Jestem gruba i brzydka, i nie zasługuję na miłość

mila pomarancza czy tez nie ale ten sam czlowiek i ty tez uroda nie grzeszysz

:*

mila jak zawsze a kto ci kaze to czytac???? spieprzaj stad jak ci cos nie pasi paskudo

Oj biedne boli was że kompleksów nie mam takich jak wy:( i tak wiem co odpiszecie spadam:) Nie rozmawiam z plebsem:)

miła- nie obrażaj ludzi których nie znasz, a twój atak na moją osobę tekst "głupich pomarańczek",jednak świadczy o tym że się wkurwiłaś na moje słowa:D:D więc dziecinko daruj sobie,a a po drugie ktoś świadom swojej wartości nie wkleja swoich zdjęc na forum.

tej :P czy ty masz lustro, brzydalu? pomalowałaś się, ubrałaś a wciąż jesteś pasztetem :P

z mila to sie akurat zgadzam, nie kazdy jest atrakcyjny, piekny itp. i trudno mowic komus kto wazy 90 kg ze jest piekny. takie zyczliwe owijanie gowna w papierek

fakt po ulicach chodz cale rzesze zaniedbanyh kobietek ktore mysla ze sa brzydkie i tu wystarczy jakas zmiana fryzury (nawwet najladniejsza twarz w utlenionych czarno bialo jakichs tam wlosach zniszczonych wyglada nieciekawie) ubioru zrzucenie kilku kg moze pomoc. rysow twarzy nikt sobie nie wybieral i w tej kwestii niewiele sie da zrobic. ale odchudzic zawsze sie mozna a nie pisac jestem gruba i tak dalej. a nawiasem Mila wyglada ok i dobrze ze ma wysokie poczucie wlasnej wartosci

nawet na milosc meza, ktory znudzil sie, brzydzi sie mnie, jak smiecia, jak zuzytej rzeczy, jak zabawki hipermarketu, stal sie atrakcyjny to mnie wurzucl na smietnik, bez prawa do obrony, bez prawa do godnosci i poczucia wlasnej wartosci milosci nie ma, skoro ON moj ukochany maz, wzor wszystkiego co dobre, czystego serca, czulosci i opiekunczosci postanowil wymienic mnie na lepszy model to nikt nie jest dobry, ludzie sa po prostu zli...wyzbyci uczuc, nie szanuja wartosci, nie szanuja innego czlowieka liczy sie tylko to co JA chce, moja wygoda, moj spokoj, moje zycie, ma mi byc dobrze, bo zycie jest jedno...bez wzgledu na cene, na zycie innych, na ich uczucia zlamanie serca zonie nie boli przeciez meza....

Skończcie pieprzyć, brzydcy się nie zakochują, nie przeżywają prawdziwiej miłości, co najwyżej są ze sobą bo tak trzeba...Taka jest prawda, widzieliście kiedyś na jakimś filmie brzydką parę? bo ja nie...brzydcy to taki gorszy gatunek. To jest przykre, ale taka jest niestety prawda. Ps. Ja należę niestety do tych brzydkich...:(

gruba nie równa się brzydka. na miłość zasługuje każdy. Jeśli uważasz że nie jesteś zaatrakcyjna, to zadbaj trochę o siebie, podkreśl atuty, a tak poza tym to przede wszystkim pokaż swoja świetną osobowość-> uśmiechaj się, miej poczucie humoru, bądź miła, ale zadziorna, przebojowa i nie przejmuj się , a zobaczysz że znajdzie się wokół ciebie wiele fajnych osób :)

Jeśli ktoś jest brzydki i jest "miękki w środku"do tego marzy o miłości TO MA PRZERĄBANE to jest dużo gorsze jak bycie brzydkim z wrednym charakterem, ale zarówno z silną psychą. Połączenie wrażliwości z brzydotą prowadzi do bardzo niskiej samooceny i praktycznie dożywotnej samotności :( taka osoba cierpi niewyobrażalnie...

daj spokoj, kazda z nas zasluguje na milosc, ale i bez niej mozna zyc i siwat sie nie wali!

>>>Skończcie pieprzyć, brzydcy się nie zakoch*ją, nie przeżywają prawdziwiej miłości, co najwyżej są ze sobą bo tak trzeba...Taka jest prawda, widzieliście kiedyś na jakimś filmie brzydką parę? bo ja nie...brzydcy to taki gorszy gatunek. To jest przykre, ale taka jest niestety prawda. Ps. Ja należę niestety do tych brzydkich...<<< Ty nie należysz do brzydkich, ale do GŁUPICH :D :D :D. Każda średnio-rozgarnięta osoba wie, że w popularnych filmach pokazana jest FIKCJA. Są tysiące mądrych filmów o miłości osób nieurodziwych. Jest nawet piękna piosenka Grażyny Łobaszewskiej: ...ona brzydka, brzydki on, a taka piękna miłość... https://www.youtube.com/watch?v=9_lLzasVFlA

