Ale ludzie są nudni...

sezon na leszcza już otworzyłeś ? czekam na wiarygodne informacje z dwoch ksiazek :-)

za tepienie co bardziej debilnych pomaranczy jest specjalna premia ja biorę dodatek za "czarne nicki"

pisanie tutaj ;):D

ja biorę dodatek za "czarne nicki" ja za uciazliwe warunki i wysoki stopien zabrumienia

co to za różnica czy jedna czy dziesięć? liczy się wiedza o istocie neurotyzmu, a nie to ile się książek o tym przeczytało, zresztą to zaburzenie o bardzo prostym mechaniźmie i łatwo je wykryć w przeciwieństwie do innych

luska pewnie jest multimiliarderką za ilość założonych nicków cholera

to już wiem czemu mówią na mnie boska przeczytałam biblię:)

jeśli ją całą zrozumiałaś to się temu nie dziwie - ze wszystkich ją czytających naprawdę niewielki procent zrozumie wszystko

Ike, gdybym dwa lata temu wiedziała, jak skończę (jako piate koło u wozu na dokładkę by pomarańcze do ike i ZSa) zadając się z Tobą, to bym się z Tobą nie zapoznawała :P ;-)

Ike, gdybym dwa lata temu wiedziała, jak skończę (jako piate koło u wozu na dokładkę by pomarańcze do ike i ZSa) zadając się z Tobą, to bym się z Tobą nie zapoznawała lusiu gdybym ja 2 lata temu wiedziała, że to mi dziś napiszesz to też bym się z tobą nie zapoznawała:P

pozwole sobie ocenic - jakie książki o nerwicy czytałaś? Możesz podać tytuły? Bo w końcu w tym poście znalazłem coś co odnosi się do mnie :P jakieś zrozumienie albo chociaż wytłumaczenie. Poglądów nie zmieniam kilka razy na dzień, to się tyczy raczej tego drugiego. Nie chcę się otwierać, tym bardziej po tej lawinie ataków. I potem jeszcze tłumaczyć. Wolę zachować to dla siebie tym bardziej, że może znowu będę uznany za nudziarza przez swoje zainteresowania, bo nie są nimi ani motoryzacja ani sport.

Egocentryczna koncentracja na sobie też dała w temacie o sobie znać... Mógłbym nawet chyba określić się narcyzem, ale tym bardziej destrukcyjnym, który koncentruje się na sobie właśnie, ciągle kontroluje i przejmuje oceną innych. A wolałbym być już tym narcyzem ze zbyt dużą pewnością siebie :D

Nie uważam, żeby Nudziarz miał jakiekolwiek objawy nerwicy. To typ człowieka trochę zagubionego we wspólczesnym świecie, który nie potrafi sie odnależć ze względu na odmienność poglądów i myślenia swoich rówieśników. Nie odnalazł nigdy nikogo podobnego do siebie, a reszta społeczeństwa zwyczajnie go nudzi, gdyż odstaje od jego wizji świata. żyje sobie w swoim świecie i ogląda wszystkich z boku, niczym z równoległego wymiaru. Niby jest szczęśliwy, ale czegoś mu brakuje. Nie czuje się lepszy, czy gorszy, ale po prostu inny.

Pani zagadka - tak jest, z jednym wyjątkiem: ja mam nerwicę, jestem tego pewien. I męczy mnie to już od kilku lat. Objawy się zmieniają. Jedne ustępują, pojawiają się nowe. Może właśnie ta niedogodność nakręca moja postrzeganie świata?

ika tu przyszła :D:D

Jakie masz objawy?

Bo fakt, nie czuję się nieszczęśliwy. Nie mam cięższych dołów, a raczej taki permanentny stan melancholii, czasami apatii czy marazmu. Nie nienawidzę swojego życia, nie chcę się zabić, nie nienawidzę ludzi. Najwyżej mnie irytują. Tak jak piszesz mam swój świat i patrzę na wszystko przez jego perspektywę. Jestem typem obserwatora. Patrzę na człowieka i potrafię go przeanalizować i dopasować do znanych mi typów. W zasadzie nie myślałem o tym, dopiero teraz jak napisałaś to jakoś uświadomiłem sobie. Czuję się inny, ale raz gorszy, a raz lepszy. Albo w jednym gorszy, a w czymś innym lepszy.

Objawy to zaburzenia ruchu. Po prostu czuję się obserwowany i oceniany i przez to za bardzo koncentruje się na poruszaniu. Chcę wyglądać na pewnego siebie, a więc iść pewnym krokiem, wyprostowany z głową uniesioną. A jeśli kontrolujesz ruch i myślisz o tym to niestety nogi zaczynają się buntować i nie działają tak jak się chce. A to przecież automatyczna czynność. Niestety nie dla mnie. Czasami oczy łzawią w skrajnych sytuacjach, ale nie jest to normą. Innych objawów nie mam albo po prostu ten jeden tamte pozostałe tłumi.

bobobo ika tu przyszła ......... Po prostu czuję się obserwowany cholera ja też !

Każdy się pewnie czuje w jakimś stopniu obserwowany, ale u mnie to już weszło jakoś w podświadomość i nawet nie muszę o tym myśleć, a i tak pojawiają się objawy.

''Neurotyczna osobowość naszych czasów Karen Horney, lecz bardziej spodobała mi się ''Integracja psychiczna'' Conrad W. Baars, Anna A. Terruwe, w necie jest pełno ebooków tej pierwszej, z tą drugą już trochę gorzej

Szkoda, że 'pozwole sobie ocenic' poszła. Znalazłem jedną dobrą książkę u siebie na wydziale w czytelni, ale nie można jej wypożyczyć, a jest dosyć droga. Szukam właśnie jakiejś dobrej książki o nerwicach, chcę lepiej poznać mechanizmy.

zainteresowania, co Ci szkodzi? a tak z ciekawości-studiujesz?pracujesz?

O, jesteś :) Ok, sprawdzę je. Straciłem ochotę żeby o sobie pisać. Lepiej nie zaczynać, bo potem tylko głupio się czuję z tym.

"lusiu gdybym ja 2 lata temu wiedziała, że to mi dziś napiszesz to też bym się z tobą nie zapoznawała" :D :D No to przynajmniej mamy pełne porozumienie w sprawie :P

Zresztą kogo interesuje jakiś obcy człowiek, nie można wymagać żeby ktoś bezinteresownie się kimś innym interesował :) Liczyłem tylko na jakieś podobne jednostki albo jakieś rady. Książkę jedną znalazłem, ta druga pewnie tylko w bibliotece. Do tej pory znajdowałem takie bardziej specjalistyczne w sensie o podejściu takim zbyt naukowym do sprawy. A potrzebuję takiej lektury, która pozwoli mi zobaczyć w niej siebie i może poczuję wtedy ulgę. Lubię czytać o ludziach, którzy są podobni do mnie, daje mi to radość.

spoko :o ja się zainteresowała, chciałam sobie pogadać ale widzę, że nic z tego..

ike nie rób z siebie 'psycholożki' na siłę, bo i tak ci nie wychodzi :D

ike nie rób z siebie 'psycholożki' na siłę, bo i tak ci nie wychodzi ty jako jasnowidz też kariery nie zrobisz:)

no to powiedz jakie masz - czuję, że i tak za bardzo się otworzyłem :P A nie jest miłe jak się otworzysz i jesteś zaraz zbrukany, wszystko jedno czy na serio czy dla żartu.