Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

no to jestem:) teraz juz wszystko dobrze. mam tylko nakaz lezenia do konca ciazy. szyjka skrocila sie o 80% i lezalam na podtrzymaniu na dodatek na usg dopatrzyli sie czegos tam z kregoslupkiem ale oni sami nie wiedza czy jest dobrze czy nie i mam przyjsc na kontrolne badanie za 2tyg...plec potwierdzona, bedzie synek. ma 28cm i wazy 1100g same zmartwienia..teraz bede 2tyg myslala o tym kregoslupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) u nas pochmurno, ciśnienie niskie, głowa boli i spać się chce ale damy radę.:) inka - kochana jeśli 80% to bardzo dużo leż bo ci jeszcze 2 miesiące zostało, a z tym kręgosłupem to się nie martw wszystko będzie dobrze skoro oni sami nie wiedzą co zobaczyli. Wiem że martwić się będziesz przez te 2 tyg ale ja myślę że będzie ok. Super że będzie synuś:) i muszę przyznać że jak na 7 miesiąc ładnie waży :) Będzie wszystko dobrze zobaczysz. Szkoda że jak ja rodziłam to miałam na porodówce zamkniętą szyjkę na 90% :) U nas wszystko ok Zuza trzyma się nieźle dzisiaj rano wiozłam ją do przedszkola to biegła już sama bramkę otwierała więc już się zadomowiła całkowicie :) w środę mam urlop i jedziemy na testy wczoraj jak się kąpała to tłumaczyłam jej jak pani będzie jej kropelki nakładać na rączki zapytała się czy będę jej czytać bajkę w tym czasie? :) Jutro misja - od rana pierogi ruskie kleje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Inka,kurcze 3maj się odpoczywaj dużo i leż.Zyczę powodzenia i żeby z kręgosłupem było ok!:) Kasia widzisz?Zuzka potrzebowała czasu,ja nie mam dzieci,ale obserwuje u znajomych:) Też bym musiała się wziąć za pierogi,ale hmmm...narazie mam troszkę lenia w du...:)Ostatnio piekliśmy chleb:)Wyszły 3blaszki keksówki.Trawienie mi się chyba po nim poprawiło,bo codziennie na tronie jestem:)A dziś będę piekła ciasto. Mąż chodzi na kurs,na wózek widłowy,wczoraj był 1raz chociaż kurs już trwa od 4dni.Upominał się wcześniej o ten kurs,to wszyscy mieli czas,a teraz się okazuje,że on już trwa i mąż ma w cholerę do nadrobienia.Teraz jest tak dziwnie w domu,jak mąż siedzi i się uczy:)Do tego wąż z płynu do chłodnic nam strzelił i mąż zamiast się uczyć musiał zapierniczać do kumpla go naprawić,bo kolega ma kanał.kurde jak się wali to wszystko naraz!!! Mnie już od kilku dni głowa lekko boli i tabletka nie pomaga.Kupiłam sobie capivit A+E forte bo wit.A dobrze robi na wzrok.Mnie od jakiegoś czasu bolała głowa i zawsze mi ten ból szedł na lewe oko:(Lekarz mi powiedział,zebym sobie właśnie te tabletki kupiła i jak wcześniej je brałam,to mnie to oko nie bolało,potem miałam przerwę i znów się zaczęło:(Jak nie urok to sraczka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka - a nie założyli Ci pessar'a? Nadzieja - Twój mąż zmienił pracę i nie pracuje? bo już się zagubiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu jakiś czas temu pisałam,ze zmienił stanowisko pracy i teraz w związku z tym na kurs go wysłali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny:) ja tak sie zastanawiam co oni tam widzieli skoro ja mam robione usg na kazdej wizycie u mojego gina..on nawet pracuje w tym samym szpitalu w ktorym lezalam. jeszcze przed usg przyszedl do mnie i zapytal jak sie czuje a po usg juz go nie moglam znalezc, pewnie byl na zabiegu. no nic, wizyte u niego mam za tydzien w poniedzialek i wszystko mu opowiem Kasia nic mi nie zakladali, kazali tylko duzo lezec i przepisali luteine dowcipnie, ktora mam brac do konca ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej.. u mnie ostatnie dni byly mega stresujace, dopiero co mialam wizyte, a tu w srode pojawilo sie krwawienie i panika....juz widzialam siebie na stole zabiegowym ...telefon do gina, zalecenia i obserwacja, jak sie zwiekszy do szpitala, jak powtorzy do niego na wizyte, no i na nastepny dzien mialam prywatna darmowa wizyte na ktorej wyszlo, ze zadnego krwiaka nie ma, dziecko zyje ma sie dobrze, a to wszystko wychodzi na to zwiazane jest z wypadajacym terminem miesiaczki w tym czasie... tym sposobem jestem na L4 i mam sie oszczedac, odpoczywac bo ostatnio