Być kobietą... No właśnie, co oznacza teraz być kobietą?

Zatem koleżanka szlachetną grę w szachy uważa za rzecz niegodną zainteresowania w przypadku kobiety? No nieźle...

Średnio statystycznie kobieta jest nawet bardziej inteligentna od mężczyzny. Różnica jest w rozkładzie statystycznym dla obu płci. Krzywa Gaussa dla kobiet jest bardziej stroma w porównaniu do krzywej rozkładu dla mężczyzn.

Co oznacza, że jest bardziej stroma ta krzywa?

Myślę, że nie jest łatwo kobiecie odpowiedzieć sobie z ręką na sercu, co oznacza być kobietą, ponieważ taka szczerość obnażyłaby nie jeden pozbawiony jakiegokolwiek sensu streotyp.

Nie ma podziału? Brómie? To tym gorzej dla reputacji kobiety. Proszę wymienić choć jedną mistrzynię świata w szachach - ale z nazwiska...

Jaki jest praktyczny wymiar poszukiwania odpowiedzi na takie pytanie?

Nie znam takiej mistrzyni, Panie Pomarańczowy.

Pani Gót chyba oszalała.... Proszę powściągnąć niezdrowe emocje, Pani Gót, bo to nie służy zachowaniu odpowiedniej kondycji, niezbędnej do uprawy satysfakcjonującego seksu.

(Trudno wymienić nazwisko mistrzyni, która nie istnieje. Choć sądzę, że znalazłaby się nie jedna święcie przekonana w to, iż Garij Kasparow była pełnokrwistą kobietą... :)

Vera Menchik

To, że nie ma mistrzyni w szachach nie musi oznaczać, że są w tej dyscyplinie gorsze od mężczyzn. Może nie lubią współzawodnictwa. Może cenią sobie bardziej partyjkę szachów z koleżanką w zaciszu domowym?

Oooo :) Jest jednak mistrzyni. :) To całkiem miłe z jej strony. :)

Współczesna kobieta- ciepła matka, dobra gospodyni, spełniajaca sie na polu zawodowym, partnerka do rozmów, inteligentna, oczytana, posiadajaca własne pasje i zainteresowania, kochająca swoim bliskich lecz posiadajaca zdrowy egoizm, umiejaca dawać i przeżywac rozkosz, zadbana, dbajaca o siebie, swoje cialo i eksponująca w delikatny i nie wyuzdany sbosób swoją kobiecość. Płacząca na melodramatach jednak gdy trzeba wykazująca się uporem i twardością charakteru. Taka być powinna każdan kobieta.

To znaczy że w grupie osób o przeciętnej inteligencji więcej jest kobiet niż mężczyzn. Natomiast w grupie osób wybitnie uzdolnionych oraz osób upośledzonych umysłowo więcej jest mężczyzn. Wśród osób o wybitnej inteligencji stosunek liczby kobiet do mężczyzn jest 1:2, wśród osób upośledzonych umysłowo stosunek liczby kobiet do mężczyzn jest 1:4. Średni iloraz inteligencji jest o 3 punkty wyższy u kobiet niż u mężczyzn.

To znaczy, że mnie wkręcasz Panie Pomarańczowy, wykorzystując moją ignorancję w dziedzinie mistrzyń szachowych. :(

Obiektywna. Rozbawiłaś mnie. Chcesz uchodzić za jakąś super mądrą, piszesz o umiejętności czytania ze zrozumieniem itd., a każdej Twojej wypowiedzi można mieć sporo do zarzucenia. Dobieraj staranniej słowa, bo zamiast robić wrażenie swoimi postami, jedynie nas (albo tylko mnie :P) rozbawiłaś. " Dominacja kobiet była bardzo zauważalna tak do lat 60tych, obecnie kobieta rośnie w potegę" - masło maślane. "Dominacja kobiet" nie oznacza tego samego, co "kobieta zdominowana". Te dwa stwierdzenia są ambiwalentne względem siebie. Myślę, że chciałaś użyć tego drugiego... ale nie wyszło ;) Podałam jeden przykład, było ich więcej. Zazwyczaj nie wypowiadam się na forach, ponieważ uważam to za stratę czasu, ale jak czytam te Twoje głupoty, to krew mnie zalewa...

Czy te 3 punkty mają jakieś znaczenie?

Jeśli chodzi o moją kondycję psychofizyczną to jest ona wyśmienita :) Ale dziękuję za męską troskę :)

Statystycznie?

jak się ma pomarańczowy nick to fajnie zmieniać swój pseudonim;) Anastazy Sęczny --mógłbys być bardziej oczytany, chociaż w tej dziedzinie o której rozpoczynasz dyskusje;) aha i o wiele łatwiej zmienic nick niż użyć argumentu, którego no cóż nie masz:)

Praktycznie. :)

Aha chodziło mi dokłądnie o to, co napisałam:) od razu w 2 poście zmieniłąm na dominacja męzczyzn:: Konsternacja89 ale tak to jest jak nie czyta się ze zrozumieniem! To mnie dopiero rozbawiło:)

Statystycznie nie ma, wiec praktycznie raczej też nie :) Ale oczywiście mówimy tutaj o średnich.

Taaaaaa, nie lubią konkurencji, Bróm... To jak wytłumaczyć fakt, iż kobiety skaczą o tyczce, dźwigają ciężary a nawet zajmują się uprawą boksu? Skoro nie lubią konkurencji? A może nie tylko fizycznie kobieta nie jest w stanie dorównać mężczyźnie? A może to również dotyczy sfery intelektualnej?

(Ta, mistrzyni klasy okręgowej...)

Tak mistrzyni:) Ale tak jak napisałąm, najgorzej jak ktoś się nie zna a wypowiada się na dany temat:)

Szachistki widać nie lubią występować w konkursach. Mrs Good - jeśli te 3 punkty nie ma ją ani statystycznego alni praktycznego znaczenia, to chyba nie można mówić, że kobiety są bardziej inteligentne. (Ale może czegoś nie rozumiem, więc się nie zapieram.)

Rzeczywiście najgorzej, Obiektywna, ale ja jestem szalenie wyrozumiały i tolerancyjny.

(Obawiam się, Brómie, że Ty naszej koleżanki nie rozumiesz ani w ząb. Ja także nie rozumiem ani w ząb. :)

Nie wątpie;) ale już z inteligencją u Ciebie znacznie gorzej.