co zrobić? doradźcie bo już sama nie wiem

Na początku proszę o nie ocenianie mnie bo nie piszę tego po to żebyście mnie oceniali tylko proszę o radę. Więc sytuacja wygląda tak: mój facet wie o tym ,że kiedyś umawiałam się za kasę ze sponsorami. krecił też filmy jak się kochamy itd. wiem ,że głupio postąpiłam pozwalając mu na to ,ale ufałam mu. teraz on mnie straszy ,że jak go zostawię to to wszystko wyjdzie na jaw ,a nie hciałabym żeby tak było szczególnie dlatego ,że studiuję prawo ,a żeby pracować jako prawnik trzeba mieć nieskazitelna opinię. więc nikt nie może wiedzieć o moich sponsorach itd .. co mam zrobić? nie chce sobie zepsuć opinii

No jakie to będzie "na jaw"? Na You Tube powiesi? To i siebie również. A jakby chciał szkodzić ci na uczelni albo w miejscu pracy, zawsze możesz go pozwać. To ty, jako przyszły prawnik, powinnaś znaleźć rozwiązanie\

oj mówcie sobie co chcecie może byłam dziwką ,ale już nie jestem. zresztą dla mnie nie ma to znaczenia. ważne jest to żeby nie wyszło to na zewnątrz.. a jakby moi rodzice się o tym dowiedzieli.. nawet nie chce myśleć co by było...

za bledy trzeba płacić.

pozwać go mogę ,ale opinię już będę miała zepsutą. może to wyjść na jaw , może gdzieś zamieścic nasze filmy np. a on mówi ,że jego mogą sobie oglądać... może gdzieś zamieścić moje nagie zdęcia. poza tym nagrał mnie jak się pytał o sponsorów.. mam nadzieje ,że tylko mnie straszy ,ale on jest do wielu rzeczy zdolny

witaj, oceniać Cię nie zamierzam. Fakt znalazłaś się w nieciekawej sytuacji, a wręcz okropnej. Czytając mogę wywnioskować że Twój partner jest strasznym nieodpowiedzialnym człowiekiem. Starszy filmikami na których on sam jest. Nie mówię ze postąpiałaś dobrze ale nie mówię że źle. Miałaś prawo nagrać te filmy kochaliście sie a może nadal czujesz coś do niego.. Tylko to juz jego nieodpowiedzialność teraz się ujawniła. . Przykre;/ A co do sponsoringu... to juz temat slabo dla mnie, nie toleruje tego i dla mnie to kur.. chcesz teraz pracowac jako prawnik.. Jedna rada jaka moge Ci dam jest to ze albo bedziesz trwac z tym frajerem a on i tak moze puscic film w obieg i zniszczyc Ci zycie, a drugie odejdz zaryzykuj..

Trzeba było myśleć wcześniej głową, nie dupą :) Dobrze Ci tak, i myślę że na karierę prawniczą nie masz co liczyć, takie rzeczy wypływają wcześniej czy później :)

sprowadza kolegów i każe mi ich "obsługiwać" mam już tego dość , szantażowania mnie.

no niesttey ,to i tak jak juz ktso zauwazyl ,wyplynie predzej czy pozniej ....... wiecsie wkopalas....... ja bym zniszczyla jakiekolwiek dowody twojego puszczalstwa jezeli jest taka mozliwosc....

ciężko mi zniszczyć dowody chyba , że operacyjnie , bo mam poluzowany odbyt i wargi sromowe powiewające jak sztandary Solidarności na wietrze

Idzie sobie pani prawnik na rozprawę, na wywiad jako specjalista od czegoś tam, i na sali podnosi się głos / do tv przychodzi mail - o, ja tą panią kiedyś pukałem za pieniądze :)

szkoda ,że musicie być tacy chamscy... prosiłam tylko o doradę. a wypłynąć to może tylko od niego tak naprawdę bo nikt oprócz niego o tym nie wie ,a ci faceci z którymi się spotykałam nic by nie powiedzieli bo sami maja rodziny, są na dobrych stanowiskach..

Tym bardziej jak na stanowiskach, oni już by sobie o Tobie w kuluarach poplotkowali, nic się nie bój :)

to ukradnij te nagrania. Skoro z nim jestes to badz mila (chyba wiesz co robic skoro za kase tez umialas:P) i wybadaj gdzie co i jak, a potem to zabierz i zniszcz

jestem kurwą ale nie złodziejką

to sie przyznaj do wszystkiego a nie zyjesz w strachu p[rzed debilem :D jak mama tata czy inni znajomi dostaną taki film to na bank nie beda go ogladac o ile ich uprzedzisz wczesniej

no może jakoś to się uda , ale nie wiem.. on mieszka na zmianę w 3 miejscach . poza tym ma hasło w kompie..

do sponsorów też mam się przyznać? przecież bym miala przejebane

chyba poprosze o azyl w Uzbekistanie

rusz dupa by odzyskac te nagrania skoro glowa nie umiesz:P

po prostu go nie zostawiaj :D po co martwisz sie na zapas:D

musisz go podejść, sfinguj jakąś kolacyjkę u niego, upij go, uwodź, tańcz i jak już zaśnie to skradnij te nagrania, możesz wcześniej zaproponować że "jeszcze coś nagracie" itp., żeby wzbudzić jego zaufanie. Jak będziesz mieć w ręku nagranie kopnij go w tyłek bo to kawał sukinsyna szantażysty, a potem bez dowodów może sobie gadać co chce - możesz się tego wyprzeć, obrócić w żart, czy kiedyś w rozmowie powiedzieć mu że wciskałaś mu kity z tymi sponsorami a on to chłonął jak niemowlę :-D