Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaskoczona i zdezorientowana

po raz pierwszy mnie uderzył

Polecane posty

Gość zaskoczona i zdezorientowana

Jesteśmy ze sobą od 5 lat. Z tym, ze on od 10 po rozwodzie ja od 7 jestem wdową. Mam 38lat mój narzeczony 44. Oboje mamy dzieci z pierwszych małżeństw. Ja syna 14lat. On dwóch synów juz pełnoletnich jeden tegoroczny maturzysta - mieszka z nim. Drugi usamodzielniony na swoim za granicą. Mój partner od zawsze miał gwałtowny i wybuchowy harakter. Kłócimy sie czesto i o wszystko a najczęsciej o bałagan w domu robiony przez mojego syna. fakt syn mój do czyscioszków nie nalezy ale nigdy nie byłam i nie jestem zwolennikiem tzw. twardej reki i nigdy na syna reki nie podniosłam i póki co nie żałuje ze nie wychowywałam go bez bicia. Wcale nie zgadzam się z porzekadłem lepsze bite niz proszone. zawsze jest łatwo dac klapsa komus małemu bezbronnemu niz próbowac mu tłumaczyc. Wiem ze to wiele kosztuje i tłumaczy sie setki razy... ale gdyby ten młody człowiek był wiekszy od nas i silniejszy ciekawe czy tak łatwo byłoby nam sie zamachnąc na niego.. pewnie zastanowilibysmy sie 2 razy zanim by nam rekia poszybowała w okolice jego pupy. Ale nie w tym rzecz... otórz własnie metody wychowawcze stosowane przez mojego partnera sa miedzy innymi powodem naszych kłótni. On serwował swoim synom twarde wychowanie z rekoczynami a ja swojego wychowuje bez razów. mimo ze nie nieszkamy raze tak formalnie to pomieszkujemy raz u niego raz u mnie cos w rodzaju dwóch domów. Wtedy gdy jestesmy u mnie włąsnie rozgdywa się " bitwa" miedzy mna moim synem i moim partnerem o wieczy bałagan. Fakt mój syn potrafi w ciagu godziny zniweczyc cała moja robotę. Zostawia wszystko i wszedzie. talerze po sobie ubrania itp. itd. Mimo ze mój partner nie nalezy do pedantów ale ma normalny stosunek do porządku jak kazdy z nas. I tu zaczynają się spiecia. ja takze krzycze na syna za ten bałagan i stosuje zakazy i kary.. ale go nie szarpie.. a mój partner niestety.. podchodzi do niego i zaczyna go szarpac.. tak sie stało juz drugi raz.... twdy ja wkraczam do akcji.. i mówie mu wyraznie ze sobie tego nie zyczę aby U MNIE w domu ktokolwiek sie tak zachowywał.. ostatecznie to mój dom i mój syn.. i nie ma prawa go popychac. Po ostatyniej takiej sytuacji mój partner złapał mnie reka za twarz i to dość mocno.. odepchnełam go solidnie i w zamian za to dostałam w twarz.. Oczy mi sie otworzyły szeroko. zrobiły się wielkości pięciozłotówek... nie tyle mnie to bilało co zaskczyło.... wsciekłam sie jak jeszce chyba nigdy w zyciu.. i zwyczajnie kazałm mu sie wynosić z mojego domu i mojego zycia... Oczywiscie nie chciał wyjśc i najspokojniej w swiecie poszedł do kuchni zrobic sobie kawę. W tym otepieniu zdziwieniu i oburzeniu zamknełam sie w pokoju. Pomyslałam kiedyś wyjdziesz.. i wiecej noga twoja tu nie postanie... po około godzienie przyszedł do mnie.. przepraszam powiedział ze nerwy go poniosły i sam nie wie jak to sie stało.. i zebym zwróciła uwage ze zawsze sie kłócimy przez mojego syna. Po czym powiedział ze nigdy wiecej.. i uznał sprawe za niebyłą... Ja tak łatwo jednak nie potrafie przejsc do porządku dziennego i ta zadra we mnie tkwi... i teraz zastanawiam sie czy to wszystko ma sesn.. mamy sie pobrac w grudniu tylko sie zastanwiam po co... skoro raz to zrobił to jest duża szansa ze zrobi to po raz drugi i kolejny...jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poliglotycznie
na 100% zrobi to ponownie. odejdz bo inaczej zmarnujesz sobie zycie. Chyba że on pojdzie sie leczyc ale gwarancji na to że sie zmienisz nie masz wcale. teraz nastapi faza przepraszania i zapewniania że wiecej sie to nie powtórzy. Niestety w toksycznych związkach taki schemat jest juz opracowany przez psychologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Facet jak dla mnie skreślony !!!!!! Jak nie daj boże zrobi następnym razem krzywdę synowi a nie tobie to też będzie się tłumaczył emocjami???? Uderzył raz zrobi to drugi i trzeci uwierz mi,póki nie jest za późno!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracha
nawet nie czytałam,co napisałaś.jeśli uderzył raz,będzie to powtarzał.to jak z psem,który zaczął gryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
