Jak się wyleczyć z ciągłego myślenia o starzeniu się?

Haa! Wiem że śmiesznie brzmi, bo mam 25 lat, czyli niby wszystko ok jeszcze, ale zauważam już drobne zmiany na twarzy, skóra nie ta... To mi zabija całą radość życia, wychodzę gdzieś, rozmawiam z kimś, on patrzy na moją twarz, a ja mam wrażenie, wręcz wizję, że policzki mi się obsuwają i wiszą jak u buldoga. Patrze na dziewczyny w moim wieku, i mam wrażenie że jestem ich matka.. Chore to jest, nie wiem co z tym zrobić i skąd mi się to wzięło. Nie chce zmarnować najlepszych lat na użalanie sie, ale nie moge sie tego pozbyc, dzis od wstania o tym mysle...