i po co ja durna pytam????

zapytalam co by bylo gdybysmy spotkali sie pare lat wczesniej, gdy on byl z inna dziewucha i w ogole. a on na to "pewnie nie zwrocilbym uwagi" zrobilam glupia mine a on po chwili dodal "jak na wszytskie dziewczyny". po ostatnim zwiazku przez 6 lat byl sam. dopiero po dlugim kolezenstwie ze mnie przerodzilo sie w to milosc. czyli z wygladu mu sie nie podobam? :(

powinnaś się cieszyć bo... oświadczył że jeśli jest z jedną kobietą nie ogląda się za innymi.

no wlasnie ciagle mi to powtarza ze nie zwraca uwagi na zaden dziewczyny, ze licze sie tylko ja i ja mu sie podobam. a z drugiej strony stwierdzil ze nie zwrocilby uwagi gdyby mnie poznal wczesniej. ja to odebralam jako to, ze mu sie fizycznie nie podobam :(

jakby w czasie narzeczenstwa ogladal sie za innymi dziewczynami ? Szukasz problemu tam gdzie go nie ma. Powinnas sie cieszyc ze facet nie skacze z kwiatka na kwiatek ;/

ale ja sie zapytama tylko co by bylo gdybysmy spotkali sie na jakiejs imprezie. nie zaznaczylam ze wtedy jak mial dziewczyne, ale np w okresie w ktorym byl dlugo sam. spotkalismy sie w pracy, dlugie rozmowy i przeordzilo sie to w uczucie. ja zapytalam sie co by bylo gdybysmy spotkalis sie wczesniej gdzies na imprezie, u znajomych a on ze nie zwrocilby uwagi tak jak i na inne dziewczyny. taa jasne :O nie podobam mu sie

nie dramatyzuj. ciesz się, że pokochał Cię rozumiem a nie fiutem

a raczej sercem.

widocznie jesteś dla niego zwykła jak inne - wydał się drań :D

no ok, ale spotka taka ktora pokocha i z wygladu i z charakteru i mnie zostawi :(

oczywiscie, nie kocha Cie, nie podobasz mu sie. idz z nim zerwac. najlepiej od razu. potem przyjdz i powiedz jak poszło. :I

no nie ze zerwac, ale przykro troche :(

na uniwerku. Przez 6 m-cy gadalismy na przerwach, przygotowywalismy sie razem do cwiczen, obiadowalismy w stolowce, i tyle.. az pewnego dnia zauwazylam ze ten kolega to w rzeczywistosci super przystojny seksy mezczyzna..; i zakochalam sie. Gdyby zaproponowal mi cos wiecej miesiac wczesniej to z pewnoscia bym odmowila... tak to juz jest :) nasz zwiazek trwa od 4 lat i nadal jestesmy zakochani. Wiec o co ci chodzi? Jakas glupia bzdziagwa z ciebie, nie masz problemow to je sobie stwarzasz.