Jak schudniesz i wyladniejesz to ktos sie znajdzie. Inaczej nie, chyba ze miloscia nazwiesz zainteresowanie Toba ze wzgledu na latwy seks czy tez dokladanie sie do rachunkow (ew.utrzymywanie kogos). Taka prawda, wygląd się liczy nie tylko u kobiety ale i też u faceta. Kto wam mowi,ze tak nie jest,klamie a wy lykacie jak pelikany.az szkoda patrzec na naiwniakow

Facet od słów "Taka prawda" jest znanym przygłupem, regularnie zakładającym na tym forum głupie tematy. Jest niestety zbyt PRYMITYWNY, by zrozumieć, że ludzi połączyć może coś innego, niż piękny wygląd lub łatwy seks (o którym beznadziejnie sam marzy :D ). Oczywiście, że wygląd jest ważny, ale nie jest najważniejszy. Sam zrezygnowałem kiedyś z kobiety, której ciało było wg mnie IDEALNE, ale jej totalna głupota (przypominająca mi przygłupa od słów "taka prawda" :D) skutecznie mnie do niej zniechęciła :(.

Brzydka to brzydka

A ja była ta piękna i przez to byłam niepewna siebie ,gorsza od innych zaszczuta Chłopacy mnie omijali ,nawet przezywali ,by umniejszyć moją wartość ,nie raz płakałam .Musiałam walczyć o byt i o to by ktoś mnie pokochał trwało długo ale dziś wiem że było warto mój mail niejestesam@vp.pl

Nie zasługujesz na miłosc bo jestes gruba i brzydka? Czy dlatego ze nie spotkalas takiego kto pokocha cie taka jaka jestes?

Ludzie jak wybierają swoją miłość patrzą nie tylko na wygląd. Każdy zasługuje na miłość. A jeśli gruba to postaraj się odchudzać (bez przesady) ja jestem za chuda :) Ale każdy ma w sobie piękno nie zawsze na zewnątrz często w środku. A i z otyłością zawsze możesz pójść do lekarza on chyba coś poradzi. Mam nadzieję, że pomogłam :)

A jeśli masz problem z odchudzaniem znajdź sobie również ,,grubego'' faceta.

mało to facetów którzy myślą o sobie identycznie?? pomyśl

Zapraszam wszystkich zainteresowanych jezykiem angielskim oraz kultura brytyjska do odwiedzenia mojego nowego bloga po angielsku http://mylittleworldinuk.blogspot.co.uk

w czym problem ? pracuj nad sobą a będziesz szczupła i piękna, a miłość? Każda potwora znajdzie swojego amatora i pieprzyć zasługi, gruba, chuda, piękna, brzydka, tez mi kryteria......

MOŻE ZMIEN PUNKT WIDZENIA, czy w zyciu chodzi o to by byc ładnym i chudym?To wszystko , to naprawde szczyt twoich marzen?Nie ma nic gorszego niz byc tylko"uroczą, piękna i chudą" i nic wiecej.NUDA...mierz wyżej, staraj sie byc oryginalna, interesujaca , mądra...czy KOBIETA TO DO CHOLERY JAKIŚ ŁADNY PRZEDMIOT CO SIE GO STAWIA NA KOMODZIE, ZEBY PODZIWAC JEJ ESTETYKE"?NIE UWAZASZ, ZE TAKIE PODEJSCIE DO KOBIET, JEST Z LEKKA PRZEDMIOTOWE?ja raz była gruba, raz chudła bo chorowałam:), ale nigdy nie czułam sie tak dobrze, jak wtedy jak miałam opinie ludzi w d***e, a na miłosc zasługujemy zawsze, wszedzie i kazdy, a co ładni tylko moga kochac?co za szowinizm wrecz nazizm...kobieto, miłosc nie ma "urody", to cos od srodka..uczucie

JESTES OBZYDLIWOM GROBOM SWINIOM

Dziewczyno wez sie za siebie bo od gadania i siedzenia przed kompem nie schudniesz.No chyba ze jestes po prostu za leniwa i ci sie nie chce,no to wtedy bedziesz zawsze gruba i bedziesz narzekac.Jak schudniesz zmien garderobe ,sprobuj jakis makijaz i nawet jak nie znajdziesz nowej milosci to na pewno sie lepiej poczujesz i dowartosciujesz

Nie wiem czy naprawdę jesteś brzydka. Ja też miałam kłopoty i nie mogłam się ich pozbyć. Poszłam do wróżki. Ma na imię Tamita. Powiedziała mi, że nie powinnam chodzić na fitness, bo to mi nie pomoże. Powiedziała, że mam robić ćwiczenia rozciągające i zmienić dietę na inną i powiedziała, jak spotkam moją miłość, Są efekty schudłam, spotkałam miłość. Tamita jest super. Zadzwoń do niej. Tel. 690 291 390.

Ja za to jestem bardzo atrakcyjna i trafiam na takich kretynów, że ciesz się, że nie masz z takimi do czynienia :) spokojna Twoja rozczochrana, nie kieruj się kompleksami, znam fajnych facetów, bardzo przystojnych, których kobiety mają np. rozczep podniebienia i kochają i naprawdę to widać :)

przepraszam *rozszczep ;)