Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Hej wszystkim! jak mija wam ten zimny dzien? ja zawiozlam przyszlym twsciom luste lokali na wesele,niestety sama... ech... mam nadzieje ze u was humory lepiej... ps. Kaziu na kogos trzeba zganiać..heh.

Hej wszystkim! jak mija wam ten zimny dzien? ja zawiozlam przyszlym twsciom luste lokali na wesele,niestety sama... ech... mam nadzieje ze u was humory lepiej... ps. Kaziu na kogos trzeba zganiać..heh.

Hej, to znowu ja. Nie wiem co sie stalo ale kilka godzin szwankowalo mi cale kafe i zadna stronka nie wskakiwala. Na dodatek maluch zdjal mi klawisza ctrl z klawiatury :D Kobietki jakos sie strasznie rozmijamy. U mnie nastal dobry czas same dobre wiadomosci i wszystko jakos idzie do przodu. Aha Niente za to pogoda kiepska, gdyby tylko weekend byl lepszy.

Hej Cheryll! Jak to dobrze, że u Ciebie wszystko ok! :) Oby jak najdłużej! A co do pogody...u nas weekend ma być słoneczny i upalny, pewnie u Ciebie tez tak będzie :P Rozmijamy się, bo wiadomo że każda z nas coś tam do zrobienia ma ;) Kiedy Ty wieczorkiem jestś w objęciach swojego mężczyzny, my z Grachą najczęściej zasiadamy spokojnie do kompa ;) Gracha dopiero wieczorkiem będzie, bo dziś środa, a od wtorku do piątku, do wieczorka jest zajęta...chyba dobrze zapamiętałam? ;)

Niente a co u Ciebie? Czy juz troche lepiej bez corki? Czy nadal nie mozesz miejsca sobie znalesc?

Znowu cos nie tak z kafe, pisze drugi raz. Niente a jak Ty sie czujesz? Juz lepiej CI po wyjezdzie corki? Masz jakies plany na najblizszy czas? A wogole to jestes bardzo tajemnicza osoba :) to komplement i bardzo intrygujaca.

A nie mowilam ze kafe szwankuje, teraz sie powielam i pisze dwa razy o tym samym

Tajemnicza? Ja? :) hihihihi, eee tam ;) Trochę już się "uspokoiłam". Tłumaczę sobie, że przecież zasłużyła na wakacje, na zmianę otoczenia, no i, że krzywda jej się tam nie dzieje, wręcz przeciwnie: wścieka się ze swoimi koleżankami :) Na szczęście o mamci swojej nie zapomina i dzwoni często oraz sms-uje :)

Ty tez zasluzylas na wakacje i zmiane otoczenia, a nad zalewem bylas juz? Jesli zapowiada sie ladny weekend to nawet sie nie zastanawiaj, no chyba ze masz jeszcze lepszy pomysl na spedzenie czasu.

Wiesz, ten nasz zalew, to nie ten nasz z dzieciństwa ;) Owszem, pamiętam tą zieloną wodę, ale później dało radę do niej wchodzić, a teraz dupa blada, nie można! Baseniki albo dla dzieci, albo dla nastolatków, bo w zasadzie tylko oni okupują baseny:) Byłam tam w maju, na spacerze i wtedy było ok ;) W piątek wieczorkiem idę na piwo. Wykręcałam się 1000 razy, ale w końcu kolega powiedział, że nie odpuści tym razem :o. Powiedziałam mu, że po 22-giej wracam do domu bo mam ostatni autobus, to mnie wyśmiał ;) powiedział, że w piątek o tej porze to ludzie z domów dopiero wychodzą ;) Także na razie tyle ;) Drugi kolega do stolicy mnie ciągle zaprasza :) Wiem, ze to głupio brzmi, ale ja zawsze miałam więcej kolegów, jak koleżanek i to bez żadnych podtekstów :) Zawsze lepiej dogadywałam się z facetami, także w tym moim nie najlepszym okresie, który właśnie trwa, koledzy wyciągają do mnie rękę, a koleżanki milczą :(. Jak to się mawia: "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie!" Święta prawda! A Ty Cheryll zapewne znowu nad wodę w weekend, skoro tak słoneczka wyczekujesz?:) Będzie na pewno, zobaczysz! :)

