Rosjanie okłamali polskich pilotów. Na rozkaz z Moskwy?

http://www.pardon.pl/artykul/11697/rosjanie_oklamali_polskich_pilotow_na_rozkaz_z_moskwy

Cape Canaveral. Siedzą dwie wrony na drzewie, czekają na start promu. Jedna do drugiej mówi: - Mówię ci, że się nie uda! - Co ty opowiadasz, uda się... - A ja ci mówię, że się nie uda! - Uda się! - Nie uda! - Uda! Prom odpala silniki, wznosi się parę kilometrów, nagle łubudupierdut, rozpada się na kawałeczki. Wrona optymistka zszokowana pyta: - Skąd wiedziałaś, że się nie uda? - Służu Sowietskomu Sojuzu!

obliczyli dane..bo wysokosc względna a bezględna to róznica..a polaczki jak zwykle najmądrzejsze...i nie umieli biegle rosyjskiego..

chciałam wtrącić że drażni mnie nieco kopiowanie nicków otóż jestem właścicielką inspirującego nicka żołądkowa gorzka i żubrówka i uważam że mieszanie nas z balsamem jest mocno niesmaczne a na dodatek odbija się mocnym echem w treści żołądkowej

o czy wogole mowa? to jest tragedia a stało sie tak bo kaczynski nie chciał sie spóznic i napewno chcieli wyladowac jak najwczesniej i tyle a nie ruskich w to mnieszac...jasne ruskie to dobre bandyty ale bez przesady to jest zbyt wielka sprawa zeby maczali w tym palce

"ruskie to dobre bandyty ale bez przesady to jest zbyt wielka sprawa zeby maczali w tym palce" Dobre bo oni nigdy się nigdy takich zbrodni nie dopuszczali :D Dla nich to jak pierdnąć szczególnie że wiedzą że obecne polskie władze nie podskoczą. Zanim się nieuku wypowiadać to historii się poucz i będziesz wiedział jakie mają metody.

To był po prostu splot niekorzystnych wydarzeń jak w w większości katastrof. Każda ze stron coś zawiniła i tragedia. Nasi liczyli, że Ruscy mają super sprzęt naziemny i ich pokierują na pas startowy chociaż nic nie widzieli, a Ruscy, że nasi sami wyladują bo zobaczą lotnisko. Z drugiej strony tak to już jest gdy o godzinie wylotu decydują osoby mało znające się na realiach lotniczych i specyfice pogodowej na konkretnym terenie. Pilotom mającym przecież rodziny na utrzymaniu ciężko sprzeciwić się swoim wysokim przełożonym w tym i zwierzchnikowi sił zbrojnych i ulegają presji, potem ryzykują. Na koniec wina spada na pilotów a głównych decydentów chowa się na Wawelu.

Radbym doczekać się wyznania polskich władz a temat niemieckich więźniów pracujących na Śląsku. Ale wiadomo, od narodu, który od wiek wieków ma się za ofiary nie ma za specjalnie czego oczekiwać... :o

ale o co chodzi z tym slaskiem?

Wszystkich niemieckich więźniów przehandlował Gomułka za kasę i wrócili, łącznie nawet ze zbrodniarzami, oczywiście ci którzy przeżyli.

Wrom => Wszystkich powiadasz.. I nikt nie umarł, i wszyscy byli w swoich obozach tacy szczęśliwi. Heh, hitlerowcy też tworzyli idealne getta dla zagranicznych obserwatorów. Cóż, widać historii odkłamać się nie da. Polacy = Murzyni. Zawsze pokrzywdzeni, zawsze kolonizowani, jak nie przez Ruskich, to Hamerykańów. Za 50 lat Polaki będą płakać, że oni dlatego kolej około dźwiękową budują, kiedy cała reszta ma platformy teleportacyjne, bo ich Amerykanie wykorzystywali...

