Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ehh...

co mam zrobić...?

Polecane posty

Gość ehh...

byłem z dziewczyna 2 lata... czesto sie kłociliśmy, ale jakoś ze sobą żyliśmy. bardzo sie kochaliśmy było nawet nawet... w zeszłym roku w czerwcu mnie rzuciła... głownie z mojej winy, nieładnie sie do Niej odzywałem i roiłem ciągle kłótnie o byle co...:( ale po 2 miesiącach wrócliśmy do siebie. w tym czasie była z innym:( ale rozstali sie gdyż sie kłócili... zaczeła sie do mnie odzywać a ja wtedy kręciłem z Inna i posłuchałem serca, nie rozumu i wróciłem do Niej.. na początku było megaa dobrze mi z Nia było... zreszta jej tez. aż do momentu (z miesiac temu) gdy sie dowiedziałem, że pisze z innym... zaczeły sie znowu ciagłe kłótnie...byłem zazdrosny o Niego chociaż ciagle mi mówiła że mnie kocha i że nic z nim nie chce sie z Nim wiązac... mówiła też że mnie nigdy nie zdradzi. wierzyłem Jej chociaz jak mi dlugo na kom odpisywala to Jej sie pytalem czy juz z Nim pisze itp ze nie ma dla mnie czasu tylko ciagle z Nim... wczesniej zapewniała mnie, że nie chce jego nr kom i wgl a raz jej sprawdzilem telefon to miala jego nr i pisali ze soba...:( mowila mi, że on sam do Niej napisał i że to tylko kolega... ciagle mnie o tym zapewniala. po jakims czasie przeprowadzilismy rozmowe i stwierdziła, że sie jej znudziłem...:(( po 2 latach... mówi że jednoczesnie mnie bardzo kocha... nie wiem czy to ma zwiazek z tym ze ponzala tamtego. mówiła jeszcze, że chciałąby być sama i nie żyć bez zobowiązań... być wolną... jak sie klocimy to mi mowi ze On by tak na Nia nie powiedzial i ze jest miły i takie tam...:( wczoraj zerwalismy... za tydzien mam z Nia isc na wesele... dzisiaj mi pisala sms czy pojde z Nia... napisalem Jej, że nie wiem... nie wiem czy dam rade. co wy o tym sadzicie?? czy jest jakaś szansa by wróciła?? bardzo mi na Niej zależy bardzo Ja kocham i Chce z Nia byc:(((( aha i jakis czas temu przestaliśmy sie kochać etc.. z jakiś miesiąc temu powiedziała że nie możemy , że Ona już nie ma takiej potrzeby jak kiedyś i że ile mozna. nie wiem czy to ma jakieś powiązanie z tą całą sprawą. licze na szczere i konstruktywne wypowiedzi. Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×