co myslicie o facecie ktory.........

no wlasnie...moze napisze co sie stalo.Pisalismy na gg,spytalam sie czy mozemy pogadac powaznie o tym co jest miedzy nami,zgodzil sie.Potem mu pisalam ze mi zalezy i wogole takie tam,on normalnie odpisywal a po pol godzinie powiedzial ze koledzy niezly ubaw z niego maja a potem ze ladnie sie posmiali.Wrylo mnie ze ktos to jeszcze czytal i jakos zakonczylam ta rozmowe.Na drugi dzien napisal do mnie,spytalam sie czy dzisiaj tez koledzy mnie czytaja a on ze dzis nie bo ich nie ma(on z nimi mieszka) i ze wczoraj juz wystarczajaco sie posmiali.Dodam ze on nie jest gowniarzem tylko ma 26lat.Czy wszyscy faceci tak robia?co ja mam o tym myslec?tzn ze ma mnie totalnie gdzies?bo chyba jakby cos czul to nie pokazalby tego kolegom.Przynajmniej dziewczyny tak maja ale nie wiem jak to z facetami bo w sumie to dziwne stworzenia i swiety nie pojmie ich postepowania.

ja kolezance pokazuje i tez mamy niezly ubaw :)

moze oni ci jego koledzy testuja czy rowniez im bede odpowiadac seksualnie?

kazdy facet jest gowniarzem;)

to samo pomyslalam...co za DEBILLL,ale co ja mam zrobic jak serce nie sluga.Chyba musze o nim jak najszybciej zapomniec bo raczej to normalne nie bylo.Ohhh i znowu klapa:(

jak dla mnie to prostak i cham :O niedorozwinięty emocjonalnie :O

nie martw się :) there is plenty fish in the sea ;) dużo ryb w morzu :P

fakt faktem jego koledzy mnie nie znaja,on mi powiedzil ze z nimi mieszka i i tak wszystko o mnie wiedza.No ale bez przesady,ja mu pisalam naprawde osobiste rzeczy i jestem powazna osoba,mam 25 lat.Myslalam ze piszemy tylko we dwoje,bo to bylo wazne dla mnie a on z takim tekstem...normalnie bylam w szoku.Poza tym czesto piszemy i jest normalny.Sama nie wiem co myslec,zalezy mi na nim ale mnie tym zrazil do siebie jakos.Dlatego chcialam wiedziec czy u facetow to normalne ze takie rozmowy kolegom pokazuja.

chyba ze specjalnie tak napisal,nie chcial rozmawiac o Was powaznie , meczyla go rozmowa etc .Po prostu ucial Twoje zwierzenia w ten sposob.

i pomoglo jak widac bo.. sie pozegnalas od razu :)

moim zdanie to on powaznei Ciebie nie traktuje

Na początku pomyślałam tak jak osoby wyżej "co za debil", ale może to źle zrozumiałaś;> Mogło być tak, że on z Tobą rozmawiał i np. koledzy podeszli i zaczęli czytać bez jego zgody... On pisząc "mają ubaw" np. miał na myśli, że oni się z nas śmieją, nie z Ciebie.