Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zeed

dobierał się do mojej dziewczyny

Polecane posty

Ostatnio nie daje mi żyć pewna sprawa, moja dziewczyna jest siostrą żony mojego kuzyna więc jest on dla niej szwagrem, jakiś czas temu na imprezie rodzinnej kuzyn się nawalił, siedzieli sobie jej siostra z chłopakiem i on w pokoju, ona też tam była a on jej jak to bywa na żarty żeby mu usiadła na kolana ( niby nic złego) takie wygłupy ale zaczął ją chwytać za piersi pomimo tego że jej siostra z chłopakiem to widzieli, uciekła, gdy rozjechali się do domu powiedziała mi o tym, jestem dość nerwowy i chciałem go ***** no ale już nikogo nie było, potem powiedział że sobie wszystko wymyśliła choć byli tego świadkowie, dowiedziała się jej rodzina ale oni uważają że nic się nie stało, pijany był i nie wiedział co robi, uważają ze przesadzam, jego żona też zachowuje się tak jak gdyby nic się nie stało(byłą chwilę obrażona może 1 dzień), moja dziewczyna tak samo że nic się nie stało bo nie chce skłócić rodziny, normalnie z nim rozmawia, i w ogóle zachowuje się wobec niego tak jak gdyby nic się nie stało a ja za każdym razem jak go widzę mam ochotę zaj*** go. Ciągle są przez to kłótnie bo nie rozumiem jak może po tym co się stało być dla niego dalej miła, normalnie z nim rozmawiać, jeździć autem, przebywać i w ogóle. Nie wiem jak sobie z tym poradzić bo jak by nie uciekła to mogło by się stać coś czego by nikt nie chciał. Powiedzie mi drogie panie jak wy byście się zachowały wobec takiej osoby, czy by to była rodzina czy nie, czy rzeczywiście przesadzam i jestem za bardzo zazdrosny ? bo już nie wiem co mam myśleć. Ona pochodzi z porządnej rodziny, wychowana na spokojną dziewczynę, pomocną, taką żeby nic się nie odzywała, winę brać na siebie i robić to co do niej należy ale ja ją bardzo kocham i nie mogę się na to zgodzić żeby ktoś jej nie szanował ! Mówi że cięgle mam pretensję i się przez to kłócimy ale czy nie mam racji ? Próbuję to sobie jakoś tłumaczyć że tak jest wychowana że rodzina najważniejsza i nie kłócić się z rodziną ale nie umiem tego zrozumieć. Dziś mi powiedziała że nie zapomniała tego co jej zrobił. No to dlaczego zachowuje się jak gdyby nic się nie stało ? mówi że jest rozdarta pomiędzy dwie strony, mną i matką która bierze stronę zięcia i chce spokoju w rodzinie. Pomóżcie przepraszam ze tak chaotycznie napisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjqqqq
daj juz spokój. Nie mąć. Nie wywołuj awantur. Uszanuj porządek jaki jest. To sie na pewnio nie powtorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to niezłą masz dziewczyne, ze siada na kolanach pijanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRA
Ja bym trzymała Twoją stronę i sama bym powiedziała abyś mu nawalił. Ona to porządna dziewczynka więc nic nie zrobi z tym ale w głębi siebie może też ją boli. Masz racje i weź jej to uświadom - jeśl Tobie tak to przeszkadza to ona powinna to uszanować bo jak narazie to ona się pozwoliła dotykać i nawet jej to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówi mi że cholernie się tym męczy i nie może sobie poradzić z tą sytuacją, ale nie chce rozbijać rodziny pomiędzy mnie a resztę. Ja jej tłumaczę jak mogę ale poskutkuje na chwilę a zaraz potem powie że głupio tak się nie odzywać do kogoś i znowu to samo :( Wiem że ją to boli i wstydzi się tego co się stało dlatego nie chce żebym to rozdrapywał bo nie chce żeby inni się dowiedzieli o tym nieprzyjemnym zdarzeniu. Nie mówię o sobie o tym co ja myślę już o tym ale wiem ze to dla niej trudne a nie umiem jej pomóc. A.Kmicic_ może nie tyle coś z nim miała co jest pewny siebie i swojej pozycji w rodzinie, nie zależy mu na opinii innych i zwyczajnie myśli że wszystko przejdzie mu płazem ( wiem bo z nim gadałem), a ona zawsze była wykorzystywana zrób to zrób tamto, bądź miła, nie odzywaj się, no i stało się, wykorzystał jej zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sam mu dowalę to będzie jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet 77777
Przesadzasz, każda kobieta, która chodziła do jakieś szkoły, pracy, była na imprezie, weselu, randce na pewno spotkała się z sytuacją gdy jakiś facet próbował ją gdzieś tam dotykać. One są do tego przyzwyczajone i nie traktują to jak coś wielkiego, przechodzą nad tym do porządku dziennego. Nietykalność jest zagwarantowana w prawie ale nic tak kobiet nie denerwuje gdy facet zapyta czy może coś z nią robić, ma nie pytać tylko działać, czasami trafia kulą w płot i dostaje w twarz i to wszystko. Ona nie może za bardzo reagować. No a ty powinieneś mu na osobności zwrócić uwagę, że gdy jeszcze raz on ją dotknie to jego dzieci stracą ojca, a teściowej też na osobności, w podobnym tonie, że jak się sytuacja powtórzy to będzie miała zięcia w dwóch kawałkach. I więcej nie wracać do sprawy oraz zapomnieć. W końcu to tylko dotykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhio
czy aby na pewno porzadna rodzinka? chyba w normalnej rodzinie takie rzeczy sie nie dzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet 77777 no tak to podobnie zrobiłem, myślisz że to wystarczy ?? jhio wiesz nie chcą żeby o nich gadali czy coś takiego wiec wolą siedzieć cicho. Bo gdyby to o mnie zależało to bym zrobił rozpierdol tam no ale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merciiiiiiii
ja przede wszystkim nie usiadłabym na kolanach kuzynowi, a juz napewno nie pijanemu, w sytuacji natomiast gdyby zaczął macać mnie gdziekolwiek dałabym mu w twarz. Znajac mojego chłopaka przywaliłby mu nie patrząc czy to brat wujek czy dziadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie żeby moja miała takie rozumowanie jak ty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRA
No to fajną masz dziewczynkę ... a chodzi na impry ? Ciekawe ilu usiadła tam na kolanach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fery
ja bym mu napierdoli* tak ryj ze by sie nie pozbieral i mial nauczke na drugi raz sam malem taka sytuacje ziomek trzymam Twoja strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUIRPLEHAZE
Siema, wczoraj stala sie podobna rzecz mojej dziewczynie. Powiem tak, wscieklem sie tak bardzo ze nie odpuszcze gosciowi tego. Byly podobne sytuacje a on sie czuje bez karny. Wyobrazcie sobie, jak ktos zrobil takie cos juz, nie odpusci na jednym razem. Bedzie ciagle czul sie bez karny I robil coraz wiecej, albo nauczy sie takich ludzi porzadku, albo takie rzeczy nie przestana. Chlopie trzymaj sie, bo wiem jak c*****o sie czujesz! Glowa do gory, I dzialaj cos, bo moze byc gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×