faktycznie i stresow i przemeczenia mi nie brakowalo... plamienia juz praktycznie ustaly i mam nadzieje, ze tak zostanie, zreszta moja pozycja ostatnio to lezaca..... dzis skonczylismy 13t inka trzymam kciuki za Twoje i dziecka zdrowie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Sangriaa - jejciu to dobrze że wszystko jest ok z maluszkiem. Właśnie oszczędzaj się i dużo leż na pewno Ci to na korzyść wyjdzie. Dużo zdrówka 🌻 inka - ty też nie szalej zostało CI 2 miesiące więc odpoczywaj sobie. :) My pojutrze idziemy na testy z małą i troszkę się stresuje chociaż nie ma czym ale jednak mam jakieś obawy że coś poważnego wyjdzie. Na razie mała ok i pomaszerowała do przedszkola rano. Wczoraj całe popołudnie na dworze spędziliśmy Zuza na rowerze uczyła się jeździć i okazało się że miała za mocno skręcone pedały i nie dawała rady kręcić a że mój M w domu siedział bo pracował to sąsiadki mąż naprawił jej i później zasuwała jak strzała:) Myślałam że przez tą zmianę czasu będzie problem ze spaniem wieczorem troszkę ją przetrzymałam bo zawsze chodzi się kąpać o 19 a o 20 już śpi i myślałam że będzie buczeć ale bez problemu usnęła po 20. Dzisiaj po południu mam zebranie wspólnoty mieszkaniowej więc pokwitnę tam do 20 pewnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!... Trzymam kciuki za nasze mamusie i ich maleństwa...mam nadzieje, że już nic się Wam nie przydarzy niepokojącego... odpoczywajcie duużoo:)... a ja jednak ( choć nadal jestem w szoku)...będę mieć inseminacje w kwietniu jak wszystko pójdzie zgodnie z planem...sama nie wiem co o tym myśleć, jestem zaskoczona...choć w sumie czym?...:)...no może tym, że jakoś sobie zaprogramowałam, że pobiorę hormony, poczekam i się uda...a inseminację odkładałam jeszcze...A na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że leki to dostałam by przygotować mnie do inseminacji...:)...bo owulację mam ( sprawdzana już kilkakrotnie) hormony oki...mąż oki...to patrząc na to bez emocji....po dwóch latach starań chyba można spróbować już tego...:(...( mam niedrożny jajowód) Mój M zachował się bardzo dojrzale...ja tchórzyłam więcej...ale cóż czekam na @ i zaczynamy całą tę procedurę... i nie odzywałam się bo byłam w szoku...nadal jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla - super, że się ruszyło :) trzymam kciuki żeby się udało chociaż jest mały procent że za pierwszym razem się uda niestety nie ma co się oszukiwać ale super że w końcu się zacznie. A nóż będziecie w tym małym odsetku co się uda:) widzę że lekarz z zaskoczenia Cię wziął:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Kasia...:)....powiem Ci, że bardzo z zaskoczenia...:) a i wiem, że szanse są niewielkie...i nie nastawiam się ale wiadomo może być różnie jak już dojdzie do zabiegu...mam plan by podejść do tego racjonalnie...zauważyłam, że moi bliscy bardziej wiążą z tym nadzieję za 1 razem...ja mniejsze:) boję się tych rozczarowań:)...to raczej normalne... dzięki za optymistyczny komentarz:)Kasia...:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla - ale jak za pierwszym razem się nie uda i idźcie za ciosem dalej bierz leki i dalej róbcie bodajże 7 razy jest refundowana, mówią że po 2-3 zazwyczaj się udaje. Moja siostra przerwała po 2 razie ja tego nie rozumiem ale ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne Kasia...pójdę za ciosem jestem na to przygotowana, że może to potrwać... czytałam, że jeśli zrobisz 6 razy i nic z tego nie wyjdzie to zostaje in vitro...ale nie wiem jakoś nie chce mi się wierzyć...jak to refundowana????????? my za nią zapłacimy 600zł.