ZALAMKA, CO PO MATURZE? BIEDA,BRAK ZAINTERESOWAN,ZNAJOMOSCI

Witam, przyszlam sie troche pozalic. Wlasnie zdawalam mature, wynikow jeszcze nie ma,ale zdalam,przypuszczalnie ebda takie srednie(matma 50%,biologia podstawa 50%,polski podst ok70%,rozsz ok70%,ang podst ok 75%). Z takimi wynikami do dobrej szkoly sie nie dostane,ale nie to jest najwiekszym problemem. Przede wszystkim, moi rodzice nie maja kasy, co dziwne,bo nie wygladam na jakas uboga i nigdy nie wygladalam, ale wg nich nie ma kasy,wiec coz poradze. Stac mnie tlyko na dojezdzanie do pobliskiej szkoly, sek w tym ze nie ma tam kierunku ktory by mnie interesowal. Co gorsza,moje zainteresowania to najbardziej psychologia(ale nie jestem az taka madra no i parcie na te studia jest ogromne,wiec o tym zapominam),pedagogika(jako ze jest ciut spokrewniona z psycho.), z samej nazwy podoba mi sie tez dziennikarstwo,ale nie slyszalam jeszcze dobrej opinii o tym kierunku. w pobliskim miescie jest tylko pedagogika,ale specjalizacje zuplnie nie te,ktore sobie wymarzylam. Nie wiem co robic... sa wakacje, rodzice w domu mnie nie chca, nie wychodze,po pogoda jest tak przygnebiajaca,wciaz pada,est zimno i szaro.... ;(((

nie martw się zawsze zostaje praca na kasie w supermarkecie :) pozdrawiam ps. nie każdy musi być po studiach w sklepie ludzie są też potrzebni

super....

wyjedź dalej, studiuj zaocznie to co cię interesuje i pracuj na siebie rodzicom powiedz ze chociaż przez pierwsze pół roku żeby ci pomagali aż staniesz na nogi jakoś.

nie biadol tylko zrób sobie roczna przerwe jedz za granice zarób jakiś hajs i jak wrócisz idz gdzies na zaoczne i pracuj a nie biadolisz nie ma sie co użalać nad soba trzeba szukac pomysłu na zycie

16:57 przegralamzycie44 nie wkupuj się w jakieś kierunki humanistyczne bo w dzisiejszych czasach naprawdę daję ci 90 % że będziesz pracowała i tak w innym zawodzie niż jaki sobie studiowałaś. Co do znajomych - ja też pozrywałam znajomości z kiedyś- jak widzę, jak się to coś zachowuje to szkoda gadać, ja też się za jakąś super dorosłą nie uważam, ale bardzo lubię sobie żartować i jestem osobą wesołą ogólnie :) ale tak los się potoczył, że nawet i dobrze że nie mam kontaktu z co niektórymi.

Piwo z sokiem malinowym skoro dziewczyna jest zainteresowana psychologią ew pedagogiką to raczej na utrzymanie się i DOSTANIE na studia techniczne nie ma szans, ale zawsze znajdą sie tacy jak ty z "dobrą radą"

to sie tak latwo mowi,wyjedz, zarob. nie mam znajomosci,zeby zalatwili mi prace, przez internet balabym sie zalatwiac prace.. zreszta jestem tak malo zaradna, teraz moglabym zaczac studia z moim rocznikiem, a tak to boje sie ze jak juz nie pojde w tym roku,to wcale nie pojde...... wiem ze jestem zalosna.Interesuja mnie tlyko humanistycne kierunki... i coraz czesciej mysle ze w ogole nie ma sensu na nie isc.....

a z jakiego jesteś miasta? Nie myślałaś zeby wyprowadzić się np do Warszawy, moze jakaś twoja znajoma będzie tam studiować, wynajełybyście coś razem, a jak nie to z nieznajomymi :) Studiować możesz zaocznie a praca w stolicy jest, zapewniam cię, oczywiście zarobki nie wygórowane dla zielonej dziewczyny z samą maturą. Zrobisz jak zechcesz ale jeśli masz zostać w swoim mieście i nie pójść na studia tylko pracować w sklepie to juz lepiej chyba najpierw porwać się na samodzielne życie i jak ewentualnie nie wyjdzie to wrócić do rodziców i żyć jakoś

nawet nie mam kasy na taki start... jak juz mialabym sie wyprowadzac,to do wroclawia,bo nie jest tak daleko,jak mam do warszawy. najgorsze jest to ze nie umiem zadecydowac o niczym... czy zaoczne,czy dzienne, czy jechac za granice czy nie,czy przez rok pracowac,czy isc na studia.... przeciez nie chce sprzedawac w sklepie(nota bene nawet do tego bym sie nie nadawala) a z pedagogika nawet nie ma co wiazac przyszlosci...

dobrze że o tym wiesz, pedagogika to tragedia :) Jesteś poprostu w tym żałosnym jak sądzę 80% gronie maturzystów którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić, ja też nie wiem :D Tylko ty masz gorzej bo rodzice się na ciebie wypięli :o Jeśli masz tylko możliwość to jedź za granicę na wakcje żeby zarobić trochę grosza.

