Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DiamentowaNoc

Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Polecane posty

Gość nowa gracha
Witajcie ludziska! Troszkę się zdrzemnęłam-14 godz.:D Jesteście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!:)🖐️ A ja wczoraj miałam wolne, ale caaaaaaaaaaaały dzień nie miałam internetu:o. Awaria ponoć jakaś, a mnie szlag trafiał:o No i chora jestem, przeziębiona, ale kuruję się żeby do poniedziałku było lepiej:) Udanej soboty wszystkim Wam życzę, Panie i Panowie!;) Gracha, kiedyś w końcu trzeba odespać;) Ja spałam 9,5h, jak dla mnie to meeeeeeeeeega dużo, więc wyspałam się chyba już za dzisiaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Kuruj się, zdrowia życzę. A jeśli idzie o spanie, to wielce prawdopodobne, że u mnie będzie ciąg dalszy.:) Miałam w planach na dziś sprzątanie, ciężko będzie, bo kręgosłup stwierdził, że czas się przypomnieć. Mam nadzieję, że odpuści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Idę powalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak idealnie trafiłem z odpowiednią lekturą, wybierając ten topik :D chyba męska intuicja :) 10.06 jest póki co najlepszy, najpierw wielka radość, potem szok i niedowierzanie, aż tu nagle pojawia się ona, ta podejrzliwa... Niente, gratuluję inteligencji :) w wirtualnym świecie nic się nie ukryje. Grażynę, szczerze pozdrawiam, choć jestem w wieku jej syna :P no i czytam dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, się działo na naszym topiku, oj się działo:D Czytaj dalej, bo będzie więcej takich odkryć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oto kolejny dowód że nie trzeba być w podobnym wieku żeby się świetnie dogadać ;) co prawda czuję się tu trochę....szczawikowato :D mimo zaszczytnej roli Matki Założycielki....ale cóż :P niente, łączę się z Tobą w nierównej walce z zastępami bakterii ;) Udanej soboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Hej i ja jestem, czytam Was. Staram sie obecnie caly czas poswiecic mojemu dziecku. Znowu siedzimy sami, to juz norma. Ja juz sie poddalam, tylko dziecka mi zal i dlatego spedzam z nim czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cheryll, nie poddawaj się! Jesteśmy z Tobą. Może jakoś pociesz Cię fakt, że nie jesteś sama...ja już dawno straciłam jakąkolwiek nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Dziewczyny, nie dołujcie siebie, nie dołujcie nas...Dobrze wiemy wszyscy, że raz jest się na dole, a raz na górze - najważniejsze w tym wszystkim to - nie poddawać się i więcej wiary!!! Dobrze jest też wypełnić dzień czymkolwiek, byle by nie siedzieć i nie rozmyślać o wszystkim co złe i co nas dołuje. I wcale nie jest mi łatwo to pisać, bo niektóre z Was czytają mnie nie od dziś, wspierają mnie nie od dziś(Cheryll, Gracha, to do Was!), więc wiecie, że wcale różowo nie mam. Jednak pierdzielę! Chcę jeszcze trochę pożyć, bo mam dla kogo!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ty Cheryll też masz! Poza tym za młoda jesteś, by się poddawać, że nie wspomnę o Tobie Diamentowa. Przed Tobą jeszcze caaaaaaaaaaaaałe życie Kochana! Zazdroszczę Ci tego, że jeszcze masz na wszystko czas, a ja już nie. Pewnych sytuacji, pewnych decyzji już nie odwrócę. Owszem, mogę jeszcze wiele, ale na pewno nie tyle, co Ty! Także Dziewczyny, klata do przodu i bez marudzenia! I jak mawia ciągle mój tata: NO PRZECIEŻ NIE MOŻE BYĆ CIĄGLE POD GÓRKĘ!!!!!;)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niente, kochana, jak zwykle sprowadzasz nas do odpowiedniego poziomu rozsądku ;) wbrew temu, jak to wygląda, nie siedzę i nie dołuję się rozmyślaniami....ale serce samo o sobie przypomina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci jedno: przestaniesz o tym myśleć, to w najmniej oczekiwanym momencie samo zjawi się to o czym myślisz:P. Nic na siłę:). Na siłę to moja koleżanka męża szuka...Skończyła 32 lata i wciąż jest sama. Popełnia mnóstwo błędów i dlatego jest, jak jest. Na niczym nie potrafi się skupić, o niczym innym nie potrafi myśleć:o. To już raczej obsesja...Pracę magisterską zawaliła przez to. Twierdzi, że nie może się skupić na niczym innym:o I nie jest brzydką babką, jest zgrabna, wysportowana, całkiem, całkiem z twarzy, ale gdy już ktoś się nią zainteresuje- osacza go. Osacza, bo nie myśli wtedy już o niczym innym, jak o ołtarzu, białej sukni itp:o. No i faceci uciekają. Może i któryś zakręciłby się przy niej na dłużej, gdyby obsesyjnie nie gadała o ślubie i nie kontrolowała faceta od pierwszych dni poznania się z nim:o. Ech! Dlatego tak ważne jest zajęcie głowy różnymi, innymi sprawami, a wtedy często te nasze "problemy" rozwiązują się same. Banalnie to brzmi, wiem, ale jakże to prawdziwe!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, ja nie szukam nikogo ani niczego na siłę :D wiem jak działa mechanizm odstraszania, często to widuję...i w pełni się z Tobą zgadzam :) tu jest całkiem inna sprawa...no ale trzeba żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, życie, życie...Jakby było zbyt różowo, to nudno by się zrobiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Żyję Niente, tylko muszę trochę ponadrabiać zaległości. Wolno mi to jakoś idzie, a dzień szybko się kurczy. Dziękuję rodzynkowi za pozdrowienia. Cheryll, Diamentowa, uszy do góry! Jeśli może być gorzej, cieszmy się, że jest nie najgorzej (sama sobie też to powtarzam). Niente, jesteś wsparciem wspierających!:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Cóż za nietakt-dziękuję Rodzynkowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Też postaram się być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Czy ktoś pogada dziś wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Hej, jak nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
ej szkoda gadac o mnie, co u Ciebie dawno nie 'rozmawialysmy' ja zadko bywam wieczorem na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Ja też raczej przelotnie. codziennie O.D., potem prawie codziennie ceramika, wracam późnym popołudniem i padam na pysk. Następny tydzień będzie trochę wolniejszy, więc może częściej będziemy się spotykały, przepraszam-spotykali.;) U Ciebie coś się zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
U mnie nadal trwam w jakims zawieszeniu, brak mi sily zeby podjac drastyczne decyzje. Chcialabym odejsc lub zrobic przerwe, ale to by znaczylo powrot do Pl. Gdybym byla sama pewnie bym sie nie zastanawiala. A tak nie chce odbierac dziecku choc tych kilku chwil z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
To lekko nie masz. Nie wiem, co powiedzieć, zwłaszcza, że nie znam detali. Z drugiej strony nie pamiętam złego słowa z Twojej strony na temat ojca Twojego Maluszka, więc wnioskuję, że to kwestia w porozumiewaniu się miedzy Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×