Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szostka i to

mam kupe kasy i piekne zycie

Polecane posty

Gość szostka i to

wszystko mam. wszystko poza dzieckiem. zycie jest kurewsko niesprawiedliwe. idealne warunki do wychowywania dziecka- piekny duzy dom, z ogrodem, przygotowanie pedagogiczne, ala mase milosci do przekazania, faceta, ktory swietnie dogaduje sie z dziecmi, kasy jak lodu. a dziecka miec nie moge. i choc to zabrzmi banalnie- tyle matek nie kocha swoich dzieci, nie dba o nie a nie maja problemow tego typu. gdzie tu sprawiedliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcxxcxvvxvxc
zazwyczaj w życiu bywa tak, że to co się bardzo chce, tego się nie może mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
nie chce adoptowac, chce miec swoje, takie ktore bedzie do nas podobne, bedzie mala kopia rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
ja chyba poprostu wyczerpalam swoj zapas zyczen. chcialam miec zajebistego meza- mam najcudowniejszego na swiecie, chcialam miec kupe kasy- mam wiecej niz jestem w stanie wydac, chcialam podrozowac i robie to gdy tylko mam ochote. tylko to jedno zyczenie ciagle jest niespelnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi , ale sprawiedliwości na świecie nie ma, powiem Ci, że mając 19 lat teoretycznie nie powinnam myśleć o dzieciach , ale gdy robiąc badania u lekarza dowiedziałam się , że nie wiadomo czy będę mogła mieć dzieci przepłakałam parę nocy , teraz czekam na wizytę w klinice , która będzie niestety dopiero we wrześniu... Tak więc nie łam się poddaj się leczeniu, no i masz jeszcze możliwość adopcji, tyle dzieci nie ma domów z kochającymi rodzicami... zawsze jest wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
z powodu niedostatku hormonow. moge zajsc w ciaze ale nie moge donosic. poronilam juz 7 razy wiecej nie chce przez to przechodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem tak bywa i to jest cholerna niesprawiedliwośc losu. Matki swoje dzieci zostawiają na śmietniku, a kobieta która pragnie dziecka nie może mieć. Przykre i wspólczuję Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
lullababe leczenie mam za soba i nie daje nic. bylam na lekah podtrzymujachych ciaze, lerzalam w klinice do 5 miesiaca a dziecko i tak zmarlo. nie mam sil przechodzic przez to po raz kolejny. zastanawiamy sie z mezem nad wynajeiem kobiety, ktora urodzi nam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szostka i to. mam to samo... tylko , że ja się mam zamiar poddać leczeniu , bo w przyszłości chce mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
toan dziekuje, wszystkim do okola jest przykro a mnie i mezowi chyba najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
lullababe ja leczylam sie 6 lat bez skutku a uwierz mi, ze bylam pod opieka lekarzy zarowno polskich jak i zagranicznych. na leczenie lacznie wydalismy ponad 70 tys zl ale mniejsza o pieniadze. ostatnia ciaze poronilam tydzien temu w 4 miesiacu. a tak jak pisal ktos nade mna, inne matki porzucaja dzieci na smietnikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko życzę Ci abyś mogła mieć kiedyś własne... może kiedyś okaże się , że możesz mieć swoje donoszone pod sercem, życzę Ci tego , bo i ja tego chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
dzieki i Tobie tego zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjtyujkuykdfghilujhgadfgaeg
a gdzie pracujesz, czym się zajmujesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
mamy z mezem wlasna firme, wiec nie jestem narazona na opary chemizne ani duzy stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
a jesli chodzi o to czym sie zajmujemy to skupujemy nieruchomosci w kiepskim stanie stawiamy je na nogi i sprzedajemy. nie jest to wyjatkowo stresujae zajecie, zreszta za kazdym razem gdy zachodzilam w iaze maz rzejmowal calosc obowiazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozgipar
wspolzuje, jedno poronienie to koszmar a co dopiero 7:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
najgorsze jest to, ze ja za kazdym razem radosnie do konca wierzylam, ze tym razem bedzie inaczej, ze tym razem donosze. ale moze faktycznie nie mozna miec wszystkiego, i w moim przypadku mam wszystko poza dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chyba nie mogę mieć
