samotni rodzice

MEE tak się cieszę Twoim szczęściem NAPRAWDĘ i gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz już tylko do przodu. Kurna,ale jak to jest, że takie małe alimenty tatusiowie chcą płacić, czyżby nagle nasze wspólne dzieci były tylko mamusiowymi i tylko na nas spada największy obowiązek finansowy, bo o wychowaniu już nawet nie wspominam????????? No Dudzia, to jeszcze chyba tylko Ty w tym gronie mężata zostałaś. No i pamiętaj, że po Twojej sprawie będziemy miały podwójne święto. Dla niewtajemniczonych, dzień pózniej ja mam imieniny, wiec już umawiam się z Dudzią na oblewanie... czy ktoś ma ochotę przyłączyć się????????? Zaproszenie otwarte do samego końca trwania świetowania:D Jestem tak zapracowana ostatnio, że nie mam czasu na net, Dudzia i MPE oraz Chrupeczka świadkowymi:( MPE na chwilkę wczoraj na gg wpadła i prosiła o przekazanie od niej pewnych wieści, ale ja dopiero teraz mogłam zajrzeć i coś naskrobać, gdy wyżej wymieniona już sama się pojawiła. Sorki MPE:( Ja mam teraz znowu zachrzan w szkole,bo dla mnie jest już czas matur oraz nowy nabór do szkoły wiec, czasu w godzinach służbowych na prywatę mi brak:( MPE, szkoda,że tego netu nadal nie masz, bo teraz jesteś bardzo mi potrzebna,ale chyba nic straconego,jak pisałaś tatus już coś załatwia, to moze na dniach pojawisz sie na dlużej??Czyli w godzinach popoludniowych. A widzisz, mówiłam, że facet tak długo nie wytrzyma:P

Nie no Dudzia powiem Ci ze wtedy bylam juz calkiem trzezwa hihi :D Alebazi nie przejmuj sie, my sie napewno nie pogniewamy na Twoj brak czasu, ja tez niekiedy nie mam nawet chwili zasiasc do kopa i skrobna cos do Was! ;-) A tak po za tym to nuuudno, po spedzeniu pol dnia w miescie jestem wypompowana. Mialam sporo do zalatwienia, aleeee za to ktos dotrzymywal mi towarzystwa i nie bylo tak zle :D Dzieci mi szalu dostaja w domu. Ferie teraz sa u nas,na szczescie to juz drugi tydzien. Pan Tatus naobiecywal im atrakcji co nie miara,ale jak zawsze na gadaniu sie zkonczylo i ooo tyle maja z jego obietnic! Ja sie w domu glowie,zeby jakos im ten czasu urozmaicic. Wczoraj robilysmy gofry z bita smietana, ale mialy frajde,cale umazane i klejace :D Aaa Alebiazi co do kwesti alimentow to popieram Twoje zdanie! Tamten jak tylko uslyszal o planach podwyzkowych to co zrobil...zwolnil sie z pracy i teraz udaje ze na czarno gdzies robi...a Ty sie mecz babo z ten tysiac zloty...

cześć, może koleżanki przyjmą kolege do rozmowy? pozdrawiam

Witaj Kolego A co Cie do nas sprowadza? czyz by samotny tata szukajacy wsparcia? bo na tym forum przawazaja samotne mamy ;-)

niestety samotny tata...

Hejka środowo :-) ja to wczoraj nawet nie właczyłam koputera - znów robiłam faworki no i miałam plotkarski wieczór z moją mamcią :-D Nie ja jedna nadal "nie-wolna" - przecież jeszcze KARMEL.A, ANETA i pewnie kilka innych. Słuchajcie, mamy roztopy - myślicie, że możemy liczyć na nadejście tak długo wyczekiwanej wiosny? OBY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 1-2-3- witam w naszym babińcu. Kiedyś mieliśmy tu tatusiów, ale widać jakoś poukładali sobie życie i nie potrzebują już naszego wsparcia. Zatem śmiało możesz sie rozgościć - wszaki to forum dla samotnych rodziców.

w sumie za bardzo nie wiem co napisać mam 3 letniego syna, mieszkamy sami, sam go utrzymuje, wychowuje. staramy się jakoś sobie radzić i wytrzymywać z tym wszystkim

A zatem 1 2 3 Ktos witaj z nami ;-) Napisz na cos wiecej o sobie i swoim synku, chetnie Was blizej poznamy! Z jakiej czesci polski jestesie? Mozesz pisac smialo o wszystkim, kazdy z nas ma tu podobne problemy i wspolnie sobie pomagamy chodzby dobrym slowem, rozmawiamy o wszystkim, czasem nawet umawiamy sie na jakies spotkania ;-) co niektorzy z nas znaja sie nawet osobiscie... Na poczadku kazdy z nas nie wiedzial jak zaczac pisac ale mysle,ze sie rozkrecisz :) Dudzia nie Ty jedna tesknisz za ta wiosna, mi i dziewczynkom tez juz sie marza cieple dni... A o roztpach nic mi nawet nie mow... Mam spore podworze i jakos na 200metrow drozke wjazdowa do siebie,nawalilo nam sniegu prawie po kolana jak to wszystko teraz pusza to mozesz sobie wyobrazic co mam na podworku :( zeby wydostac sie do drogi to chyba kajakiem zaczne plywac hihi ;-)

