Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrex

Czu uwazacie ze miłość jest tylko jedna?

Polecane posty

Gość patrex

Czy jak się zakochałem, to nigdy się nie odkocham, czy jestem skazany na bycie z dziewczyną z wieloma zaletami, która lubię i szanuję ale nie kocham? czy ją okłamuje bo nic nie wie co ja ja tak naprawde czuje a na zewnatarz bo jestem wiecznym optymista. Dodam ze tą co kocham, ja i ona jestesmy nieszczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochujemy się wiele razy, i odkochujemy też, ale miłość to jest już inne uczucie...dwojga ludzi którzy razem idą przez życie, mają dzieci, wzajemny szacunek itd itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doswiadczenia wiem
juz kilkuletniego ze prawdziwa milosc jest tylko jedna, wczesniej sie zakochiwalam , miewalam roznych chlopakow- partnerow nawet narzeczonych ale jak pojawil sie moj K. nikt sie nie liczy, i juz od kilku lat szaleje za nim tak samo jak na poczatku i z nim jestem szczesliwa, wiec nie, nie musisz byc nieszczesliwy z ta dziewczyna szukaj tej przy ktorej nigdy nieszczesliwy nie bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy od człowieka. Ja jestem bardzo kochliwy jak spotkam kobietę godną szacunku. I wierzę w to, że można się odkochać w 1 momencie. Zapomnieć o byłej. Już mi się tak zdarzyło. Wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shsjdidifff
a dlaczego nie mozesz byc z ta ktora kochasz? Uwazasz ze to co robisz jest fair? Oklamujesz swoja dziewczyne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgsdfgsdf
Nie. Mozna przeżywać miłośc wiele razy. Co z tego że w końcu z którymś założy się rodzinę i ma się dzieci? W jakimś byłym tez byłaś szaleńczo zakochana i wtedy byś dała sobie za niego rękę uciąć. Nie można więc z perspektywy czasu mówić że tamtych się kochało mniej, a obecnego bardziej, bo to bzdura. Trzeba mieć szacunek do byłych miłości i pamiętać że wtedy to też było ogromne uczucie. Ja miałam paru chłopaków, teraz mam męża, którego bardzo kocham, ale pamiętam, że tamtych kochałąm rónie mocno, chociaż już minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka lizka
Myślałam tak do niedzieli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostaw kobietę której nie kochasz pocierp romantycznie jakiś czas,lub staraj się odzyskać swoją ukochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shsjdidifff
zgadzam sie z *Sami*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milość jest jedna - dopóki trwa. jakiś czas po jej zakończeniu człowiek jest w pełni gotów na nastepną. w całym swoim życiu mozna kochać wiele razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdf
"pocierp romantycznie" - nie te czasy skarbie :) autorze pewnie i można. ale z miłością jest jak z przyjaźnią, oba te słowa są ciężko nadużywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrex
nie mogę tego zrobić... ona jest z kimś kogo nie kocha ale on ją kocha, jak budować szczescie na nieszczesciu kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
tak:-) ale nie jest to stan zakochania a miłość jako stan ducha w którym czynimy dobro:-) nie jest zależna od mężczyzny/kobiety:-) to, o czym wszyscy tu piszą to behawior człowieka a człowiek nie jest monogamistą- co innego bociany:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pocierp romantycznie" - nie te czasy skarbie jak to nie te czasy? większość ludzi cierpi romantycznie,zamiast pogrzebać nieszczęśliwe uczucie i dać sobie szanse na nowe uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdf
@sami w praktyce nie ma w tym żadnego romantyzmu sami. jedynie przyzwyczajenie i obawa przed zaryzykowaniem "tego co teraz" na rzecz niepewnego "tego co być może w przyszłości". jeżeli idzie o małżeństwa to dochodzą jeszcze dzieci i kredyty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alojzy_wykiwany?
ja tak uwazalem, ale ostatnio znalazłem stronę www.koloroczu.pl i wprowadziłem kolory moje i żony i ewidentnie się nie zgadza kolor oczu mojego syna, wyszło 0% :/ i nie wiem, czy powinienem mieć schiza czy to olać... generalnie troche to wyostrzylo moja czujnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się ,w tym nie ma nic romantycznego,ale tak sobie tłumaczymy nieracjonalne zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shsjdidifff
a jestescie w zalegalizowanych zwiazkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba to jakaś prowokacja
bo to nie możliwe że Ty kochasz ją, ona kocha Ciebie ale ona jest z innym bo on ją kocha a Ty jesteś z inną choć jej nie kochasz bo nie chcesz być sam - przecież to kompletna bzdura :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdf
@sami wiem, ale nie sądzę żeby było warto. tym bardziej że inne zachowania też sobie tak tłumaczymy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shsjdidifff
poswiecanie sie dla innych. Gdybyscie sie naprawde kochali to bylibyście razem-glupe gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrex
a to nie prowokacja, nie jesteśmy z zalegalizowanych związkach ale ślub ustalony za pare miesiecy, jej ślub, bo tak sie życie źle ułożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdf
patrex, zrób jak na hamerykańskich filmach. umówcie się że ona spieprzy sprzed ołtarza a ty będziesz czekał przed kościołem na białym rumaku. potem pojedziecie w siną dal. będzie dramatycznie i romantycznie zarazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak mamy. Musimy mieć powód by dzialać i tak samo musimy czymś zakamuflować brak działań . Romantycznie nasz bohater tkwi w związku z partnerką której nie kocha i nie powie jej o tym by jej nie ranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrex
dodam że jesteśmy ze wsi, gdzie wszyscy sie znają takie zrezygnowanie ze ślubu to skandal,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrex
sami masz rację tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrex
heheh amerykańskie filmy, taka akcja to by dopiero było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdf
patrex ty nie gadaj o skandalach tylko pomyśl co będzie za 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jaaassne
patrex a to nie prowokacja, nie jesteśmy z zalegalizowanych związkach ale ślub ustalony za pare miesiecy, jej ślub, bo tak sie życie źle ułożyło jesteś idiotą :P pozwalasz na to abyś był nieszczęśliwy, aby twoja miłość była nieszczęśliwa i w konsekwencji twoja przyszła rodzina także... w imię czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba to jakaś prowokacja
unieszczęśliwiacie siebie a w rezultacie unieszczęśliwicie też swoich partnerów - to że Wy chcecie być nieszczęśliwi to Wasza sprawa ale dlaczego w tym gównie chcecie unurzać nic niewinnych ludzi, to tego już nie rozumiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×