samo to że facet po uderzeniu Ciebie w twarz jak gdyby nigdy nic poszedł sobie zrobić kawę świadczy o tym że wg niego nic takiego się nie stało i na bank takie sytuacje będą miały miejsce ...a co Ty zrobisz teraz czy odejdziesz od niego czy zostaniesz sama musisz wiedzieć ...ja bym posłała gościa do diabła bo nie tylko będzie bił Ciebie ale i Twoje syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno w to uwierzyć
wiesz emocje wśród partnerów przekraczają czasami bariery... ale nie rozumiem jak mogłaś pozwolić żeby uderzył twoje dzieci tu nie ma to tamto:O surowa ręka jest ręką nieudacznika i psychopaty odejdź od niego wiem że na klawiaturze pisać łatwo a w samotności życie jest koszmarem ale czasami trudne wybory ratują nam życie powodzenia życzę Jagoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm czekaj on sobie zrobił kawę on uznał sprawę za niebyłą.. ty bezwolnie się poddajesz? tez mam syna z pierwszego małżeństwa mój mąż też był wychowywany przez surowego ojca od początku wiedział, że to ja decyduję jak chcę moje dziecko wychowywać owszem czasem dyskutujemy po tylu latach mieszkania razem i przy posiadaniu wspólnej córki wiadomo, że granice się zatarły ale nigdy przenigdy nie szarpnął mojego dziecka o uderzeniu nie wspominając w zasadzie teraz to on uważa , że jestem za surowa nie podoba mi się ten człowiek, z którym się związałaś nie dowierzam mu- skoro nie raz już szarpnął twoje dziecko jak chcesz próbować to przede wszystkim naucz się konsekwencji każesz mu wyjść to każesz mu wyjść aż wyjdzie- a ni potulnie chowasz się po pokojach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka 44
Alogia... zapewne byłaś nie raz w takie sytuacji skoro tak doskonale wiesz jak sie zachowac.. autorka jak sama napisała dostała po raz pierwszy ma prawo nie wiedziec.... a twoja arogancja i bezczelnosc sa równe twojej głupocie. A do autorki... uciekaj dziwczyno.. nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj kobieto !!! zrobił to raz zrobi drugi i trzeci ...!!!Wygoń go z domu ..niech zapamieta ze kobiety się nie bije !!! nie daj się udobruchać ...no chyba ,ze chcesz być workiem treningowym a właściwie workiem na rozładowanie emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno ci powiem bo mnie to ubodło piszesz o tym dopiero po tym - jak uderzył ciebie było go wypraszać kiedy dotknął pierwszy raz twojego syna ciebie może okładać jak się da- jak lubisz jesteś matką- masz reagować na przemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkie789
znam taki typ faceta, miałam takiego,pan mundurowy-twarda reka ,zakazy i nakazy, to poczatek a juz sama widzisz jak jest,wiem że cięzko jest byc samej w tym wieku,kiedy ma się juz dość czasu dla siebie nie jest się jeszcze starym, zastanów się proszę czy warto żyć z takim człowiem,co ci ofiaruje? namiastke faceta,daruj sobie i nie licz że cos się zmieni, po ślubie bedzie dopiero draka! a co do spokojnego robienia kawy-sama widzisz,że nic sobie z tego nie zrobił, no...ponioslo mnie , bzdura, normalny facet którego naprawdę by poniosło poprostu przepraszałby,skomlal i wyszedł żeby ustapic, pokazać że ty masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Oczywiscie nie chciał wyjśc i najspokojniej w swiecie poszedł do kuchni zrobic sobie kawę Widać odrazu że nawet się nie przejął tym co zrobił Wytarczy kolejna kłótnia podczas której jego bardziej zdenerwujesz i uderzy Ciebie klejny raz. Oczywiście po wszystkim znów powie że to się nigdyy więcej nie zdarzy. Prawda jest taka że jak ujdzie mu to płazem to będziesz Ciebie bił coraz częściej z coraz bardziej błachych powodów skoro już raz mu to na sucho ujdzie. Pomyśl sobie który normalny facet uderzy swoją partnerkę?? Jednego jestem pewien jak będziesz z nim dalej to będzie tylko coraz gorzej. Przez takich jak on tworzą się właśnie patologiczne rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona i zdezorientowana
