Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bassjsska

Uwaga mam problemos, poczyta ktos?

Polecane posty

Gość Bassjsska

Glupi problem, ale chce to z siebie zrzucic... Jestem po rozwodzie, to byl moj najdluzszy zwiazek, ale nie jedyny. Mialam wczesniej facetow. Bylo ok. Teraz niby juz dojrzalam do nowych znajomosci i... kurcze cos mnie blokuje. Juz od daaaawna nie bylam z facetem (chodzi o seeks rzecz jasna). Jako normalny zdrowy czlowiek chce tego, ale nie umiem wcielic w zycie. Mam duze powodzenie. Chetnych wielu, ale nie umiem sie przemoc. Zachowuje sie jak cnotka niewydymka, "chcialabym i boje sie", tylko ja nawet nie wiem czego sie boje. Dzis nowy kolega w pracy. Fajne ciacho i widze, ze tez by chcial. Ok, poflirtowalam, troche go rozgrzalam i znow pojawily sie te glupie mysli "ze nie moge byc latwa", "ze on chce tylko mnie przeleciec", "ze jak pozniej mam z nim pracowac". Nie cierpie sie za te mysli. Jestem zdrowa, mloda kobieta, w seksie nie ma nic zlego, nie chce przebimbac mojej mlodosci tekstami "nie wypada" i obudzic sie jako zgorzkniala starucha. Tylko jak sie przelamac?.... Dzieki, jak ktos wytrwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
Kurcze chyba moj problem jest tak idiotyczny, ze nawet sie wam odpowiadac nie chce, a moze wszyscy juz spia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihiyuiyuy
napisz to samo jutro w dzień, bo tera to już zasypiam przy kompie i ledwo co widzę pzrez śpiące ślepia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
Dzieki za odzew. Dobranoc zatem. :) Nie wiem czy jutro napisze. Jakos tak mi teraz na zwierzenia sie wzielo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
Dzieki Zupa za wsparcie. Skupiam sie skupiam. Biore nadgodziny, robie kursy, wzielam sie za sport. Ale nie bede ukrywac, ze mimo to frustracja nie mija. Wrecz mam wrazenie, ze narasta. Zaczynam byc agreswna, w sensie, ze latwo mie wyprowadzic z rownowagi. Boje sie ze to bedzie narastac i skoncze jako zlosliwa, plujaca jadem jedza.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie ten problem to abstrakcja niestety, bo tak nie mam. jedyne co ci moge poradzic, to nie dlatego, ze "nie wypada"... ale nie sypiaj z nikim z pracy.. nie warto, a z tego moga byc potem niezle problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
Wiem, wiem. Ale akurat z tym nowym nie mam zaleznosci sluzbowej (nie ten dzial). I on napatoczyl sie raczej jako przyklad, bo dzis sie to zdarzylo. Probuje jakos dojsc przyczyn, dlaczego nie umiem sie przemoc i czerpac po prostu zwyklej radosci z zycia, seksu, z tego ze jestem wolna. A zadreczaja mnie jakies problemy z doopy wziete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra widze, ze jest potrzebna psychoanaliza. jak dlugo pani czyta kafeterie.. chodzi o forum. i jak czesto zaglada pani na tematy sfrustrowanych prawiczkow ?? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
hahahaha dobre Moje odpowiedzi: a) sporadycznie, jak mnie najdzie od dwoch lat /czestotliwosc raz na dwa miesiace, albo rzadziej) b) nie pamietam czy kiedykolwiek trafilam na taki temat... :) Jak brzmi diagnoza ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm no cięzko powiedziec. jesli się czytuje tematy sfrustrowanych prawiczków co preferuja tylko nietknięte dziewice a normalna i zdrowa kobieta z potrzebami jest najgorsza #$@!$$#$%^$%&%^*@ to niebylo by to takie dziwne... hmmmm może nader katolickie wychowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
aaaa taki byl tok myslenia. No to sie nie wpisuje. Co do wychowania to owszem, moze nie stricte katolickie ale zdaniem mojej mamy seks to samo zlo. Tylko, ze ja nie mialam problemu z tego powodu przed slubem. Mialam partnerow, moze nie baaardzo wielu, ale ta sfera zycia byla satysfakcjonujaca. Kurde lubie seks /a teraz to raczej jego wspomnienie/, ta blokada pojawila sie teraz. Podczas malzenstwa problemu nie bylo, bo ja nie zdradzam. Teraz nie mam kogo zdradzac a i tak czaje sie jak durna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie ci ... ja zaraz po rozwodzie mialam odwrotnie... traktowalam facetow jak dziwki.. i tak prze jakis rok dwa.. pozniej mi sie znudzilo bo taki seks jednak mi nie odpowiada.... potem dlugo posucha bo nie moglam sie zaangazowac... od 3 lat znow jestm w zwiazku i jest fajnie.. ale fakt ze ten proces troche potrwal... wiec CIERPLIWOSCi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm nie wiem jakie moga byc powody.. cos sie musialo w tym malzenstwie zadziac, albo tuż po nim.. whatever. w kazdym razie, moze sproboj mentalnie powrocic do tamtego okresu??? moze odswież jakas znajomosc z nk? odwiedz dawne knajpy? miejsca?? no tak, zeby to wróciło.. oczywiscie w samej glowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tamten okres mialam na mysli ten sprzed malzenstwa, kiedy tych obaw nie bylo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
Problem w wykonaniu. Mieszkam teraz w innej czesci swiata. A jak przyjezdzam do rodzinnego miasta to go nie poznaje, tak sie wszystko pozmienialo. Dawnych kolegow raczej tez zaczpiac nie bede (co by sie liczba rozwodow nie powiekszyla ;) , bo ich malzonki raczej srednio beda widziec maile od daawnej dziewczyny, ktora pisze ni z gruchy ni z pietruchy, ze ma problemy z przeleceniem faceta i chcialaby sobie przypomniec jak to bylo ;) ) Dzieki Husky za probe pomocy. Chyba, tak jak zupa wspomniala, musi to samo minac. Pewnie jak raz znieczule sie alko i zadziala chwila, to przelamie te dziwaczna bariere i pojdzie jakos. Jedyne co mnie pociesza to fakt, ze widze swoj problem. Gorzej by bylo jak bym sama uwierzyla w te kretynstwa pt. "a co ludzie powiedza", "nie wypada" itp. itd. Zawsze rozsmieszali mnie ludzie, ktorzy w ten sposob zyja. Mam nadzieje, ze to jakis z etapow porozwodowych i minie, jak te poprzednie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie mialam tego na mysli :D niech to bedzie nawet kolezanka i sobie powspominajcie stare czasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bassjsska
A tak to co innego. Bo twoja wizja spodobala mi sie (lubie hardcore), ale na zasadzie wizualiuacji. Wyobrazilam sobie nawet miny malzonek owych facetow. Hahahah. :) Postaram sie kumpele namowic na wspominki. Obalimy winko przy skypie i zobaczymy, czy sie odblokuje. Fajny pomysl. :) Dzieki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×