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inseminacja jest refundowana kochana:) Dostajesz skierowanie do szpitala i idziesz. Moja siostra i 2 koleżanki miały inseminacje refundowane przez NFZ i każda dostała skierowanie od swojego lekarza chodzą prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak znalazłam teraz, że w Łodzi w salve jest refundowana (dostaje się skierowanie od profesora- wizyta u niego 90, koszt ins 200 zł)...ale ja mam swoją panią doktor...i jakoś tak jej ufam:(....a jak np zrobię tera z z3 razy i nic to potem mogę dalej "wejść" na refundowaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego nie wiem wiem że na rok przysługuje Ci chyba 6 razy refundacja inseminacji. Moja siostra płaciła sobie tylko za clo i pregnyl a na inseminację szła normalnie do szpitala państwowego ze skierowaniem na oddział robili jej inseminacje i po sprawie. Wiesz jeśli jest możliwość darmowej inseminacji to wydaje mi się że lepiej spróbować za darmo w końcu człowiek pracuje i składki opłaca. Zapytaj swojej lekarki niech Ci wypisze skierowanie no chyba że to jakaś prywatna klinika i chcesz tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Kasia...ja chyba chce u niej..mam złe doświadczenia jeśli chodzi o szpitale i zabiegi refundowane...na razie jestem przygotowana finansowo a później będę się martwić:(...ale fajnie wiedzieć, że tak jest...z ciekawości tak czy tak zapytam jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja wlasnie pije popoludniowa kawke. sangriaa widze ze u Ciebie takze ostatnie dni byly stresujace:( ale damy rade kochana:) dobrze ze juz plamienia przechodza:) trzymam kciuki i oby jak najmniej takich niemilych sytuacji. niech malenstwo rosnie zdrowo Kasia to chyba ja znioslam gorzej ta zmiane czasu.. jeszcze w sobote przed snem przestawialam godzine i nie wiem o czym myslalam, ale zamiast do przodu to cofnelam zegarek:) anulla trzymam kciuki:) super, ze cos sie ruszylo. w koncu musi sie udac!!!!:) Olcia jak tam corcia? bea jak sie czujesz? nadzieja gdzie sie podziewasz? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka niezła jesteś z tym cofnięciem zegarka ale mój mąż też przez cały dzień chodził i mówił że cofaliśmy a ja mu powtarzałam że do przodu przesunęliśmy nie ogarniał w ogóle niczego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu takie pustki? wiosna przyszla i nikomu nie chce sie przed kompem siedziec:) a ja musze duzo leze i mi sie nudzi...a taka ladna pogoda za oknem a ja gnije w lozku ehhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Sangria cieszę się,że wszystko jest w porządku:)Głowa do góry:) Anulla 3mam kciuki,żeby Wam się udało! Ja też jestem ciekawa jak to właściwie jest,z tą inseminacją!Ja chodzę prywatnie i u tego lekarza kosztuje700zł! Barek w czym się musisz zorientować?W IUI? Wiecie co?Sasiadka pożyczyła mi taką książkę o masowaniu receptorów na różne dolegliwości(nawet bezdzietność)Ja do tego podchodzę z dużym dystansem,ale spróbować warto.Mąż wczoraj zaczął mnie masować i wg tej książki mam coś z lewą nerką,bo jak mi masował receptor odpowiedzialny za tą nerkę,to wyłam z bólu!Ciekawe! Ja dziś na wizytę jadę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!...nadzieja jesteś nareszcie:P.... u mnie inseminacja 600zł.... na razie nie będę robić refundowanej...bo ufam swojemu lekarzowi:)... daj znać po wizycie nadzieja!... rzeczywiście tu pustka straszna::)>.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) wczoraj byłam z małą na testach alergologicznych. Wszystkie wyszły ujemne :) miała na trawy, drzewa, roztocza, kurze, sierści, krzaki itp:) zapłakała tylko jak pani ją kuła na początku ale później już był spokój. Siedziałyśmy 15 minut musiałam jej czytać bajki i czymś zajmować żeby nie ruszała rączkami. Wszystko jest w porządku więc tego najbardziej się ciesze:) Mnie boli gardło coś ale rano łyknęłam rutinoscorbin i czosneczek więc myślę że nie będzie źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Kasia cieszę się,ze wszystko jest ok,przynajmniej jesteś spokojniejsza:) A u mnie...dupa bladaLekarz chciał nam robić już IUI,ale jeszcze da mi nowy lek na podobnych zasadach co CLO do stymulacji owulacji,jeśli to nie pomoże,to zostaje IUI.Ale szansa na powodzenie jest mała10-15% wydaje nam sie,że zbyt mała,więc wątpię,żebyśmy się jej podjęli.Chyba trzeba sobie powiedzieć STOP.Jesteśmy na to zbyt zmęczeni!To narazie tyle.Aha lekarz zauważył jakiś pęcherzyk i pytał się mnie czy się teraz staraliśmy po HSG.nie wiem co to za pęcherzyk,powiedział,że powinien się wchłonąć!Dziwne dlatego podczas @mam do niego iść na usg,żeby to sprawdzić,jak to się wyraził "jeżeli miesiączka będzie"!Jest mi przykro,że tak to się wszystko potoczyło,ale chyba dobrze jest w końcu wiedzieć,na czym się stoi!Będę potrzebowała więcej czasu,żeby sobie to wszystko poukładać inaczej ustawić życie.Mam już nawet pewne plany:)Ale czas pokaże!Narazie żadziej się będę odzywała,bo w sumie nie mam teraz o czym pisać,a muszę od tego wszystkiego troszkę odpocząć!