Witam nowego kolege! wpadlam na chwile, z tym netem, to nie wiem, kiedy tatus zalatwi. Alebazi-jak co, pisz smsy, a ja w miare mozliwosci odpisze Ci potem na gg czy mailem. W tym tyg tutaj korzytsam, pozniej juz roznie moze byc. Zdesperowana,zeby pojsc do kafejki jeszcze nie jestem. A dzis moj syn za wszystkie pieniazki jakie mial w portfelu kupil mi... sliczne kalosze, niebieskie w motyle! Wieczorkiem idziemy do kosciola i kolejny dzien zlecial. Tata dzis ma miec ostateczna diagnoze, ja zeswiruje przez ten jego szpital, najgorsza jest ta odleglosc...

pisałem już na forach tego typu więc bardzo prawdopodobne że również na tym ;) przepraszam ale nie chciało mi się czytać wszystkich postów od początku. Coś o sobie? ciężko mi określić "coś" na imie mi Mariusz, mam 3 letniego syna, jesteśmy z Krakowa ;) Pewnie to dość mało informacji co do reszty ale myślę że w trakcie pojawi się więcej informacji ;)

dziewuszki ale mnie tu dawno nie było :d

cześć 123 ktoś ja pamietam tylko tate i ogórka :D z tego forum a jestem tu chyba od zawsze z małymi przerwami. a co u was moje panie ;) słychać

no i niema nikogo http://www.youtube.com/watch?v=aGH-rBxVwjY&feature=related

na pewno nie jestem aż tak interesujący jak reszta Koleżanek ale ja obecnie spędzam czas przed komputerem dla "zabicia czasu" ;)

jak każdy z nas a dziewczeta pewnie w 2 obiegu nadają .

No i znów kolejna dusza z południa :-( A ja nadal samiutka jak palec :-(

o diabełek jest ;) bo tylko na południu są fajni faceci poukrywani

no i wystraszyłem wszystkich chyba :(

rozumiem ze mam to uznać za komplement ;)

Dudziu czekaj cierpliwie moze jakas duszyczka z Twoich okolic tez sie u nas pojawi ;-) Ja narazie tez nikogo w poblizu siebie nie mam, najblizej to chyba Alebazi bo jest z Lodzi o ile sie nie myle, tam mam okolo 100km.moze nawet nie cale... Jak na poludniu sa sami fajni faceci to chyba musze sie tam udac na jakies poszukiwania ;-) tylko kto sie rzuci na rozwodke z dwiema corkami hmmm???? Pewnie nikt :P Czas na kompiel ;-)

heyka jasne że są :D i uciekła nawet nie poprosiła by plecki umyć :D :D

cos do kąpieli http://www.youtube.com/watch?v=jD5SpHjYePk&feature=related

dobra nikogo nie ma w domu :D to zmykam pa http://www.youtube.com/watch?v=tASxSisYdkw&feature=related

Witajcie Mam nadzieję,ze przyjmiecie mnie do swego grona chociaż moja historia jest troszkę inna. Też jestem samotną mamą i byłam od zawsze.Moj synek urodził się 7 tygodni temu, a dwa tygodnie przed jego urodzeniem zginął tragicznie moj mąż.

Maxxi nie mialam pojecia ze byl bys chetny mi je umyc hihi ;-) no wiesz zawsze mozemy umowic sie na mycie pleckow jutro :D

Eweline witam Cie! Smutne jest bardzo to co piszesz, wiekszosc z nas jest samotnymi rodzicami ale z zupelnie innych powodow... bedzie nam bardzo milo jezeli postanowisz z nami zostac :) Jesli masz ochote to napisz o sobie pare slow.

Wszystko było gotowe. Mieszkanie po remoncie, ubranka i cala reszta dla dzidziusia kupiona. 3 tygodnie do rozwiazania. Czekalismy oboje z niecierpliwością na przyjście na świat naszego maleństwa. I wtedy To się stało. Nagle-jak grom z jasnego nieba. Zostałam sama, a teraz jestem sama z małym dzieckiem i dosłownie nie mam siły. Po prostu świat mi się zawalił. Bardzo się boję przyszlości, samotności i całej reszty.A najbardziej boli to, że zostałam sama w takim momencie i że synek nigdy nie pozna taty.....

Współczuję. Bardzo.

Tak naprawdę to chciałam dołączyć do Was bo podczytywałam trochę i jestem pełna podziwu, że jako samotne mamy i kobiety to sobie świetnie radzicie, usmiechacie, po prostu zyjecie normalnie. Ja tak nie potrafię. Może jest to spowodowane troszkę inną sytuacją. Ja się po prostu boję, że nie mam juz zycia

eweline48 niby nie jestem mamą ale tatą - moja żona zginęła w wypadku gdy dziecko miało 1,5 miesiąca. nie powiem że rozumiem co czujesz, ale powiem że jestem w stanie sobie to wyobrazić..