Wyrzuciłam córke z domu!!!

Kilka lat temu wyznała mi że jest w ciąży. Miała 23 lata, ale nie miała mężą, więc powiedziałam jej by się wynosiła z mojego domu.Mieszkamy na wsi, to był dla mnie wstyd przed ludźmi. Teraz córka wychowuje samotnie 3letniego syna ale ja nie chce jej znać.

Wiedząc, że to prowokacja i tak napiszę: jeśli ktoś się zaczyna pierdolić, powinien być zaakceptować pierdolenia konsekwencje. Jebiesz się = jesteś dorosły = żyjesz, jak dorosły.

to dobrze ze nie chcesz jej znać, wyświadczasz jej przysługę, poradzi sobie na pewno i pewnie jest szczęśliwa, że nie musi co dzien oglądać twojego parszywego ryja

To nie jest prowokacja! Naprawde wyrzuciłam córke z domu i nie chce mieć z nią nic wspólnego, chyba że zrobi to o co ją prosze czyli odda dziecko do adopcji. Wstyd jest mi przed ludźmi że mam taką córke która urodziła bękarta i nie chce mieć ze swoją córką nic wspólnego, tym bardziej z jej dzieciakiem.

dobrze zrobilas:P

i bardzo dobrze przynajmniej nie musi ogladac twojej parszywej mordy i wysluchiwac twojego gderania 1/10

z córką tylko raz uprawiałyśmy seks,ale to było zanim mnie zwolnili z pracy

do tego mam problem z nietrzymaniem kału, ale nie wstydze sie tego, nawet jak ide ulicom i wali ode mnie gównem na kilometr, somsiedzi myślom że z obornika wracam bo gnuj przeżucałam

Już nie chce jej znac, córka wyrządziła mi największą krzywde jaką tylko mogła.

teraz gdy nie ma córki mogę wreszcie bez obawy że ktoś mnie nakryje wspołzyc z moimi świniami

dodam jeszcze ze ona też jest bękartem, jej ojciec był murzynem którego widziałam raz i to niedokładnie, więc zrobiłam to samo co moja stara ze mną, nieźle sie zemściłam co nie, pogratulować tylko

a jak ją urodziłam miałam 11 lat zaszłam w ciąże z murzynkiem bambo co w afryce mieszka

u nos w miostyczku adopcja to inoczyj kukulczy psikus robiony w noc równonucy lytniej najwińkszymu wrugowi we wsi