CO ROBIĆ PROSZE DORADZCIE MI COS

to idz i mu to powiedz żegnam

:( sytuacja super

jeszcze sie nie wygadałaś ? :D

a co Cie to interesuje czy sie wygadałam czy nie

mnie tam nic do tego pisałem tylko w kontekście sprawy ;)

W kontekście sprawy to postanowiłam iść sama do kolezanki, jak chce pojdzie ze mną jak nie to niech sobie robi co chce i niech się zajmie też szukaniem nowej dziewczyny:)

i niech się zajmie też szukaniem nowej dziewczyny" chyba sama nie wierzysz w to co piszesz :) czyli wybrałaś najgorsza opcję ... szantaż :)

nie szantaż, nei zamierzam go szantażować podjęłam decyzje i tyle

Dziewczyno idz i baw sie dobrze, ale najlepiej nie idz sama. Moze masz kogos interesujacego jako osobe towarzyszaca? Wiem ze to dla Ciebie trudne ale najlepje jakbys o tym w ogole z nim nie rzmawiala teraz tylko normalnie szykuj sie wybieraj jedz szukac kreacji, a do niego podejscie bez cisnienia- zobaczysz ze bardziej go to zaboli niz wyrzuty typu idziemy tam lub tam.

nei zamierzam go szantażować podjęłam decyzje i tyle" minie ci po weselu jak ci opadną emocje zmienisz zdanie ;)

nie ma takiej opcji ja nigdy zdania nie zmieniam

nie ma takiej opcji ja nigdy zdania nie zmieniam" kto jak kto :) ale kobiety w w zmiennosci zdania nikt nie przebije :D

hehe to mi powróż:)

powiedz mu ze o slubie kolezanki wiedzieliscie od 2 lat wiec pierwszeństwo ma ona. Zapytaj go czy wazniejszy jest dla niego kumpel który przypomniał sobie ze nie ma swiadka i pierwszego z brzegu wybrał czy jego dziewczyna i jej samopoczucie?

Regres kto jak kto ale kobiety w w zmiennosci zdania nikt nie przebije Nie do końca. Weź poprawkę na czynnik zwany upartością :)

a nie mozesz isc na slub do kolezanki sama a pozniej dolaczyc na wesele do swojego faceta?

tak i bda sie z niej nabijac ze przyszla pilnowac swojego faceta, a jak ten palant zakreci sie wkolo swiadkowej i bedzie sie z nia ciagal to jak sie ta dziewczyna poczuje? Niech idzie do kolezanki z jakims fajnym menem i sie super bawi.

Nie do końca. Weź poprawkę na czynnik zwany upartością" cukrupudru racja przyznaje sie bez bicia , tego nie wziałem pod uwagę :P w tym też jesteście dobre ;)

o matko i corko!zrywac,bo nie poszedl na wesele?hahaha co za problem isc z kolega?skoro tak bardzo nie chcesz isc sama? chociaz w sumie to sama nie wiesz co chcesz

*czego

chociaz w sumie to sama nie wiesz co chcesz" nie!!! autorka wie czego chce tylko nie może za żadną cholere znalezc tutaj potwierdzenia że to co chce zrobić jest sluszne i jedyne w rozwiązaniu problemu :)

no dobrze skoro wie to niech tak robi i nie pyta,bo juz i tak ma w glowie zakodowane to co zrobi nawet gdyby ktos doradzal inaczej.z jednej strony bardzo jej zalezy na tym a z drugiej moze zrezygnowac i wesela.

Regres w tym też jesteście dobre W paru innych rzeczach też jesteśmy dobre :P i to tych pozytywnych :) Są kobiety, które charakteryzują się naturą rewolucjonisty... Nie ma mowy o ewolucji, procesie na pewne reakcje... jest wybuch. A Ty autorko jesteś rewolucjonistką? :)

no dobrze skoro wie to niech tak robi i nie pyta" ale autorem topiku jest kobieta :) A jak wiadomo elementarnym składnikiem natury kobiecej jest czasami gadanie dla samej potrzeby gadania :) Kobiety po takich akcjach czują sie znacznie lepiej a i w wiekszosci przypadków wcale nie potrzebuja rozwiazania problemu lecz potrzebują by je wysłuchano :) W paru innych rzeczach też jesteśmy dobre' zgadzam sie moja ukochana np robi najlepsze pierogi na świecie :) :P

hmm przez żołądek do serca :) Owszem chęć wygadania się... ale też chodziło o potwierdzenie swojej "racji". Autorka przyszła tu z gotowym planem. No... powoli kiełkował wraz z rozwojem dyskusji ;)

ale też chodziło o potwierdzenie swojej "racji". Autorka przyszła tu z gotowym planem. " tak zgadza sie :) wpisy nie po jej myśli traktowała odgórnie i olewacko :) Gotowy plan czekał tylko na potwierdzenie ze jej słuszność to tylko kwestia czasu i odpowiednich wpisów na forum ;)

cukru pudru ja ci już chyba mówiłem :) ale powtórzę .... Mądra i inteligentna z ciebie kobieta :) pozdrawiam i uciekam

a dlaczego autorka ma teraz podporządkowywac swoje decyzje potrzeba kolegi jej faceta.On się spoźnił z ta propozycją to nich teraz ten kolega sie martwi.Wy nie powinniście miec przez to problemów

Regres za dużo tych komplementów. Ale oczywiście przyjmuję i dziękuję :) Ja mam tylko cichą nadzieję, że nie padnie mi na mózg w momencie powiedzmy chwilowego... niedomagania (?:D ) i nie skalam się założeniem tego typu tematu :D

Już Ci padło:):)