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja - pęcherzyk może być ciążowy to po pierwsze, po drugie warto wypróbować nowy lek zamiast clo nic to nie szkodzi, a po trzecie za pierwszym razem jest 10-15% po 3 razie wzrasta do 60%. Więc też może warto spróbować? A dlaczegoż to nie będziesz się odzywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Kasia dzielna masz core:) super, ze wszystko ok:) Nadzieja nie zostawiaj Nas tu!!!! Odzywaj sie i nie poddawaj sie. Wiem, ze latwo mi mowic bo nie przeszlam takiej ciezkiej drogi jak Ty wiec mozna powiedziec, ze nic nie wiem...ale moze warto jeszcze wyprobowac ten nowy lek? i poddac sie IUI? wiem, ze juz nie masz sily na to wszystko, ale ja w Ciebie wierze:) wierze w to, ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, właśnie sobie czytałam o klinice niepłodności GAMETA w Łodzi. Tak mnie jakoś naszło bo ta moja koleżanka która miała INV w sierpniu za 3 dni idzie rodzić swoje maluszki:) muszę wam powiedzieć że chciałabym mieć taką klinikę w swoim mieście no ale cóż można tylko pomarzyć. Poczytajcie bo ciekawe informacje tam piszą: www.gameta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie, dluugo sie nie odzywałam ale miałam bardzo nerwowy okres. W środę idę do szpitala na laparoskopię, ktora odbedzie się w czwartek. w piątek, jesli będzie ze mną wszystko ok to wyjde do domku. Boje się, ale wiem ze po tym zabiegu, będziemy mieć pewność w która stronę musimy się udać, aby spełnic nasze marzenia o potomstwie... Tak, ze w tej kwestii byc moze czeka nas najtrudniejsza decyzja, ale na razie jestem dobrej myśli, a bedę martwic sie potem. zadziało sie troche dużo u mnie w zyciu zawodowym, postanowiłam otworzyc swoją firme i dzieki pasji powstał mój malutki sklepik internetowy z rękodziełem. Jeśli macie ochotę zapraszam na stronkę: www.fantazja.net.pl na razie nie jest tego dużo, ale mam nadzieję, że z czasem bedzie przybywało produktów. postawiłam sobie trochę inne priorytety w życiu póki nie mamy potomstwa. Zobaczymy co bedzie dalej, ale staram sie odpedzac złe mysli. Ostatnio nawet juz zaczęłam przyjmować z uśmiechem pytania czy jestem w ciąży? (troche mi sie przytylo i zaraz wszyscy myslą, że w ciąży jestem, a co ja przytyc nie mogę, pewnie ze mogę. zaczynam mieć mały dystan do tych spraw, choc wiem ze jeszcze długa droga przede mną). Marzy mi się ostatnio adopcja jakiegoś dzieciaczka, ale w tej chwili nie jest to dobty moment, więc zaczekamy jeszcze. Widzę, że nasze forum troszeczke zlapalo dołka, mam nadzieje że to tylko przesilenie wiosenne. inka linka nie przemeczaj sie, a dzidzius na pewno przyjdzie na swiat piekny i zdrowy :) pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieje, ze znajde czas aby do was czesciej zaglada, bo sie za wami stesknilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kb83 - miło że jesteś:) byłam w Twoim sklepiku piękne te Twoje kolczyki moja koleżanka też takie robi i ostatnio nawet 2 pary u niej kupiłam:) Też myślę żeby coś otworzyć swojego ale chcę iść w zupełnie innym kierunku niż Ty. Jestem po informatyce więc myślę coś w tym kierunku. Adopcja to piękna rzecz ale dla mnie byłaby to ostatni forma aby mieć dziecko. Trzymam kciuki za laparoskopię jak będziesz już po daj znać co wyszło. Ja sama siedzę bo m na bilardzie z kolegami. Mała śpi więc tak sobie siedzę przy kompie:) właśnie wypełniłam formularz spisu powszechnego więc mam pewność że nikt do mnie już nie zastuka:) www.spis.gov.pl muszę jeszcze rodzicom i siostrze powiedzieć żeby się spisali to nikt nie będzie ich nachodził w domu. Jutro idę na grilla na działeczkę ma być 21 stopni. Karkóweczka już wyciągnięta, kiełbaska też jutro otwieram sezon grillka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×