Omikroon
Do postu "o tak abraja"-negujesz w całą pewnością istnienie Szatana a za chwilę rozpisujesz się o miliardach cywilizacji zamieszkujących wszechświat dla których chlebem powszednim są standardy o jakich marzy człowiek.....następnie racjonalizujesz iż to co człowiek tworzy jest dobre. Postęp jest dobry. Wkrótce będzie coraz lepiej. Bardziej hardcore'owej blazenady to jeszcze nie czytałem. Ile ty masz lat?11? Co do pierwszej części wypowiedzi to nawet nie będę się odnosił bo nie ma po co....a co do reszty-jeśli myślisz że ludziom będzie coraz lepiej z uwagi na postęp to się mylisz. Chciwość ludzka i materializm jest ponad wszelkim pozytywnym postępem. Np Jeśli nie będzie się opłacać stworzenie szczepionki na hiv lub leku skutecznie blokującego aids to taki nie powstanie. Powstawać będą leki coraz bardziej doskonale,które ograniczą aktywność wirusa i umożliwia dłuższe przeżycia ale nikt nie będzie chciał cofnąć sytuacji,w której niektóre kraje biorą dziesiątki miliardów pożyczek rocznie np z banku światowego pokrywając wierzytelności zasobami swych budżetów na coraz to lepsze leki przedłużające egzystencję. Mylisz się. Postęp warunkuje zysk. A Twoje myślenie to naiwny slogan rodem z tv edukacyjnej puszczanej wiele lat temu w bloku popołudniowym w tv publicznej. Chciałaś/es zobaczyć Szatana? To już go widzisz..... A cywilizacji,o których piszesz i tak nie zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szattanek
"wg mnie to szatan skłania ludzi do różnych okropieństw" :):):):):) No tiaaaa ludzie są wspaniali, czyści i dobrzy a co złego to szatan fajna filozofia kobieta zdradza męża z kim popadnie, ale to nie jej wina to szatan ją podstępnie skusił! jakże niektórzy ludzie sa żałośni w tych swoich usprawiedliwieniach........SS-mani z Auschwitz też byli dobrymi ludźmi tylko Szatan ich zniewolił do zła :( i każdy pedofil to dobry facet tylko Szatan każe mu gwałcić dzieci wiecie co, ta wasza religia jest głupsza niż mi sie dotąd zdawało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szatan teraz czyta to forum i się z was ostro pewnie napie**ala hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"w kosmosie istnieją miliardy cywilizacji" BUAHAHAHAHAHAHAHAHAH :D:D:D:D i mają komórki międzygwiezdne i szybkie łącza międzygalaktyczne :D qrva skąd się biorą takie zjeby? ahahahahaha :D leże i kwiczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co szatan muwi podczas egzo
Innym typowym zachowaniem demona podczas egzorcyzmów są groźby. Wyszydza wszystko, co piękne, dobre, zdrowe, harmonijne. Grozi, że wszystkich zabije. Nie ukrywa swych zamiarów zniszczenia. "Niemało ludzi jest na naszych usługach. Dajemy im najwyższe stanowiska, skąd mogą dominować i niszczyć". Nienawidzi zwłaszcza sakramentu małżeństwa i życia rodzinnego. Gwałtownie reaguje podczas błogosławieństwa małżonków lub w chwili, gdy małżonkowie odnawiają obietnice małżeńskie. Kiedyś zdradził swą nienawiść do rodziny mniej więcej takimi słowami: "Nadal nie jestem zadowolony z tego, jak się ubierają kobiety. Muszą być coraz bardziej rozebrane, żeby seks był coraz ważniejszy. Wtedy będę mógł niszczyć więcej rodzin!". Innym razem określił organy płciowe używając metafory "centrum świata" (środek świata). Wściekłe reakcje zdarzają się także w sytuacji, gdy egzorcysta błogosławi narzeczonych, którzy postanawiają przeżywać swe narzeczeństwo w czystości. Ich wybór nazywa świństwem. Uderzająca jest czysta nienawiść, jaka przejawia się w jego satysfakcji, kiedy dzieje się coś złego. Kiedyś powiedział do egzorcysty: "Weź tę obrzydliwą Apokalipsę. Tam jest napisane o niewieście, która rodzi. A ja zawsze próbuję pożerać te Jej dzieci. Wiesz jak?" I tu, w 5 sposób mrożący krew w żyłach, opisał zabijanie dzieci w łonie matki (aborcja) oraz przemoc seksualną i