czy macie zdazenim ba erotyczne z ubikacji publicznej

Kiedys btlem wtoalecie w parku, bylem rozebrany i walilem konia patrzac przez dziorke na przechodzace dziewczyny, w pewnym momencie do toalety meskiej weszla dziewczyna [chyba specjalnie] zaczelem walic konia tak aby uslyszala ze tam jestem i to robie, wytrysnalem bardzo szybko i wyszedlem do pobliskich krzakow gdzie rozebralem sie ponownie , chyba mnie obserwowala bo zaraz wyszla i poszla do krzakow w ktorych bylem, rozebrala sie i nic nie mowiac zaczelismy sie razem masturbowac. Bylo to wspaniale przezycie erotyczne

ja też mam fajne przeżycie z publicznej toalety, z tym, że moje było prawdziwe. Kiedyś wygłodzona, po miesiącu celibatu kochałam się z mężem w toalecie na stacji benzynowej w Pile. Rok później byliśmy przejazdem w tym samym miejscu i też to wtedy zrobiliśmy. Miło to wspominam.

mi zdarzalo sie nieraz wchodzic do publicznej toalety, np. w zakladzie pracy po to tylko by wlozyc glowe do muszli klozetowej, wachalem wtedy te zapachy z sedesu i onanizowalem sie.. wachalem rowniez zapachy z pisuaru..

ło matko :-/