Przecież pisałem, że ci którzy przeżyli, w odróżnieniu np. o ZSRR Polska dużo wcześniej wydała wszystkich jeńców do RFN. A my nigdy nie byliśmy ofiarami, tylko niektórzy to sobie wmawiają. Przez wieki nasz kraj był uważany jako agresor bo to prawda, nawet w wojnie polsko-bolszewickiej z 1919 byliśmy stroną, która wykonała uderzenie wyprzedzające na ZSRR i nie ma się tego co wstydzić. Jeńców z tej wojny wsadziliśmy do obozów koncentracyjnych (1921) i prawie wszyscy zmarli, Ruscy też nie brali jeńców. A po wojnie również z ziem, które zostały nam przyznane jako nasze wysiedliliśmy koło 6 mln ludzi Do RFN a potem kilkaset tysięcy do Izraela. I co i nic, jak każdy naród mamy swoje grzechy.

Wrom => o.k. Pardon. Widać, w przeciwieństwie do wielu tu, wiesz o czy piszesz.

Bo sam jestem ze Śląska a przodkowie walczyli po obu przeciwnych stronach ale głównie w Wehrmachcie.

W takim razie piloci z JAK-a też okłamali, również podali im 400 m ... a skoro widoczność wynosiła 800 metrów, to piloci nie powinni byli zabłądzić we mgle... Takich mamy pismaków, podejrzewam, że po studiach w Olecku ...

Wrom => Moi byli mordowani przez UPA, walczyli razem z Czerwonymi, razem z Własowcami. W końcu wylądowali tu. Ot, historia, taka jej mać. Byłaby nauką ścisłą, gdyby nie pierdoleni politycy.

Kaliban i właśnie dla tego nie dowiemy się przez lata czy to był zamach czy tragedia. No chyba że komuś będzie wygodnie wcześniej ujawnić fakty. Faktem jest ze i Rosjanie i nasze władze coś mają ukrycia a co? To już czyste spekulacje. Faktem jest że polscy iloci są na świecie uznawani za jednych z najlepszych a ci z tego pułku są dobierani specjalnie. Więc tak idiotyczny bład i to nie jeden bo oni nie tylko lecieli za nisko ale i zboczyli z ścieżki podejścia i to na lotnisku które znali jest dość ciekawym zjawiskiem. A informacje o mgle pokrywają się z tym co mówili świadkowie o widoczności. Faktem jest też łatanie oświetlenia po katastrofie... A może to było zaniedbanie na lotnisku? A czy przypadkowe możemy po spekulować. Żałosne jest za to stwierdzanie że XXXXXX nie mając niezbitych dowodów. A co do decyzji którą miał podjąć prezydent to skąd wicei że nie miał np podjąć decyzji o powrocie do polski bo czegoś o niebezpieczeństwie zamachu się dowiedział? Spekulować można a historie i tak napiszą politycy a nasze dzieci się jej będą z podręczników uczyły.

A co to ma wspólnego z tym działem kafeterii? Macie tak wiele miejsc na te swoje rewelacje. Dlaczego tutaj? Może dlatego iż gdzieś indziej was dość mają? Tak bardzo czujecie potrzebę podzielenia się z innymi swoją opinią że macie w d*** "konwenanse" i to czy jest na temat? Czemu to służy? Wpasowaniu się w modę dzisiejszą pod tytułem "moje 3 grosze do smoleńska"? Żałosne próby zwrócenia uwagi na swoje "przemyślenia", które okazują się kalką tworzonych i powtarzanych przez innych rewelacji godnych "faktu" czy ś.p. "skandali". Jasne, każdy ma prawo do wyrażania opinii ale w dobrym tonie jest zachowanie przy tym porządku a nie wpychanie się z butami domorosłego politykiera wszędzie i za wszelką cenę, ponieważ nadarzyła się taka niesamowita okazja. Sztuką nie jest paplanie lecz mówienie na temat.