gwałty cielesne popełniane na dzieciach. Do tych odrażających opisów dodawał za każdym okrzyk:, „ale ubaw!" Tak samo Wyraził się mówiąc o młodych ludziach, którzy przez narkotyki doprowadzają się do ruiny. Innym razem, podczas egzorcyzmów, ponownie wspomniał o aborcji, zaczął się perfidnie śmiać i powiedział: "Nawet ustawowe pozwolenie od was dostałem!". Uderzający jest również sposób, w jaki odwraca do góry nogami całą rzeczywistość i podstawowe zasady moralne, uważając dobro za zło, a zło za dobro. Przykładowo, na widok relikwii krzyczał:, „Ale smród! Tak cuchną ci, którzy wybrali Jego!" (Te słowa odnoszą się do Jezusa Chrystusa, demon przez nienawiść i pogardę prawie nigdy nie wypowiada Jego imienia). Na widok różańca powiedział: "Ten przeklęty łańcuch z Krzyżem na końcu". Kiedy ksiądz używał wody święconej, demon zaprotestował: "Nie chcę, żeby mnie myli w tej wodzie, która śmierdzi gnojem i mnie parzy". Na słowa "Pobłogosław Panie Boże naszego brata!" Odparował: "Niech będzie przeklęty, zabiorę go ze sobą do piekła!". Na słowa Ewangelii: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię" (Mt 11, 28), natychmiast odpowiedział: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy wesoło sobie żyjecie, przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście zepsuci i przewrotni, a ja was pokrzepię wieczną męką w jeziorze ognia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatan zawsze bdzie
Moja siostra jako studentka uczestniczyła aktywnie w duszpasterstwie akademickim. Na uczelni jednak jej chrześcijańska postawa (np. unikanie mocno zaprawianych alkoholem imprez) spotkała się z kpinami i szyderstwem. Chyba to właśnie stało się przyczyną jej buntu, odejścia od Boga. Próba samobójstwa otwarła „furtkę dla Złego, ale to pozostanie tajemnicą. To, co opiszę, będzie świadectwem walki duchowej, jaka rozegrała się na naszych oczach.. Pomiędzy październikiem 1996 a styczniem 1997 byłem świadkiem przerażających manifestacji Złego w mojej siostrze. Któregoś dnia, kiedy usiadłem przy łóżku leżącej siostry, dostrzegłem w jej twarzy coś zatrważającego, całkowicie obcego. Pomyślałem, że mam jakieś przywidzenia. Po tygodniu, kiedy wróciłem z wycieczki zagranicznej, dowiedziałem się od matki, że siostra miała atak niezwykłej agresji. Wrzeszczała, że wyskoczy przez okno, pokazywała jak będzie spadać, w jakiej pozycji będzie potem leżeć. Rodzice przewrócili ją na tapczan, powstrzymując od skoku. Któregoś dnia odwiedziła nasz dom grupa osób w asyście księdza i modlili się za nią. Wtedy siostra zaczęła się rzucać, pluć, kopać, po czym wyrwała jednej z osób krzyż. W oczach miała nienawiść, której nie da się opisać. W ciągu tych tygodni, w chwilach, gdy zły duch ją opuszczał, była znów w pełni sobą cierpiąca, ale kochająca, pytała słabym głosem, co się z nią dzieje. W listopadzie, w pierwszą niedzielę miesiąca, poszła na Mszę świętą. Kiedy wróciła, zauważyłem, że ma w płaszczu poobrywane wszystkie guziki. Dowiedziałem się później, że w kościele wpadła w szał i zaczęła rzucać krzesłami. Wzięto ją do kancelarii proboszcza, który wraz z grupką 10-12 osób modlił się nad nią. Siostra próbowała się wyrwać z ich kręgu pluła, kopała, bluźniła i przeklinała. Nie mogli jej utrzymać nawet silni mężczyźni. Jedna kobieta (bardzo tęga) usiadła siostrze na kolanach, ale już po chwili zaczęła podskakiwać jak piłeczka pingpongowa. Ktoś zaproponował, żeby wezwać karetkę pogotowia, gdy nagle jedna z osób zapytała: kto jest twoim Panem? Padła odpowiedź: „Szatan, kat, Oświęcim. Następnie siostra kopnęła boleśnie księdza i przedarła się przez otaczające ją koło. Tego wieczoru siostra piła z kranu zimną wodę, jakby chciała coś z siebie wypluć, i krzyczała zmienionym głosem: „Co oni mi k... zrobili! To już mój koniec! Już wolę zginąć w tej