Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Vilken

Co jest gorsze ...

Polecane posty

... nie kochac sie z zona w ogole czy kochac sie kiedy ona robi to zupelnie bez zycia i od niechcenia ? izaczek_ona - przegladam twoj blog i u mnie niestety sytuacja jest kompletnie odwrotna - i z iloscia i z inicjowaniem, roznica jest taka ze ty "narzekalas" na 3 razy w tygodniu, ja natomiast 3 razy w miesiacu (przy dobrych wiatrach). No wiec jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PoProstuFacet ja mam taki sam problem z dziewczyną...i postanowiłem wogóle jej nie ruszać niech sama coś zrozumie... --------------- po to masz język w gębie i spodnie na tyłku, żeby z nią o tym porozmawiać. ona nie zrozumie, że seks jest do dupy. Wkręci sobie że już jej nie kochasz, nie podoba Ci się, albo masz kogoś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest dziwna sytuacja, jak nie ma w ogole to narzekam, a jak jest to narzekam ze cos nie tak (sobie w myslach oczywiscie). Nie chodzi o "seks z drewnem" tylko raczej czuje sie bardziej obsluzony niz kochany. Z seksem zawsze jest jakies "ale" - chociazby dlatego ze ja mam wilczy apetyt a ona raczej "dietetyczny" ;-) wiec jak juz sie zacznie to ja moglbym 3 razy dziennie. Brutalny nie jestem, to na pewno, ale moze tego trzeba ? Rozmawiamy dosc czesto i ufam na tyle ze wierze ze jak bedzie cos nie tak to sie dowiemy, ale jezeli klamie chowajac prawde to juz inna bajka. Problem jest taki ze czasami mniektorzy (czyt. zony) nie umieja przyjac krytyki jako cos konstruktywnego, tylko uwazaja to za potepienie - przeca to durne jest :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×