Moja dziewczyna nie chce żebym pieścił jej kobiecość

Jesteśmy parą od kilku lat, kochamy się od dawna i jest nam ze sobą dobrze. Jedyny kłopot polega na tym, że moja dziewczyna nie chce, żebym pieścił jej cipkę. Chciałbym poznać tamte jej okolice znacznie lepiej, zrobić jej minetę, polizać ją tam. Jednak zawsze kiedy już zbliżam się w tamte miejsca ona jakoś się usztywnia, spina nogi czasem mnie odpycha itd. Martwi mnie to, gadaliśmy o tym, ona mówi, że ma uraz, że kiedyś zrobiłem to tak, że nie było jej przyjemnie i od tego czasu nie ma na to ochoty. Mówi, że woli czuć tam mojego penisa niż język czy palce. Problem polega na tym, że ja mam akurat ochotę popieścić ją tam, tylko nie mam pomysłu jak ją do tego przekonać. Macie jakieś pomysły?

Może na poczatek zapytaj jej co dokładnie jej sie nie podobało, dowiedz sie co zrobiłes nie tak,żeby za chwile nie powtórzyc tego po raz drugi, a wtedy to w ogóle może Ci długo nie pozwolić na zbliżanie sie tam.

upij ją szampanem, bo laską najszybciej uderza do głowy powinna sie wtedy wyluzowac i nie spinać tak

Może faktycznie, ja właśnie nie wiem czemu w ogóle mówi, że się jej nie podobało, kiedy to robiliśmy wydawało mi sie wtedy że jest ok. Z tego co pamiętam to pierwszy raz robiłem jej to jak oboje byliśmy lekko pijani, może dlatego tak się jej jakoś wryło w pamięć, że to nieprzyjemne.

i nie pozwalam mojemu na to. ciągle mi się wydaje że mi tam brzydko pachnie ;/. więc nie chce by mnie tam lizał etc.

hmm to jest jedna z najprzyjemniejszych rzeczy dla kobiet... albo faktycznie zrobiłes to jakos nieudolnie, ze jej sie nie spodobalo. moze byles za malo delikatny jak na pierwszy raz.. ale dziwie sie, ze ona nie chce sprobowac nastepnego razu..:) ale to pewnie dlatego, ze jest mloda...

"brzydko pachnie" :) dziewczyny ja sie umyjecie przed seskesm, to na pewno nie bedzie swoim facetom brzydko pachniec..:)

nie bedziecie*

Nie jest taka młoda ma 25 lat,faktycznie mówi, że zrobiłem to nieudolnie. No ale ostatecznie, jak ona robiła mi pierwszy raz loda to też nie było jakieś odjazdowe, a ja przecież nie nabrałem do tego oporów. Może rzeczywiście można byłoby spróbować z winem albo szampanem lekko ją upić. Jeśli chodzi o zapachy to jej całe ciało pachnie super więc i tamte miejsca powinny być ok pod tym względem.

ja się myję :P nie jestem brudasem. i do gina też chodzę więc na pewno nie mam infekcji ani nic podobnego. po prostu ciągle mi się wydaje (albo tak jest i tylko ja to czuję) że mi brzydko pachnie. z tego powodu wolę nie dopuszczac do minetki ;P

to jest w sumie normalne, ze dziewczynom tak sie wydaje, ze moze tam nie jest tak swiezo jakby chcialy, ale jako juz dojrzala osobka, mowie wam ze nie ma co sie na to ogladac, jesli umyte zadbane sa wasze ":zrodelka", to facetom tylko slinka moze leciec;) Uwazam, ze w przypadku autora, to faktycznie troche alkoholu nie zaszkodzi, aby rozladowac te dziena sytuacje, bo to tylko doprowadza do nieporozumien, przeciez uczycie sie siebie...

dziwna* kurcze klawiatura mi szwankuje cos :)

A czy wasi faceci jak zaczynali to od razu szło im super? Bo wiem, że ja za pierwszym razem mogłem być nieco niezręczny, ale wiecie, z drugiej strony chyba każdy na początku jest nieco niepewny i niedoświadczony.

Oczywiscie, ze tego sie trzeba troksze nauczyc, kobieta moze poprowadzic faceta co sprawia jej przyjemnosc( tak jak i odwrotnie), ale nie zawsze potrafimy o tym rozmawiac niestety, wolimy nie dopuszczac co jest bez sesnu... Moj np choc jestem z nim dlugo, potrafi mi zrobic suuuper dobrze, ale sa momenty ze nie zawsze tak jest...sa chwile ze mniej mnie kreci jak to robi, ale jest wytrwaly;) i doprowadza do konca:)

No dobra niepotrzebnie kobiecość trzeba było napisać cipka :)))

Może też powinienem dodać, że popełniłem błąd, ponieważ pierwszy raz kiedy dostałem się do jej kobiecości, zamiast lizać jej cipcię, zacząłem od razu od ostrego jechania językiem po jej kakaowym oczku. Ale tak była wypięta, że nie mogłem się opanować i język sam zawędrował w to nieszczególne miejsce ( mam na myśli wygląd i zapach, oczywiście ).

Spieprzaj debilu, to poprzednie to nie ja pisałem.

No skoro sama jest świadoma, że tak wali jej z kakałowego oczka, to nie dziw się, że nie chce, żebyś ją tam lizał.

ja też zawsze odsuwam mojego faceta od minety, mimo, ze go tam ciągnie. po prostu nie chce żeby mi lizał coś co jest obślizgłe i mokre. źle bym się z tym czuła. palcem mnie tam pieści, ale że nie jest to nawet w 1% dla mnie przyjemne to też tego nie lubię. a jak mi dotyka łechtaczkę to tylko ból czuję.