pierd... kaplicy. Gdyby nie ta pierd... wspólnota. I ten sk... (imię zakonnika). He, he, ale go kopnęłam! Jutro nikogo tu nie wpuścimy, barykadujemy się, słyszysz! Biegała po mieszkaniu, a w końcu położyła się na łóżku i mówiła obcym głosem: Od tysiąca lat przygotowywałem przekleństwo i wszystko popsuła ta pierd... wspólnota. Nagle zaczęła wąchać pościel i piszczeć, że ją parzy. Schowała kołdrę i prześcieradło do wersalki (mama przyznała się potem, że pod nieobecność siostry pokropiła łóżko święconą wodą). Spytałem gdzie jest woda święcona. Podszedłem do siostry i dyskretnie zmoczyłem ją wodą święconą, co bardzo ją zirytowało: „Ty podstępna świnio! powiedziała. Następnie wskoczyła do łóżka i szepnęła cicho do mamy: Mamusiu, kto jutro przyjdzie? Mama nie odpowiedziała, co rozjuszyło siostrę: Więcej czarnych mszy! Skoro nikt nie odpowiedział na jej pytanie, chwyciła oburącz swoje piękne czarne włosy i zaczęła je rwać. Chwyciłem ją za rękę, a w drugiej zobaczyłem duży kłak włosów. Po godzinnej szamotaninie udało nam się, wraz z mamą i ojcem, związać siostrę liną wspinaczkową, gdyż nie dało się inaczej utrzymać jej w domu. Zapaliliśmy na stole gromniczne świece. Wówczas siostra wymyślnie bluźniła i przeklinała takich słów nie słyszałem nawet w najbardziej wulgarnych filmach. Tę „obcość czuło się w siostrze wyraźnie. Nigdy jeszcze nie czekałem z taką nadzieją na przyjście księży. Czuwaliśmy przy niej całą noc. Rano przyszło do domu dwóch zakonników, aby się pomodlić. Oprócz nich przyszły jeszcze dwie osoby z grupy modlitewnej. Siostra powitała gości bluźnierstwem, ale także lękiem i paniką. Zareagowała gwałtownie na wodę święconą i oleje, a także na „dmuchnięcie jednego z ojców, który czyniąc to wypowiedział słowo: „Efata. Potem czytano fragmenty z Ewangelii o Jezusie wypędzającym złe duchy. W pewnym momencie zakonnik powiedział: W Imię Jezusa Chrystusa rozkazuję podać twoje imię, zły duchu. W odpowiedzi usłyszał: Kat. Po tej modlitwie(„małym egzorcyzmie) siostra oznajmiła: „Pójdę do innego domu. Na pytanie ojca: „Do jakiego domu? nie usłyszeliśmy odpowiedzi. W końcu, ze zwieszoną głową, zmęczona, usiadła na tapczanie. Już bez agresji. Nastąpiła znaczna poprawa, ale walka trwała nadal. Nie będę opisywał wszystkich szczegółów, podam tylko przykłady awersji siostry do sacrum. Kiedyś ze wstrętem odsunęła herbatę, którą zrobiła jej mama (okazało się, że mama dodała do niej wody święconej). Innym razem kopnęła mamę w brzuch, kiedy ta wzniosła nad nią figurkę Matki Boskiej Fatimskiej. Kiedy indziej mama zaproponowała zakonnikowi, który do nas przychodzi, żebyśmy odmówili wspólnie różaniec. Gdy siostra to usłyszała, w błyskawicznym tempie spoliczkowała mamę słychać było tylko krótkie plaśnięcia. Nikt nie zdążył jej powstrzymać. Nie wiem, czemu Bóg zezwolił na opętanie mojej siostry. To jest tajemnica. Po długim czasie usilnych modlitw i egzorcyzmów moja siostra została jednak uwolniona. Podobnie jak mój ojciec, od tej pory zwróciłem się w stronę Boga i teraz już na pewno wierzę, bo doświadczyłem, że właśnie to Bóg jest większy od Złego. On nie zostawia nas na pastwę szatana. Przekonałem się na własne oczy, jaką siłą jest modlitwa, różaniec, nawet woda święcona! Bóg dał Kościołowi potężną siłę do walki ze złem. Nie jesteśmy wobec szatana bezradni. Jezus jest Panem! Jedynym Zwycięzcą śmierci, piekła i szatana. On sam walczy o nas. Nie poddawajmy się złu, ale przyjmijmy moc Boga. Jeśli chcemy zwyciężać zło, nie uciekajmy od sakramentów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patelniaa
Nikt go nie widział a każdy o nim opowiada ... a ci co go widzieli zapewne już nie żyją ;P domyślam się że szatan zakazuje mówić człowiekowi że go widział lub słyszał i ma swoich wyznaczonych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×