szok! afera! dziwka!

za 1 mc slub A ja sie dowiedzialam wlasnie z pewnego zrodla przypadkiem, ze siostry mojego przyszlego meza pracuja jako prostytutki za granica Ich rodzice o tym wiedza, ale nie moga na nie wplynac w zaden sposob ponoc Jestem strasznie skolowana Nie chce miec kogos takiego w rodzinie ... patologia okropna Tak mi sie to kojarzy Wstydze sie ich ....

"siostry mojego przyszlego meza pracuja jako prostytutki za granica" Ale legalnie, na ulicy czy po godzinach za barem? :) To TYLKO SIOSTRY. I to w dodatku nie Twoje. zeby kazde dziecko wiedzuiało, co robili w młodości jego rodzice... Potępiać możesz. Nie tyolerować możesz. Nie akceptować możesz. Ale czy chcesz wyjść za nich za mąż? A jeśli przyszły mąż wychowałby się w domu Dziecka to co - nie chcesz mieć teściów, którzy porzucili własne dziecko? Jeśli siostra-dziwka to przeszkoda do zawarcia małzeństwa z facetem, który jest w porządku to gratuluję "głębokiego" rozważenia prawdziwości uczuć.

To jak ich nie akceptujesz to nie musisz z nimi utrzymywać kontaktów,ale pogadaj o tym z przyszłym mężem.Co on wybierze-ciebie czy siostry kurewki.

szukanie dziury w całym: to prawda! zastanawiam się czy autorka kocha tego faceta:(

nie legalnie po pracy w barze potem jakieś rury striptiz itd nie, to nie jest miarą uczuć i kocham go Ale np. bedzie dziecko i co wówczas ? zabronisz kontaktu z ciociami? a swieta ? imprezy rodzinne? takie rzeczy biorę pod uwagę Obawiam sie tego jaki moga miec wplyw na nasze zycie np załóz sytuacje, ze wroca do Polski i co ? beda mieszkac u rodzicow mego przyszlego jakis 1 km od nas i co wtedy ? odwiedziny na kawke? nie wyobrazam sobie tego To mnie martwi

pomyslcie powaznie o normalnym zyciu i powiedzcie mi, ze dla was by nie mialo znaczenia, ze siostra waszego meza pracuje jako dziwka i bedzie ciotka waszego dziecka

pracują za granicą więc dopóki "nikt życzliwy" nie wypaple to bedzie ok. A dziecko powinno mieć kontakt z rodziną i one wcale nie muszą mówić czym się zajmują. A zresztą jak ktoś coś powie to możesz powiedzieć że zwykłe plotki. Dziecko zasługuje żeby mieć rodzinę jakakolwiek jest ale jednak rodzina. I myślę ze raczej nie będą na tyle głupie żeby się z tym afiszować

no wyobrazcie sobie chociazby swieta wigilia No dla mnie to nie jest do pojecia Przeciez taki styl zycia rzutuje na osobowosc, na moralnosc *w ogole czy maja jakas moralnosc I chcialybyscie zeby wasze dziecko przebywalo w towarzystwie takiej osoby ???

Ale dlaczego miałabyś zabraniać dziecku kontaktu z ciociami? Jesli dziecko jest małe - nie wie co to dziwka. Jesli jest duże - wie doskonale i wtedy taki zakaz wywołuje w dziecku śmiech politowania z beretu mamy. Nie zrozum mnie źle, ale nie ochronisz dzieci przed złym światem trzymając je pod kloszem sterylnej poprawności. A kontakty z rodziną i wszelkie święta można zorganizować w taki sposób, że raz Ty, a raz one. Każdy będzie zadowlony i unikniecie niepotrzebnych spięc i robienia dobrej miny do złej gry. Choć czasem warto dać sobie spokój z pokazywaniem, jaka to jesteś poprawna politycznie. Potocznie to się nazywa: wyżej ... niz ...ma.

przecież wychodzisz za faceta, nie za jego siostry. podobno prawdziwa miłość nie zna granic, hehe.

wiesz co one sie z tym za bardzo nie kryja Byly teraz na 2 tyg na urlopie .... i o bzykaniu, ruchaniu, kasie gadają .... No zaszokowana bylam totalnie Kopara mi opadla Mojemu facetowi tez zreszta Z drugiej strony wiem, ze to zawsze rodzina jego i nie moge żądać, zeby zerwal kontakty z siostrami Ale nie wyborazam sobie narazac wlasnego dziecka na relacje z nimi

nie jestem poprawna politycznie, tylko nie lubie tarzac sie w rynsztoku A dla mnie to jest rynsztok i tyle A nie utrzymywanie relacji dziecka z dziwkami nie uwazam za trzymanie pod kloszem, tylko za zapewnienie dziecku normalnych ! warunkow rozwoju W koncu rodząc to dziecko w pelni za nie odpowiadam i za to jakie zycie mu zapewnię

Mi też kopara opada... jeżeli to prawda to dziwiłabym sie w ogóle co to za rodzina, jacy rodzice takie dzieci wychowali? I nie myśl że wszystko zostanie po cichu, o takich sprawach ludzie najbardziej lubią mowić, wręcz uwielbiają obmawiać innych, więc na pewno będzie to wiadome wszystkim.

