Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stres mnie dopada codziennie

jak znioslo lot wasze dziecko/

Polecane posty

Gość stres mnie dopada codziennie

bede leciec z 16 miesiecznym synkiem do uk. niby lot dlugo nie trwa ale jak dziecko go znosi? i co mozna wziasc do samolotu? jakis napoj? wode?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhykuh90
możesz wziąć jakiś soczek lub herbatkę dla dziecka ale mogą ci kazać spróbować moje dziecko leciało jak miało 6 tyg, 3 miesiące, 6 miesięcy i 10 miesiecy ale ten ostatni lot był męczący dla nas bo już chodził i nie chciał za bardzo siedzieć i tak przechodził od rąk męża do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryja kaczynska
nie zniosło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stres mnie dopada codziennie
ostatni wpis nie byl smieszny. czyjas smierc to nie powod do zartow:O moj syn ladnie siedzi w foteliku, nie marudzi w aucie. a jak w samolocie bedzie to nie wiem. mam nadzieje ze bedzie siedzial grzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloł
zniesie zniesie :")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stres mnie dopada codziennie
no wlasnie jak tam jest . ? bo ja lece pierwszy raz. dziecko siedzi caly czas zapiete pasami czy moze chodzic po pokladzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mial 2 lata jak lecial samolotem, zniosl podroz ok, mial swoje miejsce , jednak spal nam na kolanachm, najgorzej bylo jak trzeba bylo zapiac pasy i musialam synka budzic, wkladac na swoje miejsce i zapinac pasami spiacego co do picia mozna kupic cos po przeprawie, my mielismy soczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pokladzie chodzic raczej nie mozna, jedynie do wc wez malemu ksiazeczki z naklejkami i podroz samolotem potraktuj jak samochodowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czasie gdy samolot osiagnie wysokosc i mozna odpiac pasy to mozna z dzieckiem spacerowac po pokladzie, widaomo nie jest to moze wygodne, ale czasem konieczne;)ja mam za soba wiele podrozy z dzieckiem i jak wsamolocie sa dzieci to nikt nie upomina aby siedzialy na tylkach bo wiadomo, z dziecko nie wysiedzi zbyt dlugo. a pici dla dziecka mozesz zabac na poklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 miesieczniak nie dostanie wlasnego siedzenia, trzeba go trzymac na kolanach... i niestety to jest najgorsze. bo oczywicie bedzie chcial chodzic. a nie ma gdzie. wez ksiazeczki, chrupki i cos co go na miejscu w miare zatrzyma. poza tym zadnych innych niedogodnosci nie zauwazylam u sowjego syna a lecial juz 3 razy w obie strony, raz do grecji 3 godzinnym lotem. ale do uk jest tylko 1.5h-2h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość braxton
Ja za dwa tygodnie bede leciec z 5 miesiecznym dzieckiem przez 9 godzin:( Nie wiem jak to bedzie, juz sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja leciałam
z niespełna dwulatkiem ( bez tygodnia) lot trwał 4,5 godz w jedną stronę mały z godzinę pobawił się, porysował, pooglądał książeczki i zasnał obudził się na miejscu na południu Hiszpanii w drugą stronę było gorzej bo nie cchiał spać, lot był miedzy 18 a 22,30 także normlanie by już spał, był marudny itp praktycznie cały lot łąził po samolocie, były w nim inne dzieci więc z nimi urzędował :) po samolocie oprócz startu i lądowania dziecko może biegać w te i wewte :) stewardessy go zagadaywały, brały na kolana itd jakoś się wytrzymało i w gruncie rzeczy nie było najgorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×