Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariusz17.....

Połączyła nas miłość do Fizyki

Polecane posty

Gość Mariusz17.....

Chciałbym opowiedzieć wam historię nietypowej miłości-zdarzającej się rzadko,aczkolwiek pięknej i klarownej. Odkąd zacząłem uczęszczać do gimnazjum pokochałem lekcje Fizyki-być może dzięki wspaniałemu nauczycielowi,który w każdym z nas potrafił obudzić pasję do tego przedmiotu. Postanowiłem zapisać się na kółko fizyczne organizowane po lekcjach przez mojego nauczyciela. Sumiennie ćwiczyłem pod jego okiem,czyniąc zadowalające postępy. W domu wiele czasu poświęcałem Fizyce,zamiast spędzać czas na świeżym powietrzu lub przy telewizorze. Po 2 latach ciężkiej pracy osiągnąłem sukces-a mianowicie zdobyłem drugie miejsce w miedzywojewódzkim konkursie z Fizyki. Gdy byłem w 3 klasie gimnazjum,na kółko zapisała się pierwszoklasistka o imieniu Dorota. Nauczyciel przedstawiając ją wspomniał,że ma ona wileki potencjał. Pewnego dnia,zaintrygowany tym,że Dorota liczy zadania z książki do klasy 3 gimnazjum(a sama była w pierwszej)dosiadłem się do Niej i zaoferowałem pomoc.Od tego czasu co tydzień siadaliśmy we dwójkę w jednej ławce i ramię w ramię liczyliśmy. Już po paru tygodniach zauroczył mnie Jej potencjał-niektóre zadania rozwiązywała sprawniej odemnie,a w ramach ćwiczeń szybko dodawała długie kolumny liczb. Pamiętam,że wtedy był maj-kółko dobiegało końca,a ja niedługo miałem ukończyć gimnazjum i wkroczyć w nieznane mury szkoły średniej. W ramach nauki (Dorota szła do 2 klasy-przez ten rok zrobiła ogromne postępy,liczyła na poziomie inteligentnego licealisty) zaprosiłem Dorotę do domu.Liczyliśmy zadania z kinematyki. Przez całe wakacje Dorota była częstym gościem w moim domu. Nie tylko liczyliśmy zadania,ale tez rozmawialiśmy. Obserwowałem jak jej długie rzęsy rzucają delikatne cienie gdy pochylałą się nad podręcznikiem...Zakochałem się w Niej-mieliśmy wspólną pasję.Pod koniec wakacji-w sierpniu wybraliśmy się na spacer,było wyjątkowo ciepło i oboje mieliśmy zmęczony wzrok. Wtedy pierwszy raz odważyłem się Ją pocałować-nie myślałem wtedy o niczym-tylko o Niej.Dorota rownież odwzajemniła moje uczucie. Dzisiaj mam 17 lat,w przyszłym roku piszę maturę rozszerzoną z Fizyki,Dorota-miłośc mojego życia ma 15 lat,tak jak ja 3 lata temu-kończyłem gimnazjum,teraz ona je kończy. Zawsze będziemy razem-wspólna pasja,wspólna miłość. Mam nadzieję ze kogoś z was spotka coś równie cudownego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz17.....
Ja tez jestem wzruszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghfghfghfh
Chwalisz sie czy zalisz gowniarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz17.....
Po pierwsze,więcej kultury proszę.. Chciałem podzielić się z wami moim szczęściem,porozmawiać z innymi,a pozatym w zadnym wypadku nie jestem gówniarzem i nie masz prawa tak mnie osądzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghfghfghfh
Jestes, masz dopiero 17 lat. I tak sie rozstaniecie, bo Twoja małolatka znajdzie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz17.....
Nie znajdzie nikogo-kochamy się nad życie,urodziliśmy dla siebie i Fizyki rzecz jasna.Kiedyś będziemy jak małżeńsatwo Curie-wątpię jednak,abyśmy zainteresowali się bardziej chemią,aczkolwiek wierzę,ze we dwojkę odniesiemy sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghfghfghfh
HAHAHAHAHHAHAA i pewnie czekacie z sexem do slubu? Ty pewnie nosisz koszule flanelowe, a ona ukulary grubisci niczym stępień z 13 posterunku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghfghfghfh
okulary* :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×