A bardzo dobrze ze te chlopaki Cie wyciagaja i nie daj sie za dlugo prosic! Jeszcze dwa lata temu to i dla mnie zycie zaczynalo sie po 22 a teraz 21 a ja juz prawie w lozku ;) I ja zawsze lepiej dogadywalam sie z Chlopakami, sa szczersi i nie robia za plecami jak dziewczyny. A co do moich planow to trudno przewidziec jaka bedzie pogoda a poza tym mamy pare spraw do zalatwienia a weekend to jedyny czas kiedy jestesmy razem na dluzej.

Najważniejsze, że spędzicie weekend razem, a w zasadzie w trójkę :) Co do chłopaków, to prawda. Plotkarze też się trafiają, ale na szczęście takich od razu eliminuję :) Nienawidzę plot, zawiści, zazdrości i chyba to przeważyło, że nie mam zbyt dużo koleżanek.

oj co do platkarzy to sie nie zgodze :D mieszkalam z grupa znajomych /90% chlopaki/ i tak jak oni potrafia plotkowac, choc robia to troche w inny sposob, bardziej dla zartow nic zeby komus zaszkodzic. No i przede wszystkim sa cholernie solidarni, co sie wsrod dziewczym nie zdarza

Wiem Cheryll, że się trafiają, dlatego napisałam, że takich emiminuję od razu... Miałam w pracy takiego okropnego plotucha, że każda dziewczyna przy nim wymiękała :D. Rude, wredne, piegowate i plotuch :D, kumulacja ;)

Mam dwóch starszych braci, znałam ich kolegów, słuchałam ich muzyki i robiliśmy wiele rzeczy razem...w pewnym momencie mojego, młodego życia, żałowałam, że nie urodziłam się tez jako chłopak :) Na karate chodziłam, samochodami interesowałam się od zawsze...akurat to pozostało do dziś, ale już pogodziłam się ze swoją płcią ;)...stąd chyba lepiej dogaduję się z facetami ;)

z wygladu taki aniolek ;) a tu taka chlopaczyca, kto by pomyslal

hahahahaha, no bo jak to jest? : -"nie ocenia się książki po okładce" ;). U niektórych jestem podpadnięta i nazwana "modliszką"- od razu uprzedzę ewentualne pytania: nie, nie zjadam kochanków ;)

Piszcie,piszcie,czytam,czytam......;)

a,ku,ku....

Cześć podglądaczu! :P

Florian kazał przekazać, ze zaraz coś tam naskrobie ;)...przekazuję więc ;)

Dziękuję,fajny facet!

Alez Kochana ja nie oceniam ksiazki po okladce, ale jestem wzrokowcem w dodatku z zylka artystyczna ha ha ha Gracha co sie tak skradasz

No kombinuję,żeby było weselej.

Ech, Wy dwie Artystki! :P...ja to taki pospolitus przy Was, hahahaha:o

To widze ze Gracha masz adoratora cichego w postaci Floriana ;) Ty uwazaj kobieto bo wiesz przeciez ze my w sasiedztwie z Twoim mezem :D

...się nagadałam z Wami.....rozmawiam z mężem.....

Jak nie córka, to mąż...i jeszcze my, pierdziawy :P Ależ rozrywana jesteś Gracha!:P

Ja tez juz na Kafe z doskoku bo spacerujemy z malucham po ogrodzie w wolnej chwili pilnujac gotujacego sie obiadu. Wiec jakbym miala sie juz nie pojawic to milego wieczoru i odezwe sie jutro, pa

Pa Cheryll! Co do rozrywkowa-rzeczywiście,powodzenie mam jak klucz od s.....