Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

annn24

kobieta po przejsciach, mezczyzna z przeszloscia.

Polecane posty

poznalismy sie na poczatku poprzednich wakacji i po jakims czasie zaczelismy sie widywac coraz czesciej, poczatkowo kolezensko, pozniej stalismy sie sobie bliscy, wygladalo to na jakis poczatek, do dzis nie wiemy jednak, czego. oboje konczymy juz studia, wiec nie mamy 15 lat, a jednoczesnie kazde z nas ma bagaz doswiadczen, o ktorych nie da sie zapomniec. sa trudne, oboje dotad mielismy przezycia, ktore zostawily trwaly slad, tak niefortunnie zlozylo. czasami schodzimy na temat zwiazku, ale oboje boimy sie ryzyka, ze cos moze nie udac znow, ze to skonczy sie jak wszystkie poprzednie. zaczyna mnie to meczyc, stan niepewnosci do jakiegos czasu jest przyjemny i powoduje dreszczyk emocji, ale ja czuje sie przytloczona. nie chce, zeby obawy wziely gore, ale nie mam tez pojecia, co zrobic. to burzy moja radosc z tych spotkan i moj spokoj. chodzi mi po glowie mysl, zeby to skonczyc, zapomniec, przecierpiec. wtedy final bedzie pewny, ale wiem, ze bede tego zalowala, ze zniszczylam szanse. i tak ciagle tkwimy w tej szansie. rada pewnie bedzie rozmowa, ale to dotad do niczego konkretnego nie prowadzi, troche nas uspokaja, ale tez nie chce ciagle o tym mowic, nie o to przeciez chodzi. oboje o tym myslimy, jakby to bylo razem, tak naprawde. poza tym on poki co wyjechal w sprawie pracy, wiec nie bedziemy sie widziec pare dni. nikt nie odpowie mi pewnie nie pytanie, czy to ma sens, bo ile osob, tyle mozliwosci, ale moze ktos byl w podobnej znajomosci? moze mam za malo zrozumienia siebie i innych, albo blad tkwi jeszcze w czyms innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealny mąż idealnej żony
jakie to masz ciezkie przezycia w wieku 24 lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealny mąż idealnej żony
calabaza nie chce sie wtracac ale masz chyba cos nie tak z glowa... wazysz 53 kg i dazysz do 48? chyba powinnas sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaakceptowac? no ale
calego nie poczytałam ale juz widze ze ludzie z przeszloscia sa ssami sobie winni.niczego juz nie naprawisz nawet jakbys probowala na sile.zostaw ta przeszlosc...zyj zwiazkiem i nie daj sie temu co juz bylo.zostaw to i zyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idealny mężu swojej dziewczyny:) Dziękuję Ci za jakże miłe rady ale ja wiem jak wyglądam najladniej ;] a najładniej wygladam z waga 48 kg ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaakceptowac? no ale
no i teraz doczytałam. wiec moje slowa juz sa gowno warte.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce wywlekac ich na forum, ale NIE SA to standardowe lzawe historyjki z cyklu "poprzedni mnie zostawil" itp. (tu warto dodac, ze dla zbyt wrazliwych ludzi juz takie sa niesamowitym przejsciem, ale akurat ja do nich nie naleze.) wiek nie przesadza o tym, co ktos przeszedl; wypadki, tragedie rodzinne, choroby, oszustwa i inne zle rzeczy zdarzaja sie zarowno mlodym ludziom, jak i starszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wiec mamy Ci pomoc? jak doradzić, skoro nie mówisz co to za przejscia? Przeciez inna bedzie porada dla osoby, która molestował ojciec, a inna dla tej, którą wywiózl maż Turek do Turcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on zawiodl sie na kims mocniej niz "zostawila mnie", a takze na samym sobie, doszla do tego powazna choroba. ja bylam zareczona i oszukana, nie chce wnikac w szczegoly, chodzilo o sprawy finansowe i moja dobra opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz farmazony
zaloze sie nie przeszlas w 1/3 tego, co ja do nawet tylko do 15 roku zycia, a zyje, mam sie dobrze i nie iwdze problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz farmazony
rozczulacie sie nad soba zamiast cos zrobic. cale zycie wam tak moze miniac na wiecznym cierpieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie biore udzialu w konkursie, kto przezyl wiecej, wiec malo mnie interesuje, czy ktos tam ma wieksze doswiadczenia do 15 roku zycia niz ja do 24. a piosenki slucham drugi dzien :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam tego za najwiekszy problem swiata, ale po prostu mecze sie z myslami i czekam na jakas wskazowke, rade, moze ktos ma podobne doswiadczenia? nie jestem cierpietnica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×