ej.. no spokojnie... on mojego syna nie uderzył, szarpnął, złapał za reke i kazał sprzatac po sobie bałagan.. wiem ze to i tak za duzo.. bo nikt szarpac mojego syna nie bedzie. nawet uścisku za ramie nie bede tolerowac.. i dlatego reaguje.. Gdyby uderzył mojego syna w jakikolwiek sposób.. juz by go nie było w moim zyciu. Dziekuje za opinie... sam mam swiadomośc ze gdy uderzył raz jest niebezpieczeństwo ze zrobi to kolejny chciałam tylko usłuszec przeczyta opinie innych moze ktos był w podobnej sytuacji i np było to tylko jednorazowe incydentalne.. przeciez po to jest forum aby pytac..... szkoda ze najczesciej słyszy sie.. " jestes głupia itp.." nie tak sobie wyobrazałam rozmowe... zreszta juz nie wazne.. musze sama podjąc decyzje.. i wiem juz jaką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
zawsze facet winny......a Ty jak swego bahora wychowałaś??? 13 lat i nie wie co to porządek? rozumiem 3-5-7 ale 13 letni chłopak? To tylko swiadczy o Tobie w jaki sposób go wychowałaś i dobrze ze Ci piznąl:P ale widocznie za słabo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOBIETOOOO
ty juz kiedys tu pisalas o tych waszych paranojach "rodzinnych", pamietam to dobrze. i jak widac nic sie nie zmienilo, a bedzie jeszcze gorzej. no i niby czego oczekujesz, jak sytuacja jest jasna jak slonce??????? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
------->Alogia następna nieszczęsliwa przez faceta pewnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
a zresztą do wszystkich facetów APEL:) Po co wiżecie się ze scierwami z bahorami???? Po co? Tyle wolnych lasek bez zobowiązan czeka na bolca:) Po chuj komu baba z bagazem??? Wczesniej czy później i tak facet piznie dla syna partnerki:P lub na odwrot:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli raz to zrobil, to zrobi to 2 i 3.... i bedzie to robil tak dlugo az nie zmadrzejesz i od niego nie odejdziesz. Przykre, ale prawdziwe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczyyy
piznie dla syna partnerki???? :-0 :-0 :-0 naucz sie wyrazac poprawnie, glupi ćwoku, analfabeto z koziej dupy! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
nie rozumiecie ze obcy facet zaplodnil "moja" partnerke i dlatego faceci nie trawią ich dzieci a w szczególnosci synów. Synów skurwysynów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.....
-----> Alogia a co dary dzis rozdawali z caritasu?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pare lat temu podczas
dzikiej awantury z moim mezem dostalam od niego w twarz.tak jak piszesz,bylam w takim szoku,ze nawet nie poczulam chyba bolu.przepraszal,sam sie jak myslalam wystraszyl,a ze mielismy male dziecko wybaczylam.jakies pol roku pozniej,uderzyl drugi raz,ale juz znacznie mocniej...wpadlam w taka furie,ze zadzwonilam na policje,a ze nie mieszkamy w pl,sprawa potoczyla sie bardzo szybko,w wielkim skrocie:mial wiele nieprzyjemnosci,praktycznie otarlismy sie o rozwod.do tej pory jednak jestesmy razem,nie lubie tego wspominac,ale mimo wszystko jest nam dobrze razem,jestem pewna ze to juz sie nie powtorzy,wypracowalismy sobie "cywilizowane zachowania",zreszta teraz jak bym oddala...:)) sama widzisz,trudno jest doradzac,od siebie moge powiedziec,ze twoj partner musi nad soba duzo pracowac,zeby nie doszlo do prawdziwej tragedii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg23
ja sobie nie wyobrażam,żeby ktokolwiek szarpał moje dziecko- tym bardziej mój facet,a jego przyszły ojczym...no masakra...uciekaj- to najlepsza rada...będzie bił,skoro zrobił to pierwszy raz...a gdy ze sobą zamieszkacie- naprawdę pojawi się o wiele więcej problemów niż nieporządek...jeśli nie chcesz być workiem treningowym- to naprawdę uciekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg23
i powiem Ci -że nieporządek nie jest dla niego problemem- on ma problem ze sobą...będzie przyczepiał się o cokolwiek...zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkie789
no macie moi drodzy odpowiedź pani która załozyła topik "juz wiem co mam robic,nie tego sie spodziewałam" jednym slowem baba nie chciała rady tylko wyrzucic z siebie żale,myslę za za jakis czas znowu napisze"prosze pomóżcie co mam robic,uderzył mnie" szlak mnie trafia na takie głupie baby! a do tego wszystkiego psuje psychike dziecku (chlopcu) który się wzoruje na dorosłym osobniku, gdzie tu logika? ona nie mysli o synu tylko o sobie, paskudne babsko! i dodam że jestem kobietą,mam powód wypowiadac na ten temat bo znałam takiego faceta,kolejnośc: 1 miejsce dziecko 2.ja 3.pies 4.ostatbnie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×