Nie podobam się już mężowi...:(CO ROBIC?

Postanowilam wyżalić się na forum.. Jak wychodzilam za mąż mój mąż za mną szalał,ciągle powtarzał mi jaka jestem piękna,że inni koledzy i znajomi mówili,że ma ładną dziewczynę/narzeczoną/laskę itp itd... wtedy wyglądałam "zdrowo",piekna figura,wysportowana,chodziłam codziennie na silownie.. Po ślubie zmieniło się to diametrialnie.Zaczęłam niewiadomo czemu chudnąć.Teraz po 3 latach od slubu ważę tylko 50 kg przy 173 cm wzrostu...pozbyłam się gdzieś,jakoś 8 kg!!!mąż ciągle mi powtarza,że wolałby mnie taką,jaką poślubił,że chude nie jest ładne itp..Czemu schudłam?Otóż nie mogę zajść w upragnioną ciążę i strasznie się to na mnie odbija..Co ja mam robić?? Nie mam już chęci na życie,w lustrze widzę okropną dziewuchę z wystającymi koscmi policzkowymi,która na dodatek jest niepłodna:O:O:O

zmień męża wielu uwielbia szczupłe z wystającymi kościami policzkowymi ;)

zaczniesz jeść więcej to poprawisz płodność.. pomyśl w ten sposób :)

To ja mam problem ..ale w druga strone. Przed slubem wazylam 51 kg przy wzroscie 164 cm..a teraz..60kg (hormony - na podtrzymanie ciaży - z której i tak nic nie wyszlo)... Czuje sie gruba..mniej atrakcyjna. Ale postanowilam sobie - koniec z podobaniem sie tylko mezowi. Zaczelam myslec o sobie. Nie zabiegam juz o jego uwage. Robie to co lubie i czuje sie z tym lepiej.

co dow agi mam ten samo prblem:O:O kazdy po ciazy chcial schudnac a ja sie cieszylam ze przytylam w ciazy chociaz 8 kg...tearz waze 57 kg przy wzroscie takim jak ty....najgorsze jest to ze miesiac temu wazylam 59 kg i wyglada na to ze chudne...moj mi mowie ze niby sie mu podobam bla ble bla, ale dla samej siebie zle sie z tuym czuje:O

Dziękuję za wsparcie.. Zależy mi na opinii Męża..Wiem,ze juz Go nie pociagam,On lubi zgrabne,zdrowe dziewczyny!!! Jest przystojny,boje sie,ze zakreci sie kolo jakiejs laski... ja pragne przytyc,ciaza by mi to ulatwila,ale z kazdym okresem dostaje depresji,a wtedy chudne od razu:((

:( smutne :(

Moze przestan nerwowo myslec..chce przytyc, chce przytyc. Seks i poządanie rodzą sie w głowie..wiec staraj sie byc pewna siebie, zadbana i usmiechnieta..mimo wszystko!

No smutne i to bardzo.. mam okropne mysli czesto..nie mam juz checi zyc...

Ja po ciazy tez marnie wygladam rok temu tak jak ty zdrowa , zgrabna , cycuszki choc male ale jedrne. A teraz schudłam waze 50 kg 165 cm , nie moge patrzec na moje wystajace kosci na klatce piersiowej i obwisłe cycki jak uszy od jamnika :( . Jem ale to nie przybieram na wadze. Ciagle latam za dzieckiem .

Dziekuje za mile slowa.. Z tym,ze nawet juz wychodzic z domu mi sie nie chce,stroic itp.. a co do jedzenia!jem normalnie i kalorycznie,czasem specjalnie robie kaloryczne dania,ale no nic nie daje to,co najwyzej boli zoladek od takich dan i tak sie kolo zamyka! Dziewczyny dziekuje jeszcze raz,milo jak ktos rozumie,pocieszy!

Co Ty masz za faceta !! zamiast Ci pomagac i Cie wspierac marudzi ? Mysle , ze musisz z nim powaznie porozmawiac .... Dlaczego nie jesteś w ciazy ? lekarz Cie ogladał ? badania jakies robiłas , ze twierdzisz , ze jestes bezpłodna ? a moze to On nie moze Cie zapłodnic , moze ma za słabe plemniki ?