a ja uważam ze powinnaś iść na ten kierunek który cie interesuje jeżeli masz pasje jesteś dobra z polskiego to zawsze jakaś prace znajdziesz zawsze możesz pisać jakieś drobne wzmianki na necie albo w jakiejś gazecie od czegoś trzeba zacząć !!!! a jak dla mnie pasja w życiu to połowa sukcesu bo co ci po tym że skończysz studia i pójdziesz do pracy która cie nudzi!!!! a co do kwestii finansowej zawsze możesz trochę dorobi a jak porozmawiasz z rodzicami to na pewno ci pomogą trochę wytrwałości !!! musisz pokazać rodzica ze to nie jest chwilowe i ze bardzo ci zależy na tym

jeśli zdecydujesz się na roczną pracę za granicą to juz pewnie nie wrócisz, tak to zwykle bywa :P

Fakt jestes bardzo załosna i stań na autostradzie praca idalana dla ciebie spasiba

niestety z ta pedagogika to straszne...to nie tak ze chce isc na pedagog. bo nie wiem na co innego,tylko jak na zlosc to mi sie podoba,a wiem jaki jest seteotyp.. ze wlasnie ida na ten kierunek ci,co nie maja gdzie isc.. ja chcialabym,a przynajmniej do pewnego czasu chcialam isc na resocjalizacje.. ale znow uslyszalam kilka niepozytywnych uwag,i juz zwatpilam..moze za bardzo przejmuje sie tym,co mowia inni? sek w tym ze reso. jest w szkole ktora jest troche dalej i byc moze jeszcze na nia ostatecznie byloby mnie stac,lecz to szkola rankingowo gorsza i to o wiele od tej,do ktorej mi blizej...jaki bylby sens dawac tyle kasy na mierna szkole... i poza tym ten kierunek.... tak naprawde bardzo kreci mnie praca dziennikarska, szukanie tematow do reportazu, dotykanie tematow tabu,nawet nie mysle o wlasnych felietonach. ale zeby tak pracowac,trzeba miec znajomosci,a nie skonczyc dziennikarstwo...

trzeba było iśc do zawodówki i byś miała zawód i prace,albo technikum jakieś +matura a jak się kończy liceum to jesteeś nikim

19lat a ty na jaki kierunek idziesz? angelikapo

idac do liceum nie myslaam,niestety,co bede robic po... porazka

po liceum nie masz nic tylko mature o ile zdasz :) a kto Cie weźmie do pracy? Jak nic nie umiesz? nikt. Taka prawda. Chyba że na staż za 700zł pójdziesz,ale też gdzie jak nie masz zawodu?

zrób szkole policealną we wrocławiu jakąś to bedziesz miec fach w ręku i praca sie znajdzie musisz cos zrobic dziewczyno bo po tym liceum roboty nie dostaniesz

Oferuje ci 200 zl za godzine tyle nie zarobisz nawet za granica Co ty na to?? mowie serio

do szkolnictwa nie ma co się pchać, w każdej szkole leży kilka segregatorów CV młodych nauczycieli dla których poprostu nie ma pracy. W przedszkolach jest to samo wierz mi, nauczycielki nie są wywalane na bruk za nieefektywność poprostu jak się zaczepią tak robią do tej 60tki, dla młodych nie ma miejsca. O resocjalizacji czytałam niedawno tu na kafe co pisały dziewczyny studiujące ten kierunek że trzeba mieć plecy aby pracować w jakimś porządanym przez absolwentów miejscu... chyba chodziło o zakłady karne. Psychologia-ciekaw :) ale wiesz że jest wysyp studentów bo to ostatnio modny kierunek. Ogólnie ci powiem że to nie ma AŻ tak wielkiego znaczenia co kończysz (jeśli o kierunki humanistyczne się rozchodzi), naprawde wiele ludzi pracuje w innych branżach niz sie kształcili przez te 5 czy 3 lata. A no właśnie i psychologia jest 5 letnia, to wiesz.

nie przesadzaj, mieszkajac u rodzicow,staz za 700zl jest dobrym wyjsciem. Tyle ze zalamuje mnie to mieszkanie na garnuszku z przykrymi rodzicami.. mieszkam raczej na zadupiu,ludzie przebrani,wiekszosc technoboyow i glupich lafirnynd,chcialabym poznac kogos nowego,oderwac sie od tego wszystkiego. ale idac na staz,musialabym nadal mieszkac tu.. po srednim wyksztalceniu moze spokojnie robic jakas papierkowa robote w biurze za te 700zl :) a mature zdam na pewno :) ty po czym jestes?

ja studiuje budowe fiuta i wspolzycie jego z cipka

całe życie będziesz kelnerką w jakim podejrzanym barze? No nie? Uroda przeminie,zdrowie tez to jest cięzka praca pełno dymu pijaki. A jedynie taka ci będa oferowac w pośredniaku

"szkole policealną we wrocławiu jakąś" nie wiem za wiele ale nie ma tam nawet zadnej szkoly zawodowej,same jakies patne,albo uniwerek...

ja nie wiem jeszcze na co pójść :D pójdę sobie gdzieś z przypadku, oczywiście też patrzę na humanistyczne, moze i tępa nie jestem i na technicznym bym sobie poradziła bo nigdy z nauką problemów nie miałam, ale olałam sobie sprawę z maturą i o wos zdawałam :P i to podstawowy. Ja to dopiero jestem porażka :D

ja jestem po technikum chemicznym............

moja znajoma juz 3 razy brala staz,2 razy w swoim jeszcze mniejszym miescie i raz w innym takim gdzies jak moje,i3 razy robila w biurze,np wpisywala cos w kompueterek, nie dadza mnie na kelnerke lub sklepowa,nie wydaje mi sie. No,psychologie juz dawno sobie podarowalam :)

Nie wierze że we Wrocławiu nie ma szkół zawodowych i policealnych... ludzie to jest duże miasto