dzieci, mam problemy z pracą jajników, najprawdopodobniej w ogóle nie mam owulacji. Nie bardzo się tym przejmuję. Albo może bardzo - nie wiem. Nie czuję się za bardzo kobietą ze względu na mój brak zdrowia i kompleksy. W wieku 25 lat nigdy jeszcze nie spałam z nikim, kobiecośc kojarzy mi się z ginekologiem, strasznym bólem menstruacyjnym i tym, że coś ze mna nie tak. Ja teraz nie chciałabym mieć dziecka, nie wiem, czy w ogóle chciałabym być w ciąży. Również ze starchu przed ciążą i z powodu niezorumienia własnego ciała pewnie boję się seksu. Ale myślę sobie, że skoro coś jest ze mną nie tak, nie powinnam z egoistycznych pobudek przekazywac tego defektu dalej. Po co? Skoro ja mam różne problemy ze zdrowiem, po co narażać na to innych? Co powiedziałabym mojej córce, gdyby się potem czuła jak ja? Gdybym chciała mieć dziecko, wystarczyłaby mi adopcja. Ale małżeństwo, rodzina itd. raczej mi nie grożą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szostka i to- wiesz co, chyba naprawde jedynym rozwiązaniem jest wynajecie surogatki. Wtedy bedzie to Wasze dziecko, z Waszej krwi. Tylko musicie dobrze poszukac, zeby nie bylo pozniej problemow, ze kobieta niebdzie chciala oddac dziecka czy cos. Życze wszystkiego dobrego! Mam nadzieje, ze zostaniesz kiedys mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
kozetka juz sie rozgladamy, z dwiema przeprowadzilismy rozmowe jeszze zanim poprzednim razem zaszlam w iaze, ale mamy spore wymagania, a wspolzesne mlode polskie kobiety zazej ich nie spelniaja niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chyba nie mogę mieć
moim zdaniem wynajmowanie surogatki nie jest dobrym rozwiązaniem. To wykorzystywanie człowieka jako macicy. No i niestety nie można kupić wszystkiego - np. zdrowia. To przykre, dla mnie też. Od 3 tygodni jestem unieruchomiona w łóżku. Wiem coś o tym. Surogatki to durne baby, które dla pieniędzy ryzykują własne zdrowie - fizyczne i psychiczne. Ludzie, którzy korzystają z takich usług po prostu wykorzystują osoby w trudnej sytuacji finansowej i dośc bezmyślne... Pomyśl też, co będzie, jeśli się okaże, że dziecko nie będzie zdrowe? Co jeśli tak surogatka dostanie np. zatrucia ciążowego? I dziecko urodzi się z porażeniem? Czyja to będzie wina i co wtedy zrobisz? Zareklamujesz produkt czy będziesz obwiniać surogatkę i zapłacisz jej 50%? Sorry, ale to jest po prostu niemoralne i nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
mysle, ze nie dokonca rozumiesz kim jest surogatka i jaka jest jej rola. surogatki to nie alkoholizki czy wielodzietne kobiety z problemami finansowymi. surogatki to kobiety, ktore do tej roli sa przygotowane i pewne swojej decyzji. wykorzystalabym ja jako macice tylko gdyby ona w pelni nie rozumiala swojej roli. poza tym surogatki musza byc bezwarunkowo zdrowe, nie palace, nie pijace, po wszystkich badaniach jakie tylko sobie zazyczymy i jakie oplacimy. surogatka ma stala, najlepsza opieke medyczna, ktorej wiekszosc kobiet nie ma i na ktore ich nie stac. ma zapewniona opieke zywnosciowa i materialna przez aly okrs ciazy, wiec jest zadbana. ma wieksze szanse na urodzenie zdrowego dziecka zgodnie z prawami logiki. ale gdyby jednak stalo sie tak, ze urodzi chore dziecko, nadal byloby to moje dziecko i wyhowywalabym je i kochala tak jak tylko serce mi pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko bardzo mi przykro, ale nie załamuj sie. Ja jestem dobrym przykładem, że wiara czyni cuda. mam 31 lat i przez 5 lat się starałam o dziecko, raz poroniłam :( potem usłyszałam słowa, które po prostu mnie jeszcze bardziej załamały....moja pani ginekolog oznajmiła mi ze raczej nie jest mi dane mieć dzieci....leczenie hormonami...i nadal nic....byłam gotowa adoptować dzidziusia......a jednak, właśnie jestem w 7 miesiącu ciąży :) która była kompletnym zaskoczeniem..... życzę Ci by Twoje marzenie się spełniło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja także uważam, że matka zastępcza to najlepsze rozwiązanie w Waszej obecnej sytuacji. Warto jednak zastanowić się nad aspektem "czyje to dziecko". Wasze będą jedynie komórka i plemnik... dziecko będzie miało inną matkę. To tak jak z dzieckiem adoptowanym. niewazne kto dał mu życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szostka i to
nie umniejszaja Twoim cierpieniom i staraniom ja walcze 6 lat, poronilam siedem razy, w szpitalach i klinikah spedzilam ponad 1.5 roku. brak mi juz sil by walczy dalej, bo za kazdym razem gdy trace dziecko to tak jakbym chowala kolejne. wywolywane sztuzne porody, martwe male ciala, nie jestem w stanie dluzej tego przezywac. co do matki zastepczej, taka kobieta przehodzi badania psychologiczne, lekarz musi stwierdzic, ze matka jest swiadoma tego, ze bedzie musiala odac dziecko. my sami wolelibysmy za surogatke kobiete, ktora juz ma doswiadczenie. ale ozywiscie, gdyby os sie stalo i kobieta zmienila zdanie, ja jako kobieta musialabym to uszanowac i lize sie z tym, ze dla mnie byloby to rownoznaczne ze starata kolejnego dziecka. dlatego hce doswiadzona kobiete, ktora spelni nasze oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo Ci współczuję, rozumiem również Twoje pragnienie posiadania dziecka. Moim zdaniem surogatka jest dobrym rozwiązaniem, ale ja bym się bardziej skłaniała ku adopcji. Ale oczywiście decyzja i tak będzie należała do Ciebie :) życzę Ci dużo dużo zdrowia i siły oraz byś w końcu została mamusią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×