Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

A przedszkole to rzeczywiscie powazna sprawa dla dziecka. Nie ma sie co dziwic ze tak reaguje na zmiane. Ale bedzie oki, to kwestia przyzwyczajenia, podobno poczatki sa najtrudniejsze. Czytam fajna ksiazeczke W KRAINIE BIALYCH OBLOKOW polecam na dlugie zimowe wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas właśnie tak jest że Zuza wie że musi iść do przedszkola i nie ma innej opcji. Dzisiaj rano wymyślała że boli ją kolano a ja mówię do niej że mnie bolą plecy i do pracy iść muszę. Wymyśla żeby nie iść ale i tak wie że pójdzie. M ją odprowadzał to później mi mówił że płakała bo chciała iść do tatusia na rączki itd. W nocy spała już dobrze, nie budzi się, nie płacze przez sen. Troszkę śpi na leżakowaniu ale za bardzo nie chce. Nie chce też jeść, ale tym akurat się nie martwię bo to jej na pewno przejdzie bo to żarłok mały jest :) Myślę że jeszcze potrwa to z tydzień ale jestem dobrej myśli. U nas pięknie, słoneczko świeci i ciepło jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra wczoraj była na monitoringu miała wczoraj 14dc i pęcherzyk 20,5mm dostała dwa zastrzyki na pęknięcie i jutro rano mają inseminację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, Kasia trzymam kciuki za siostre!!! A Zuzia napewno sobie poradzi, jeszcze kilka dni i przyzwyczai sie do nowej sytuacji. U mnie caly dzien ponuro... Tez mialam nadzieje na troszke slonka a tu d... Ale wybralam sie na spacerek, pochodzilam z pieskiem bo nie wyrabiam juz w domu, ile mozna siedziec i sprzatac, gotowac hehe. Nadzieja ja bym z checia teraz na taki kurs pochodzila ale to teraz bo mi sie nudzi w domu ale jak wroce do pracy to pewnie zmienie zdanie bo len ze mnie. A co z reszta dziewczynek? Gdzie wy sie podziewacie? Skrobnijcie cokolwiek, dajcie jakis znak zycia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:)No taki kurs to jest fajna sprawa,choć przyznam,ze czasem mi też się nie chce iść!Teraz nas jest mało par,więc jest więcej miejsca i facet może nam poświęcić więcej czasu.Nie wiem jak będzie na 3stopniu,ale myślę,że z nami mogą być tylko 3pary:) Kasia powodzenia dla siostry:) Wczoraj skończyłam czapkę na drutach,a dziś poprawiam sobie szalik,robię go na nowo,bo tamten nie do końca mi się podobał:)Szukam sobie zajęć,żeby ciągle nie myśleć...jakoś sobie trzeba radzić.My w lutym na zabawę karnawałową idzemy ze znajomymi:)Może się pobawimy trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja - gratki dla męża :) Ciekawe jak moja siostra czy jest już po zabiegu, nic nie dzwoni później dam znać jak poszło:) U nas piękna pogoda, słoneczko i lekki mrozik. Zula znów dziś płakała ale pytałam się pani to mówi że ona przestaje płakać i później się bawi. Łazienka skończona i posprzątana. Piękna jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja, to trzymam kciuki za meza, oby sie udalo! Masz racje, w trudnych chwilach trzeba znalezc sobie zajecie zeby za duzo sie nie zastanawiac nad tym wszystkim. Jeeej zabawa karnawalowa ale bym sobie poszalala........ Za roczek sobie odbije:) Czy u was jest slonko? U mnie kolejny ponury dzien sie zapowiada. Wiecie czego mi jeszcze brakuje? Chodzenia po sklepach hehe. Kupilabym sobie jakiegos fajnego ciuszka, teraz sa mega przeceny a tu nie da rady. Nawet polazic nie moge bo jest mi ciezko, duszno. Jak juz dojde do siebie po porodze to wybiore sie na zakupowe szalenstwo a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nie mam jak bo mam na telefonie a jestem w pracy i nie mam kabla:) ale wieczorem postaram się zrobić aparatem to wam pokarze:) Ja po urodzeniu małej jakiś miesiąc później szalałam po sklepach z ciuchami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Zaczne od pytania do eksperta czyli Kasi bo mama urwisa juz sie nie udziela. Kasiu nie wiem czy to normalne ale pojawila mi sie bialawa albo przezroczysta wydzielina, sorki dziewczynki za opis ale zmartwilam sie, czy w 3 trymestrze to jest normalne? Nie jest jej bardzo duzo ale rano poczulam ze jest wilgotno. Oczywiscie spanikowalam ale teraz jakos chodze i nic sie nie dzieje. Z gory dziekuje za odpowiedz. A co u reszty laseczek? Jak tam nastroje przed weekendem? Ja teraz zaczynam myslec o porodzie, to jeszcze kupa czasu ale zastanawiam sie jak to bedzie bo moj m pracuje co 19 kazdego dnia i siedze najczesciej sama w domu... Zakupy...Hmmm tez bym poszalala. Ale teraz nie ma co bo ciagle rosne hehe a najciekawsze jest to ze jak nie musze nic kupic to jest mnostwo rzeczy ktore mi sie bardzo podobaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,dzięki dziewczyny,a ja też bym chciała,żeby Mężowi ta praca wypaliła!U mnie nic nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) bea nie wiem czy Ci pomoge bo w 3trymestrze nie jestem:p ale ja mam taka wydzieline od samego poczatku..biala i wodnista...moj lekarz mowil ze to normalne w ciazy chyba ze cie piecze albo swedzi, jesli nie to raczej nie powinnas sie martwic plany na weekend...dzis przyjezdza siostra mojego M z facetem na weekend a jutro robimy mala imprezke wiec weekend mam imprezowy:) Kasia oby siostrze sie udalo:) nadzieja trzymam kciuki za meza:) oby wypalilo:) OlciaK tez bym chetnie polazila po sklepach ale plecy nie za bardzo mi na to pozwalaja:) no i skurcze...musze wiecej lezec niz chodzic:( zycze Wam kochane milego weekendu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki :) podczytuje, ale chwilowo sie nie udzielam, niedlugo wroce:) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bea - wszystko w porządku, jeśli nie ma żadnych dolegliwości to ok najwyżej używaj wkładek jeśli jest to mocno uciążliwe. Jeśli będzie swędzieć bądź piec wtedy do lekarza. :) pocieszę że też tak miałam:) U siostry hmmm rozmawiałam z nią, w środę miała zastrzyk dziś inseminację a pęcherzyk znów nie pękł, miał 22 mm. Siostra stwierdziła że jej już wszystko jedno. Dziś jedzie do ginki naszej. Kupuje kota sobie rosyjskiego:) Powiedziała że już nie wytrzymuje psychicznie i nie chce już przechodzić przez to. Jej decyzja szanuje ją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia szkoda mi Twojej siostry:(Też ją rozumiem,bo ja też jestem na granicy "walnięcia"tym wszystkim!Wszystko ma swoje granice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangriaa - to może coś więcej:) nadzieja - no właśnie powiedziała że nie ma już siły brać tych wszystkich hormonów itp jeździć a i tak się nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangria mów jak na swiętej spowiedzi:) Kasia całkiem rozumiem Twoją siostrę!Ja też nie wiem,na ile nam sił star

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×