jaki kierunek studiów z takimi wynikami? proszę o rady.

Witam, kompletnie nie wiem jaki wybrać kierunek studiów;/ nigdy nie miałam żadnego wymarzonego, zawsze byłam bardzo "ogólna", zawsze świadectwa z paskiem, ze wszystkich przedmiotów na równi. I teraz mam kłopot z wybraniem studiów;/ Proszę o wypowiedź osoby, które są w temacie i znają progi procentowe/punktowe, żeby dostać się na dany kierunek/uczelnie. I realnie na to spojrzą i racjonalnie. Wyniki z matury następujące(wiem, że nierewelacyjne) : - j. polski - podstawowy (73%) - j. angielski - podstawowy (74%) - -chemia - rozszerzona (57%) - biologia -rozszerzona (53%) I oczywiście w gre wchodzą studia dziennie najlepiej Kraków, ewen. Wrocłam, Rzeszów, Lublin, Katowice. Proszę o realne rady(gdzie mam szansę się dostać, na jaką uczelnie, jakie tam progi pkt. są). Z góry dziękuję za pomoc i wskazówki.

ogrodnictwo, rolnictwo, dietetyka..

szeri szeri lejdi - i znasz progi, myślisz, że z takimi wynikami jest szansa?

a to juz sa wyniki?

???

Ja pisałam w 2009 r. maturę ;) Ale z przyczyn losowych nie poszłam od razu na studia. Proszę o dalsze rady :)

Polecilbym politechnike ale jak widze nie zdawalas matematyki wiec chyba odpada.

up

zależy od miasta a gzdei chcesz sie dostać?

skoro chemię i biologię zdawałaś rozszerzoną to może coś w tym kierunku szukaj

z takimi wynikami (chemia i biologia rozszerzona) nie dostała sie na studia. Składała papiery na kosmetologię i farmacje

Oczywiscie ze nie dostaniesz sie na studia! Takie wyniki osiagniete z trzech lat? No prosze Cie, przestan.

co do farmacji i kosmetologi to kierunki dosc oblegane wiec tam trzeba miec troche wiecej punktow niz te ktore ty masz ale mysle ze na studia technicze mozna sprobowac

ooookkk...studia techniczne ?....a jakim cudem się dostanie jak nie zdawała matematyki a teraz to podstawowy przedmiot na tego rodzaju studiach

to co polecacie z takimi wynikami? Miasta napisałam. A dodam, że byłam w klasie humanistycznej i od klasy maturalnej od października konczyłam materiał podstawowy z biologii i chemii i nabrabiałam rozszerzony(cały) do tego skończyłam liceum ze świadectwem z paskiem, więc myślę, że wyniki nie są złe tym bardziej patrząc na to jak mało miałam czasu na tak duży zakres materiału

ale przeciez to nie ma znaczenia ze matmy nie zdawala najlepiej wejsc na strone uczelni i poczytac !!!matma jest brana pod uwage ale nie skresla to tych ktorzy jej nie maja

ja wiem o tym. Ale na stronach niestety nie ma progów z poprzednich lat. Więc pytam tutaj, bo może są studenci, którzy zdawali z tych przedmiotów maturę i wiedzą jakie są progi na studia. A jak się oreintujecie, każde złożenie podania kosztuje ok. 100 zł, więc nie chcę do końca w ślepo składać, bo wiadomo, że finansowo muszę się ograniczyć do 3-4 kierunków. Więc nie chcę składać gdzieś, gdzie w ogóle nie mam szans

Może chemia? Nie ma zbyt wielu chętnych, a z takim wynikiem na pewno się dostaniesz. ;)

robila po chemii, nie ma sensu isc na studia po ktorych nie ma pracy

A jest sens iść na studia, które jej nie interesują? ;) Chyba jeszcze mniejszy.

Matura 2009 akurat bardzo dobrze wypadła, w moim liceum ludzie mieli maksy i ponad 90%z chemii i biologii - poszli na medycynę, stomatologię, farmacje. Ci z orszymi wynikami złożyli na psychologię, chemię, technologię chemiczną i procesową itp. Żeby dostać się na kosmetologię nie trzba mieć bardzo wysokiego wyniku, ale wszystko zależy też od rocznika. Poza tym na biotechnologię potrzebna jest chemia i fiyka..

ze chciala isc na chemie? to ze ktos jest po biol chemie nie znaczy ze musi isc na biologie czy chemie...tym bardziej ze po tym nie ma pracy, moim zdaniem z takimi wynikami mozesz isc na kosmetologie, poloznictwo, pielegniarstwo, nie wiem, moze jakas fizjoterapia...

Dziewczyna napisała, że była na profilu humanistycznym i przez krótki okres sama nadrobiła tą chemie rozszerzoną, a więc to coś chyba znaczy... Nie uważasz? ;)

isc na medycyne czy farmacje czy cokolwiek w tym kierunku trzeba miec dobrze zdana i biologie i chemie, jedno bez drugiego nie ma duzego sensu, to ze sama nadrobila to znaczy ze jest zdolna i dobrze bo poradzi sobie z nia na studiach, po samej chemii to nie wiem co mozna robic

Zaraz sie pielegniary zleca:P ze u nich proi wysokie ciezko itp:P moje kolezanki sa na chemii i to wcale nie jest takie zle rozwiazanie..

biologie i chemie , a nie sama chemie

Tak sie składa, że ja mam znajomą po biologii, każdy mówił, że znajdzie prace co najwyżej w szkole, a ona teraz zarabia ponad 4 tysiące miesięcznie, gdzie znajomi zarabiają ponad połowę mniej. Także jestem zdania, że najlepiej iść na coś co się lubi. ;) A co do medycyny/farmacji - to proponuję autorce, żeby może poprawiła te dwa przedmioty. ;) PS. Niedocenionym kierunkiem jest również analityka medyczna, w sumie dużo osób lgnie, ale zarobki po tym jako takie.

No i ta znajoma nie jest przedstawicielem medycznym. ;)

ciezko jak cholera, mam kolezanke co sie tam caly czas obija...no chyba ze ktos jest oporny na wiedze to moze i tam ma ciezko...ale co po chemii robic? w szkole uczyc? w polsce nie ma tylu laboratoriow zeby kazdy znalazl prace, tam wola ludzi np. po analityce...zreszta niech dziewczyna robi co woli, ja juz swoje doradzilam.

Wlasnie na analityke tez nie trzeba miec sporo ptk. na ratownictwo rowniez. No ale to juz trzeba czuc ze sie chce to robic.. Poza tym jeszcze jest dietetyka..