Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość --Agatka22--

Kto z Was bral slub, bo dziecko bylo w dordze?

Polecane posty

Gość --Agatka22--
7 lat:-) A Ty ze swoim? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mama
A moim zdaniem odpowiedni wiek na śłub jest wtedy, kiedy stajemy się samodzielni:) Większość tutaj pisze, że bała się co rodzice powiedzą- dla mnie nie do pomyślenia. Więc ślub wtedy, kiedy odłączamy się od rodziców i nie mamy stracha co powiedzą- według mnie proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ponad 6 lat , i nie bałam sie powiedzieć rodzicom ze jestem w ciazy bo przeciez to moje dziecko i ja je bede wychowywać a nie oni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie jak pisze stara mama. Slub i dzciecko to nie zabawa i na takie rzeczy powinno sie decydowac bedac samodzielnym, a nie liczyc na rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Agatka22--
Pragnienie posiadania dziecka jest dla mnie silniejsze niz strach przed tym co bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz pragnac dziecka zawsze mozna tylko trzeba pomysleć jak je utrzymać.... a ty masz jakaś prace lub twoj facet ? macie mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Agatka22--
To tak: ja studiuje. Moj facet pracuje. Mamy mieszkanie. Mam tez auto warte ok 20 tys zl, wiec jakby co moge je sprzedac, badz auto mojego faceta. Wiem ze 20 tys to malo, ale zawsze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli macie mieszkanie masz faceta ktory pracuje to czemu boisz sie powiedzieć rodzicom o ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Agatka22--
Bo wiesz moi rodzice uwazaja ze hmm oni byli swieci:-) haha. Sa staroswieccy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mama
agata- dobre pytanie :) Agatka- a nie lepiej Ci skończyc studia najpierw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego ty chcesz sprzedawac samochod? nie dosc ze swoj to jeszcze swojego faceta:D Kompletnie tego nie rozumiem ale mniejsza z tym. Nie masz tak zlej sytuacji, a jak jeszcze studiujesz kierunek ktory pozwala ci na troche wolnego czasu to bedziesz miala jak wychowywac dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Agatka22--
Zle mnie zrozumialas, sprzedamy jeden z nich:-) Tak gdyby brakowalo kasy. W czarnej godzinie:-) No nie mam zlej sytuacji. Robie studia inzynierskie. Mam stypendium naukowe (marne grosze ale zawsze sie przydaja). Mysle ze dam sobie rade. A Wy oboje pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --Agatka22--
Nie mieszkam z nim. Nigdzie tego nie napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie mieszkanie ale nie mieszkacie ze soba ? dziwne;/ tak ja pracuje ( teraz jestem na chorobowym) mój M. tez pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
Agatka- czyli nie macie mieszkanie ale Twój facet ma- a to różnica:) Może najpierw zamieszkaj z gościem, zobacz jaki jest a potem decyduj sie ustawić go w roli ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdxgfxzgxf
lepiej razem zamieszkac i sie poznac, bo pozniej to bedzie masakra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam ślub w c ciąży choć nie chciałam ślubu to mąż mnie namówił było tak ze oboje chcieliśmy dziecko podjęliśmy starania a w okresie czekania maż mi się oświadczył po kilku dniach ciąża :) po 6 miesiącach ślub i super za kilka dni 3 rocznica ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryń dryń
a my bierzemy ślub, bo ciąża. Pewnie bez żadnego przymusu też byśmy wzięli, ale dopiero za rok, półtorej. Póki co najpierw cywilny - tak żeby od strony formalnej wszystko było domknięte - a potem (czyli własnie za rok, półtorej) kościelny łączony z chrzcinami. Dlaczego tak? Nie ma z żadnej strony nacisku, nie mieszkamy na wsi. Po prostu siedzi w nas potrzeba bycia rodziną także z punktu widzenia formalnego, tak żeby dziecko miało to samo nazwisko co oboje rodziców, żebym w szpitalu mogła powiedzieć "to mój mąż...". Po prostu świadomość posiadania męża, a nie chłopaka czy narzeczonego mentalnie mnie uspokaja, dodaje pewności. Dlaczego dwa śluby? Biorąc pod uwagę zmienność mojego samopoczucia w czasie ciąży nie ryzykowałabym z całą ceremonią kościelnego i weselem. A tak, nawet jeśli nie będę w najlepszej formie po ślubie i życzeniach mogę iść odpocząć, a rodzina niech siedzi sobie przy stole i pije za nasze zdrowie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bralam slub przyspieszony z powodu wpadki:-) zareczylismy sie w kwietniu 2008, slub mial byc najwczesniej grudzien 2009 a juz najlepiej czerwiec 2010 . Koniec wrzesnia 2008 test pozytywny. Moja panika i foch ze ja z powodu ciazy nie bede szla do slubu. Rekacja chlopa; foch ze jak to? mamy miec dziecko ze juz zrobmy wszystko porzadnie ,koscielny itd. Omal z moich 'jazdy' nie wyszlo by rozstanie ale ochlodzil mnie fakt ze slub mial duzo pomoc w zaletwieniu stalego pobytu dla mojego chlopa. wzielismy cywilny i blogoslawienstwo w kosciele anglikanskim na koniec lutego 2009 bylam w 27 tyg (brzuch pojawil sie po przyjeciu weselnym ok 21 wczesniej nic nie bylo widac wiec dziecko ujawnilo sie po slubie:-P). Corka urodzila sie na poczatku czerwca, stalego pobytu chlop tak czy siak nie dostal:-P prawdziwy slub koscielny chcemy wziasc w przyszlosci, dla siebie ot taka fanaberia, juz nawet bez sukni i przyjecia (to bylo tak czy siak, mimo mojej ciazy) moze byc gdzies na plazy, lace czy gdziekolwiek... PR-owiec od 7 bolesci, emigrantka z wyboru i mama Marianne Wendy- 08.06.2009... PR-owiec od 7 bolesci, emigrantka z wyboru i mama Marianne Wendy- 08.06.2009... PR-owiec od 7 bolesci, emigrantka z wyboru i mama Marianne Wendy- 08.06.2009...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×