Hugosia no wlasnie,ja moglabym posluzyc za szkielet na biologie,nie ma miejsca,gdzie kosc nie wystaje:O Ale Ty masz dziecko,to tez inaczej,ja nie mam NIC :(NIKOGO :(

Musisz w siebie zainwestowac i to jest opinia faceta czyli.....................kosmetyczka, solarium, dobry, salon fryzjerski, dobra dieta przede wszystkim zeby przybrac na wadze itp., oczywiscie wszystko w dobrym smaku, bez przesady i wtedy sprobuj pozyskac meza z powrotem. A jesli chodzi o dziecko to nie jest to tak latwe ale jest mysle wiele klinik ktore pomagaja kobietom zajsc w ciaze. Podstawowy fakt jest taki ze twoj stan psychiczny odbija sie na zdrowiu fizycznym i musisz to zmienic.powodzenia

Tak robil badania,jest z nim ok. ze mna niby tez??:O mialam 2 zabiegi (laporo i histeroskopie)i nic nieprawidlowego nie wykazaly,ponadto hormony ok.Moze psychika i ciagle zadreczanie sie?nie wiem

dieta tu moze nic nie dac !!! bo psychicznie jest ten teges , ja moge zjesc codziennie tabliczke czekolady , nawet dwie , z tesko do domu mam 5 minut w tym czasie pochłaniam czekolade całą !! zjesc moge jak smok , co najwyzej zle sie czuję , ale zebym kiedykolwiek przytył ??? nie ma opcji , jak sie to mówi mam ciasna skóre !

a wiesz ty kiedy masz owulacje ??

tak,wiem,zawsze mam owu w 13-14 d.c..wlasnie to jest najgorsze,ze niby wszystko styka,a jednak dziecka nie ma..

to po seksie lez z biodrami uniesionymi wyzej , i nie pozwól na wypływanie spermy ....

lez tak z 30 minut

kochana/ny ja nawet na rekach potrafie stawac przy scianie po sexie..:) w kazdym razie dziekuje za rade!!!!!!! i za zainteresownie sie moja marna osoba!

kup sobie termometr do mierzenia dni plodnych i w czasie owulacji sprawdzaj co godzine. znam dziewczyne ktora dlugo miala problemy z zajsciem w ciaze bo byla plodna tylko pare godzin w miesiacu :)

a mozesz mi powiedziec po co sprawdzac co godzine???udalo jej sie zajsc w ciaze?

chociaz z drugiej strony jesli maz jest przystojny i boisz sie ze bedzie sie ogladal za innymi to dlaczego chcesz miec z nim dziecko?? zeby lepiej wygladac? zeby miec kogos poza mezem? gdybym miala takie watpliwosci co do faceta i jego ew zachowania to w zyciu nie planowalabym z nim rodziny. a co bedzie jak w ciazy przytyjesz duzo i nie zrzucisz? wtedy bedzie jeszcze gorzej niz teraz. jesli facet leci tylko na wyglad i kazdy odchyl od idealnej wagi jest dla niego problemem to nie wroze szczesliwej przyszlosci

Dobrze ktos tam prawi moja zona ma tak samo rok czasu opanowywałem to by okreslic dzien płodny , tesciowa juz mi mówiła ze mam luft w miechu he he he aż doszedłem do tego ze moja zona nie ma dni płodnych - ale GODZINY !!!! I SIE UDAŁO

tak udalo sie jej :) ale po dlugich lazeniach po lekarzach a kazdy stwierdzal ze z nia wszystko OK, bo teoretycznie wszystko bylo OK. wydaje mi sie ze z mojej wypowiedzi wynikalo dlaczego powinnas mierzyc co godzine :)

no ale to chyba normalne,ze faceci lubią tyłek,cycki ,a ja chcę mu się podobać!! Wiem,że dla Niego nie jest wygląd priorytetem,ale wiem też,że wolałby mnie taką jak kiedyś:O

ej powiedzcie mi o co chodzi z tymi godzinami płodnosci?? ale co da mi mierzenie,chodzi o skok temperatury?Jak skoczy to wtedy,serio nie kumam...odpowiedz mi proszę!!!

matacz >> gratulacje :) czyli jest wiecej takich przypadkow musisz mierzyc co godzine lub czesciej jak masz mozliwosc to ustalisz dokladnie kiedy jestes najbardziej plodna. jesli nalezysz do grona kobiet ktore sa plodne kilka godzin to mierzac temperature np co wieczor masz male szanse ze trafisz na ten czas plodny.

sorki, nie kumasz na czym polega okres plodny a planujesz dziecko? to w sumie nic dziwnego ze ci nie wychodzi :P