Jesli w to wejdziesz to kazdy bedzie wiedziel ze ty tez jestes protytutka.

rodziców znam 5 lat, wydaja sie byc ok Nie spodziewalam sie takich akcji ! dlatego jestem w szoku Zawsze wiedzialam, ze one pracuja za granica i tyle Ale nie przypuszczalam, ze tak pracują

ich zycie, im tez nie jest latwo z tym co robia, ale maja pewnie jakis cel i nie osadzaj, by nie zostac osadzona. To nie zadna patologia, gorsza dla mnie jest puszczanie sie z byle kim, po alkoholu, po imprezie, ot tak, dla sportu. Ty go nie kochasz. A jego siostry? Nie smiej wtracac sie i osadzac nim poznasz prawde.

urodzisz dziecko dla cioci kurew czy dla samego dziecka? Kur.wa ma rodzine, twoja, ciebie, ojca, jestes jebnieta i problem tkwi w tobie szmato.

"W koncu rodząc to dziecko w pelni za nie odpowiadam i za to jakie zycie mu zapewnię" Oczywiście. To rodzice sa odpowiedzialni za wychowanie własnych dzieci. Oboje. Takze ojciec, który powinien jasno określić, co sądzi o pewnych sprawach w kontekście wychowawczym. Bo to, że rozmawia z siostrami-dziwkami nie znaczy, że będzie dziecku mówił w przyszłości: - Córciu, to jest ciocia. Ona jest dziwką. Powtórz: dzi-wką. I zarabia kupę kasy. Ty też tak możesz. Zasadnicze pytanie: Czy będziecie z mężem mieszkać z jego siostrami i wychowywać dzieci wspólnie? Nie. Czy będziecie wysyłali je do cioci na wakacje za granicę? Nie. Czy w szkole do której będa chodzić dzieci ciocie będą najwazniejszym tematem rozmów? Nie. Trzeba sobie jasno powiedzieć, ze choc może to nie byc przyjemne usłyszeć, ze ma się dziwki w rodzinie - to jednak nie stanowi to sensu Waszego życia. Ani jedynego sensu. A poza tym.... zanim dzieci będa wiedzieć w czym rzecz - siostry zostaną ... byłymi dziwkami i zamienią się w kochające, wierne małzonki. Tylko niech się nieco dorobią i niech minie im młodość. Wiele przykładnych żon ma takie słodkie tajkemnice. :)

A co wy tak ją jedziecie!! Ja się jej nie dziwię że ma obawy i pyta tutaj. Przecież dziwka to dziwka,a w z tych dziwek robicie takie co robią to bo muszą, a same/sami nie wiecie jak jest w rzeczywistości(może robią to bo nie chciało im się uczyć,normalnie pracować a tak jest poprostu najłatwiej-a jeszcze autorka napisała że jak były to gadały tylko o sex i kasie).Nie zmieniajmy tu wątku na temat dziwek czemu to robią,ale prawda jest taka że nie zależnie z jakiego powodu się sprzedają to nie jest zbyt fajnie, mieć kogoś takiego w rodzinie(tym bardziej bardzo bliskiej). Może pogadaj z przyszłym mężem o swoich obawach i o tym co on sam myśli o własnych siostrzyczkach.

szok! afera! dziwka! genialny tytuł gdybym była redaktorem Faktu miałabyś dożywotnią posadę i niezłe wynagrodzenie :)

swoją drogą, nie jestem samarytanką i spierdzielałabym od takiej wesołej rodzinki:)

czemu to robią ? słyszałam sama: lubią drogie kosmetyki, ubrania np. torebka za 200 euro czy zegarek za 800 euro A z pracy np w sklepie tyle nie wyciagną kasy i dlatego tak pracują Bo"lubimy sie bawic" a nie dziadować To ich słowa Tymi, ktorzy mnie wyzywaja nie przejmuję się - widocznie dla nich prostytucja to normalna sprawa Dla mnie nie Szukam porad, jakichs wskazowek Bo jestem w szoku i zamotana Nie wiem co i jak Na rozmowe z facetem przyjdzie czas, tylko musze ochlonac i przemyslec wszystko na spokojnie

No to takich dziwek w ogóle nie szanuje bo to nic innego jak zwykłe szmaty(te które to robią bo naprawdę muszą jeszcze mogę zrozumieć ale nie takie). Ja osobiście by raczej wolał zerwać kontakt z taką rodzinką(nie ze względu na przyszłe dzieci ale na mnie),no ale to siostry przyszłego męża więc pewnie z tym może być ciężko.No ale może się okaże że on sam nie chce z nimi kontaktów utrzymywać-jak to się mówi "z rodziną to się tylko dobrze na zdjęciach wychodzi"

uwazaj autorko zeby twoj gach nie zostal meska dziwka.nie daleko pada jablko od jabloni

nie strasz nawet :) Ale skoro on ma juz 30 lat i jest ok to nie mysle, zeby sie tak zmienil ps. do jednej osob wyzej piszacych Skoro jedna ma juz 35 lat i sie nie zmieniła to juz nie zmieni sie raczej

ŚWIAT JEST MAŁY....pamiętaj o tym autorko

wiem tristanie, tego tez sie troche obawiam Czasem bardzo maly

"szukam porad, jakichs wskazowek " Ale jakich? Alternatywa: zostań z nim/odejdź jest poza naszym rozumieniem sprawy. To Twoje życie i nie można radykalizować. A wszelkie dodatkowe aspekty właśnie poddawane są dyskusji. Prawda, że niektórzy nie bawią się w wersal w doborze słów, ale takie jest prawo forum.

odciecie bedzie najlepsze Nie chce takich osob w swoim otoczeniu teraz facet bedzie musial wybrac dla niektorych popierajacych prostytucje i piszacych, iz nie kocham go Odwróce sytuację po waszemu: jesli mnie kocha to zaakceptuje moja decyzje i odetnie sie od siostr :) czy to tak dziala włąsnie ?

ktoś wychował te siostry....